Czy jest 30% na maturze?

Matura Rozszerzona Bez Progu 30%? Ministerstwo Daje Oddech Maturzystom

Powszechna obawa przed matematyką, historią, biologią… temat matury rozszerzonej spędza sen z powiek wielu uczniom. A co, jeśli dorzucimy do tego presję minimalnego progu zdawalności? Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) postanowiło dać odetchnąć maturzystom i ponownie przesunęło wprowadzenie progu 30% punktów na maturze rozszerzonej.

Oznacza to, że przez kolejne trzy lata szkolne – 2024/2025, 2025/2026 i 2026/2027 – uczniowie przystępujący do matur rozszerzonych nie będą musieli obawiać się niezaliczenia egzaminu, jeśli nie przekroczą tego progu. Decyzja ta jest niewątpliwie ulgą dla wielu, ale jednocześnie rodzi pytania o przyszłość i cel wprowadzania takich zmian w systemie edukacji.

Dlaczego to ważne i co to właściwie oznacza?

Dotychczas, aby zdać maturę, konieczne było uzyskanie minimum 30% punktów z egzaminów obowiązkowych: języka polskiego, matematyki i języka obcego na poziomie podstawowym. Planowane wprowadzenie progu 30% na egzaminach rozszerzonych miało na celu podniesienie poziomu wiedzy i umiejętności absolwentów szkół średnich. Z założenia, miało to również lepiej przygotować ich do studiów wyższych.

Jednak Ministerstwo, wsłuchując się w głosy środowiska edukacyjnego i analizując wyniki matur, zdecydowało o ponownym przesunięciu terminu. Prawdopodobne powody to chęć uniknięcia dodatkowego stresu u uczniów, a także danie szkołom więcej czasu na dostosowanie programów nauczania do wymagań maturalnych na poziomie rozszerzonym.

Co to oznacza dla maturzystów?

• Mniej stresu: Brak progu 30% pozwala skupić się na osiągnięciu jak najlepszego wyniku, zamiast obawiać się o minimalny próg zaliczenia.
• Większa elastyczność: Możliwość zdawania matury rozszerzonej, nawet bez przekroczenia 30%, daje szansę na dostanie się na studia, gdzie liczą się wyniki z innych przedmiotów.
• Czas na przygotowanie: Uczniowie i nauczyciele mają więcej czasu na dostosowanie się do potencjalnych przyszłych zmian w wymaganiach maturalnych.

Czy próg 30% wróci?

To pytanie pozostaje otwarte. Decyzja o przesunięciu wprowadzenia progu nie oznacza rezygnacji z niego na stałe. Ministerstwo zapewne będzie monitorować wyniki matur i analizować efektywność nauczania w szkołach. W zależności od tych obserwacji, w przyszłości może podjąć decyzję o ponownym wprowadzeniu progu lub jego modyfikacji.

Podsumowanie:

Decyzja MEN o przesunięciu wprowadzenia progu 30% na maturze rozszerzonej to istotna informacja dla wszystkich uczniów planujących przystąpienie do tego egzaminu w najbliższych latach. Daje im oddech i pozwala na spokojniejsze przygotowanie do matury. Jednocześnie, warto pamiętać, że celem jest osiągnięcie jak najlepszego wyniku, który otworzy drzwi na wymarzone studia. Przyszłość pokaże, czy progu 30% doczekamy się w kolejnych latach.

#Matura 30% #Procent Matura #Wynik Matura