Co daje 7 dni bez alkoholu?

4 wyświetlenia

Wow, siedem dni bez alkoholu? To całkiem niezła perspektywa! Słyszałem, że organizm naprawdę odżywa. Wyobrażam sobie, jak fajnie byłoby poczuć przypływ energii i w końcu normalnie funkcjonujące hormony. No i ten wzrost libido... myślę, że to mogłoby pozytywnie wpłynąć na związek! Chyba warto spróbować, choć wizja tygodnia bez piwka z kumplami trochę mnie przeraża. Ale dla zdrowia, warto!

Sugestie 0 polubienia

Siedem dni bez alkoholu… Serio? Aż siedem? Szczerze, to brzmi jak wieczność. Zawsze po pracy lubię sobie strzelić piwko, no wiecie, taki mały relaksik. A weekend bez drinka? To już w ogóle kosmos. Ale z drugiej strony… kuszące. Ostatnio czuję się jakiś taki… No, bez życia. Wstaję rano i ledwo żyję, kawa nie pomaga, ciągle zmęczony. A pamiętam, jak kiedyś byłem pełen energii. Może to przez to piwo? Czytałam gdzieś, że alkohol strasznie wysysa z człowieka energię, zaburza sen, no i w ogóle masakra z hormonami. Zresztą, sama widzę po sobie – cera szara, włosy jakieś takie bez życia.

A libido? No comments. Mój mąż chyba też by się ucieszył, gdyby coś się w tej kwestii ruszyło… 😉 No dobra, żarty żartami, ale przeczytałam ostatnio taki artykuł, chyba na jakimś portalu medycznym, że po tygodniu bez alkoholu wątroba zaczyna się regenerować, sen się poprawia, no i ogólnie człowiek czuje się lepiej. Nie pamiętam dokładnie tych procentów, ale pisali tam, że jakaś spora część ludzi odczuwa znaczną poprawę samopoczucia już po kilku dniach abstynencji. Pamiętam historię koleżanki z pracy, która rzuciła picie na miesiąc. Mówiła, że na początku było ciężko, ale potem czuła się jak nowo narodzona. Schudła, cera jej się poprawiła, no i energia wróciła. Może i ja spróbuję? Tydzień to niby dużo, ale może dam radę? W sumie, co mi szkodzi. Gorzej chyba już być nie może. No dobra, postanowione! Siedem dni bez alkoholu. Trzymajcie kciuki!

#7 Dni Bez % #Lepszy Sen #Zdrowie Korzyści