Kto ma prawa do muzyki Taylor Swift?

31 wyświetlenia

Swift nie odkupiła praw do swojej twórczości, które zostały sprzedane dwukrotnie - najpierw Scootera Browna, a następnie Shamrock Holdings.

Sugestie 0 polubienia

Kto naprawdę posiada muzykę Taylor Swift? Zawiła historia praw autorskich w świecie pop

Kwestia praw autorskich do muzyki Taylor Swift to jeden z najbardziej nagłośnionych przykładków zawiłości i napięć w przemyśle muzycznym. Nie jest to prosta odpowiedź, a skomplikowana historia transakcji, decyzji biznesowych i artystycznej wizji. Choć sama Taylor Swift jest ikoną popkultury i autorką tekstów, nie jest właścicielką wszystkich praw do swoich dotychczasowych nagrań. Jak to możliwe?

Zacznijmy od początku. W okresie kontraktu z wytwórnią Big Machine Records, Swift nagrała sześć albumów studyjnych, od debiutanckiego “Taylor Swift” (2006) po “Reputation” (2017). Zgodnie z umową, prawa do tzw. master recordings (czyli oryginalnych nagrań dźwiękowych) pozostały w posiadaniu wytwórni. To standardowa praktyka w przemyśle muzycznym, choć często rodzi frustrację artystów.

Problem pojawił się, gdy w 2019 roku Scooter Braun, znany menedżer gwiazd, poprzez swoją firmę Ithaca Holdings, przejął Big Machine Records. Wraz z przejęciem, Braun stał się właścicielem master recordings sześciu pierwszych albumów Swift. To wydarzenie wywołało ogromną burzę. Swift publicznie wyraziła swoje rozczarowanie i gniew, twierdząc, że Braun przez lata ją nękał i przejęcie praw do jej muzyki uważa za osobisty afront. Podkreślała, że nie miała szansy odkupić tych nagrań bezpośrednio od wytwórni.

Sprawa stała się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy w 2020 roku Ithaca Holdings sprzedało master recordings firmie Shamrock Holdings. Swift, mimo że wyraziła zainteresowanie odkupieniem praw, twierdziła, że transakcja została przeprowadzona bez jej wiedzy i że warunki odkupu były niekorzystne.

Więc, kto ostatecznie posiada muzykę Taylor Swift?

W chwili obecnej, prawa do master recordings sześciu pierwszych albumów Taylor Swift należą do firmy Shamrock Holdings. To oni, a nie Taylor Swift, kontrolują wykorzystanie tych nagrań w filmach, reklamach i innych produkcjach.

Co robi Taylor Swift?

Swift, nie mogąc odzyskać praw do oryginalnych nagrań, podjęła bezprecedensowy krok – rozpoczęła ponowne nagrywanie swoich pierwszych sześciu albumów. Te “Taylor’s Versions” są wiernymi odtworzeniami oryginalnych nagrań, a Swift posiada pełne prawa do nowych master recordings. Do tej pory ukazały się “Fearless (Taylor’s Version)”, “Red (Taylor’s Version)”, “Speak Now (Taylor’s Version)” i “1989 (Taylor’s Version)”, które spotkały się z ogromnym entuzjazmem fanów i krytyków.

Dlaczego to takie ważne?

Sprawa praw autorskich Taylor Swift rzuciła światło na problemy, z jakimi borykają się artyści w przemyśle muzycznym. Podkreśliła brak kontroli nad własną twórczością, nawet w przypadku globalnych gwiazd. Decyzja Swift o ponownym nagraniu swoich albumów jest odważnym krokiem, który ma na celu odzyskanie kontroli nad swoim dorobkiem artystycznym i finansowym. Pokazuje również fanom, jak ważne jest wspieranie artystów poprzez słuchanie “Taylor’s Version”, a nie oryginalnych nagrań należących do Shamrock Holdings.

Historia ta to przypomnienie, że branża muzyczna to nie tylko pasja i kreatywność, ale również skomplikowane umowy prawne i biznesowe transakcje. Sprawa Taylor Swift na zawsze zmieniła sposób, w jaki artyści i fani postrzegają prawa autorskie i wartość muzyki. Pozostaje śledzić rozwój tej fascynującej sagi i kibicować Swift w jej walce o odzyskanie kontroli nad własną twórczością.

#Muzyka #Prawa Autorskie #Taylor Swift