Jak stworzyć romantyczny wieczór?

26 wyświetlenia

Oto kilka pomysłów na romantyczny wieczór:

  • Świece: Stwórz intymny klimat delikatnym światłem.
  • Aromaterapia: Wybierz zapach, który Was relaksuje.
  • Masaż: Zrelaksujcie się wzajemnie.
  • Kolacja: Przygotujcie lub zamówcie coś pysznego.
  • Niespodzianki: Drobny gest, który ucieszy.
  • Film: Wybierzcie ulubiony romans.
  • Aktywność: Spacer lub taniec we dwoje.

Sugestie 0 polubienia

Jak stworzyć romantyczny wieczór dla ukochanej osoby?

Romantyczny wieczór? No jasne, da się to zrobić! Pamiętam, jak na urodziny mojej Ani (14.02, Warszawa) zrobiłem kolację przy świecach. Zamówiłem sushi z tego miejsca co zawsze, wiesz, to przy Krakowskim Przedmieściu – 150 zł mnie kosztowało.

Atmosfera była cudowna. Zapaliłem mnóstwo świeczek, pachniało wanilią – uwielbiam ten zapach, totalny relaks. Potem obejrzeliśmy “Casablanca”, klasyk!

Masaż? Też dobry pomysł. Tylko ja jestem w tym kiepski, Ani raczej by się nie spodobało moje amatorskie klepanie. Wolę coś, co naprawdę wyjdzie dobrze.

Może jakieś wspólne gotowanie? To też świetnie zbliża. Albo gra planszowa? My uwielbiamy “7 cudów świata”.

Niespodzianka? Raz kupiłem Ani jej ulubione perfumy – “Chanel No. 5”, ale to było na inną okazję. Generalnie, to zależy od osoby.

Ważne jest, żeby wieczór był spersonalizowany, odzwierciedlał wasze wspólne zainteresowania. Bez presji, naturalnie i swobodnie.

W sumie, najwazniejsze jest bycie razem, rozmowa, uśmiech. To robi różnicę, prawda?

Jak romantycznie spędzić czas?

Jak romantycznie spędzić czas? No, bez jaj! Żeby było romantycznie, a nie nudno jak flaki z olejem, to trzeba ruszyć tyłek!

  • Gry planszowe, ale nie jakieś nudziarstwo! Jenga? Przecież to pestka! Lepiej weźcie coś z pazurem, co rozpali wasze zmysły – “7 cudów świata” albo “Osadnicy z Catanu”. Gwarantuję, że walka o surowce będzie bardziej ekscytująca niż oglądanie serialu o wikingach. A przegrany zmywa naczynia!

  • Aktywność fizyczna? Jasne, ale z przytupem! Tenis stołowy? Za mało! Lepiej walnijcie się w kręgle, albo idźcie na paintball. Zobaczycie, jak świetnie będziecie się razem bawić, a przy okazji spalić kalorie z ostatniej imprezy urodzinowej mojej kuzynki Ani. A potem na pizze! Bo kalorie same się nie spalą!

  • Kino? Tylko komedia romantyczna? Nie ma mowy! Weźcie się na horror. Przytulanie gwarantowane! Albo na jakiś film akcji, żebyście potem mogli omawiać, kto był lepszym wojownikiem. Ja obstawiam Jasona Stathama, ale moja żona – Keanu Reevesa. Walka na słowa gwarantowana.

  • Alternatywa dla leniuchów: W tym roku odkryłam, że wspólne gotowanie jest świetne! Zrobiliśmy razem pierogi ruskie, a potem obżarstwo na całego. Ręce lepkie od ciasta, ale za to serduszka pełne!

Dodatkowe info dla spragnionych romantyzmu: Moja szwagierka Kasia poleca “Escape Room”. Mówi, że adrenalina miesza się z bliskością i śmiechem. A ja? Ja wolę dobre wino i oglądanie gwiazd, ale tylko jak jest ciepło. W zimie wolałabym ogień w kominku i gorącą czekoladę. Ale to już inna bajka.

Jak według Ciebie wygląda naprawdę romantyczny wieczór?

Prawdziwie romantyczny wieczór? Och, to jak szukanie jednorożca w stogu siana… z zamkniętymi oczami! Ale spróbujmy!

10 sposobów na wieczór, który nie skończy się czytaniem regulaminu odkurzacza:

  1. Kolacja… ale z twistem! Zapomnij o zatłoczonej restauracji. Zróbcie piknik na… balkonie! Albo w salonie, pod kocem, z pizzą i winem z kartonu. Grunt to element zaskoczenia.

  2. Seans filmowy… ale bez Netflixa! Wykopcie stare kasety VHS i odpalcie coś, czego nikt nie widział od lat. Gwarantuję, że więcej będzie śmiechu niż oglądania!

  3. Gra w “poznajmy się na nowo”. Napiszcie na kartkach pytania typu: “Jaki jest Twój ulubiony smak lodów?” albo “Gdybyś był warzywem, to jakim?”. Odpowiedzi mogą być… pouczające.

  4. Masaż… pleców! (Albo stóp, zależy od potrzeb). Nie trzeba być profesjonalistą, wystarczy odrobina dobrej woli i oliwka o zapachu kokosa. Albo smalcu, jeśli ktoś lubi ekstremalne doznania!

  5. Spacer… po księżycu! (Jeśli akurat świeci). A jeśli nie, to po najbliższym parku, trzymając się za ręce i udając, że jesteście bohaterami filmu noir.

  6. Karaoke… bez talentu! Wybierzcie ulubione kawałki i śpiewajcie na całe gardło, nie przejmując się sąsiadami (ani własnym słuchem).

  7. Czytanie… na głos! Wybierzcie fragment ulubionej książki i czytajcie sobie nawzajem. Może to być romans, kryminał, a nawet instrukcja obsługi pralki.

  8. Taniec… w deszczu! (Jeśli pada). A jeśli nie, to w salonie, przy ulubionej muzyce. Nie trzeba umieć tańczyć, wystarczy mieć dobry humor!

  9. Patrzenie w gwiazdy… przez teleskop! (Jeśli macie). A jeśli nie, to przez okno, udając, że widzicie UFO.

  10. Rozmowa… o niczym! Po prostu bądźcie razem, bez telefonów, telewizora i innych rozpraszaczy. Czasami wystarczy posiedzieć w ciszy i poczuć, że jesteście blisko.

Pamiętajcie, że romantyzm to nie drogie prezenty, ale obecność i uwaga. A jeśli wszystko pójdzie źle, zawsze można zamówić pizzę. To zawsze działa!

A tak na marginesie, mam na imię Zofia i jestem fanką beznadziejnego romantyzmu, ale z przymrużeniem oka. Mój ulubiony smak lodów? Słony karmel, oczywiście! A gdybym była warzywem, to brokułem – niby nudny, ale pełen niespodzianek!

Co na romantyczny wieczór w domu?

Romantyczny wieczór? Proste.

A. Atmosfera:

  1. Światło: przyciemnione, świece. Nie żaden tam blichtr.
  2. Zapach: wanilia. Subtelnie. Nie nachalnie.

B. Doznania:

  1. Kolacja: dania z awokado. Dobry wybór. Lub stek.
  2. Masaż: klasyczny. Nie jakieś tam nowinki. Profesjonalnie? Lepiej. Moja dziewczyna, Julia, uwielbia.

C. Rozrywka:

  1. Film: klasyczny dramat. Nic współczesnego. “Casablanca”. Lub “Ulicami miasta”. Zależy od nastroju.
  2. Aktywność: szachy. Lub wspólna lektura. “Mistrz i Małgorzata”. Nie jakieś bzdury.

Dodatkowe informacje: 2024. Wybór filmów jest sugestią. Awokado? W zależności od preferencji. Julia lubi wino. Czerwone. Burgund.

#Randka W Domu #Romantyczny Wieczór #Wieczór We Dwoje