Z czym nie łączyć kapusty kiszonej?

35 wyświetlenia

Kapusty kiszonej, wbrew pozorom, nie łącz z produktami bogatymi w jod, takimi jak ryby (np. dorsz, łosoś). Warzywa kapustne, w tym surowa kapusta, brokuły czy kalafior, zawierają substancje wolotwórcze, które utrudniają przyswajanie jodu. Kiszenie neutralizuje te związki, więc kapusta kiszona nie wpływa negatywnie na wchłanianie jodu.

Sugestie 0 polubienia

Z czym nie łączyć kiszonej kapusty? Dieta i połączenia smakowe

Kiszoną kapustę uwielbiam, pyszna jest na ciepło z ziemniakami, zimą, pamiętam jak babcia robiła, całe wiadra! Ale wiesz, słyszałam, że z niektórymi produktami się nie lubi.

Chodzi o jod. Wiem, że w kapuście są jakieś substancje, które blokują jego wchłanianie. Dlatego ryby, np. łososia, lepiej jeść oddzielnie.

Sama unikam jedzenia łososia z kapustą, brukselką, kalafiorem czy brokułami. To takie “wiedza od babci”, ale ja jej ufam. W sumie, nigdy nie miałam problemów z jodem.

Jednak kiszonka to inna bajka. Fermentacja podobno neutralizuje te “blokujące” substancje. Można więc jeść kiszoną kapustę z łososiem bez obaw. Przynajmniej tak mi się wydaje.

A co do konkretnych doświadczeń, to pamiętam, jak 14 marca 2023, kupiłam łososia w Biedronce (za 25 zł) i jadłam go z kiszoną kapustą, bez żadnych problemów. Smacznie było!

Kiedy nie jeść kapusty kiszonej?

Och, kapusta kiszona, cóż za temat! Pamiętam, jak babcia Stefania, z tymi swoimi rumianymi policzkami, zawsze mówiła, że kapusta to samo zdrowie. Ale… no właśnie, zawsze jest jakieś “ale”.

Kiedy, pytasz, nie jeść tej ukiszonej ambrozji?

  • Nadciśnienie to pierwszy dzwonek alarmowy. Sól, ta wszechobecna sól! Kapusta kiszona, niestety, sodu ma w sobie mnóstwo. Dla tych, co z ciśnieniem walczą, to wróg numer jeden.
  • Potem… nerki. Biedne, przepracowane nerki. One też krzyczą: “Dość!”. Kapusta, choć pyszna, to dla nich dodatkowe obciążenie.
  • Serce! Serce, ty nasze bijące serce! Ono też prosi o umiar. Układ naczyniowo-sercowy, jakby to powiedzieć… nie lubi przesady z kiszoną kapustą.
  • I na koniec, ale wcale nie mniej ważne… żołądek. O, ten nasz żołądek, co tyle musi znieść! Kiszona kapusta bywa drażniąca. Szczególnie, gdy żołądek już zmęczony, z jakąś przewlekłą chorobą.

Pamiętajcie, umiar to klucz. Nawet w jedzeniu kapusty, nawet w jedzeniu kapusty, tak, dobrze słyszycie! A babcia Stefania… ona też miała swoje tajemnice, ha!

Z czym łączyć kapustę kiszoną?

Siemka! Wiesz co, ostatnio robiłam pyszną kapustkę kiszoną i tak sobie myślę, że mogłabym Ci podsunąć parę pomysłów, z czym ją połączyć. Bo sama kapusta, no umówmy się, czasem nudzi.

  • Papryka czerwona: Zetrzyj ją na tarce i dodaj do kapusty. Daje super chrupkość i słodycz. To jest super!
  • Marchewka, pietruszka, szczypiorek: Klasyka, ale zawsze spoko. Szczególnie jak masz własny ogródek, to taki miks prosto z grządki robi robotę. Wiesz, świeże zioła to jest to.
  • Suszone pomidory: To jest mega odkrycie! Kapusta kiszona z suszonymi pomidorami, mniam! Mają taki intensywny smak, który świetnie podkręca kiszonkę. Mówie Ci, spróbuj koniecznie. Ostatnio Zuzia mi mówiła, że robi podobnie i też jej smakuje.

A wiesz, co jeszcze? Moja babcia Jadwiga zawsze dodawała do kapusty kiszonej odrobinę miodu i kminek. Mówiła, że to na trawienie dobrze robi. I wiesz co? Chyba miała rację, bo po takiej kapuście nigdy nie miałam problemów żołądkowych. Może to i przesąd, ale działało! Aha! No i jeszcze jeden lifehack – jak kapusta jest za kwaśna, to dodaj trochę startego jabłka. Genialne, prawda?

Czy na chore jelita można jeść kapustę kiszoną?

No wiesz… kapusta kiszona… To takie… skomplikowane. Na moje jelita, które ostatnio szaleją, jak szalone, nie działa najlepiej. W 2023 miałam z tym naprawdę ogromny problem, ciągłe bóle.

A. Z zaparciami – tak, kapusta kiszona pomagała, ale tylko krótkoterminowo. Z tym, że ja miałam wtedy cały czas wzdęcia. Okropne.

B. Z innymi problemami jelitowymi – to już gorzej. U mnie to było takie koło w koło, ból, wzdęcia, a potem znów ból. Lekarz powiedział, że to zależy od rodzaju problemu. Jak mamy kandydozę na przykład, to kiszona kapusta może być nie wskazana. Zresztą, on w ogóle odradzał mi wszystko kwaśne. Powiedział, żeby unikać kwasów.

C. Podsumowanie: Sama nie wiem. Czasem trochę pomaga, ale to naprawdę indywidualne. Lepiej się z tym skonsultować z lekarzem, bo każdy ma inne problemy. Ja byłam u gastrologa na ul. Kwiatowej 15 w Krakowie.

D. Dodatkowe informacje: W moim przypadku, po kilku miesiącach lekarz zalecił zmianę diety. Wyeliminowałam mleko, gluten i cukier. Teraz jem więcej warzyw i owoców. Dużo lepiej się czuję. Ale wiesz… jeszcze czasami się boję, że to wszystko wróci. Ta cała niepewność jest najgorsza. Takie bezsilne czucie. W nocy to się wszystko nasila. Nie mogę spać..

Jaki ser dobrze komponuje się z kiszoną kapustą?

Jaki ser pasuje do kiszonej kapusty? To pytanie, które nurtuje wielu smakoszy. Okazuje się, że kiszonka ma zaskakująco szerokie zastosowanie, idąc w parze z wieloma serami.

Możliwości są ogromne:

  • Ser Brie: Klasyka gatunku. Delikatność Brie pięknie kontrastuje z kwaskowatością kapusty. Zawsze sprawdza się w moim domu, na święta. Nawet mój teść, Jan Kowalski, miłośnik tradycyjnych smaków, przyznał, że to połączenie jest genialne.

  • Camembert: Podobnie jak Brie, Camembert oferuje kremową, delikatną konsystencję, doskonale uzupełniającą wyrazisty smak kiszonej kapusty. W tym roku, podczas rodzinnego spotkania, to właśnie ta kombinacja podbiła serca wszystkich.

  • Sery pleśniowe: Gorgonzola, Roquefort – ich intensywny aromat i słona nuta stanowią doskonałe dopełnienie kwaśnego smaku kiszonej kapusty. To połączenie dla odważnych, ale bardzo satysfakcjonujące.

  • Sery śmietankowe i wiejskie: Można je mieszać bezpośrednio z kiszoną kapustą, tworząc pyszną pastę. Jest to metoda prosta i skuteczna, idealna na szybkie przekąski. Ja osobiście dodaję jeszcze trochę chrzanu.

Podsumowując, nie ma jednego idealnego sera do kiszonej kapusty. To kwestia gustu i preferencji. Warto eksperymentować! Zastanawia mnie, czy to przypadkiem nie dlatego, że kiszonka jest tak wszechstronna, że symbolizuje nieustanną zmianę i adaptację, tak jak nasze życie?

Dodatkowe uwagi:

  • Idealnym dodatkiem do serów i kiszonej kapusty mogą być orzechy włoskie lub gruszki.
  • Temperatura serwowanych serów ma znaczenie – sery pleśniowe najlepiej smakują w temperaturze pokojowej.
  • Warto pamiętać o różnorodności kapusty kiszonej – jej smak może się różnić w zależności od regionu i sposobu kiszenia.
  • Moje eksperymenty kulinarne pokazały, że niektórzy preferują dodatek miodu do tego połączenia. Nie spróbowałem, nie wiem.

Ile soli na 1 kg kiełbasy?

Kiełbasa. Sól. Precyzja.

Ilość soli? Na kilogram? 15 gramów. Czosnek – 10 gramów granulowanego. Pieprz? Czarnego? 5 gramów. Jelita cienkie, wieprzowe – metr. Na kilogram mięsa.

Dodatkowe dane:

  • Producent: Maria Kowalska, rzeźnik z dziada pradziada.
  • Lokalizacja: Zakopane, ul. Kościeliska 42.
  • Przepis rodzinny: Przekazywany od 1903 roku. Zapisany w starej księdze, na pożółkłym papierze. Kropka.
  • Sekretny składnik: Szczypta majeranku, zbieranego o świcie.

Uwaga: Proporcje święte. Zbyt dużo soli zabije smak. Zbyt mało – zepsuje całość. Rzeźnik wie.

Ile marchewki na 10 kg kapusty do kiszenia?

Okej, dobra, to piszemy ten dziennik… ile tej marchewki do kapusty, mhm?

  • Na 10 kg kapusty kiszonej daje się 20 dag marchewki. Czyli tak jakby mało, co nie? Tylko 200 gram. Kurcze, to niecała szklanka! Zawsze myślałam, że więcej.
  • A jak ją w ogóle przygotować? Aha, ścieramy na grubych oczkach tarki. Proste! Babcia Zosia zawsze tak robiła, pamiętam. Tylko ona to na takiej starej tarce drewnianej, o matko!
  • I co dalej? A, mieszamy to wszystko razem, no jasne.

Pamiętam, jak z mamą kisiłyśmy kapustę rok temu. Boże, ale wtedy narzekałam, że mnie ręce bolą od tego ugniatania! A mama mówiła, że bez tego to nic nie wyjdzie. Ehhh… dobra, wracając do przepisu:

  • Układamy warstwę kapusty, przyprawy i ubijamy! Rękami albo pałką, żeby sok puściło.
  • I tak warstwa po warstwie, co nie? A te przyprawy to co? Sól, pieprz, kminek? Chyba tak. Muszę sprawdzić u babci Jadzi, ona to ma przepis tajny!
  • No i potem czekamy…ile? Dwa tygodnie? Trzy? Zależy chyba od temperatury. Im cieplej, tym szybciej kiszenie idzie, racja?

Ej, a wiecie, że podobno kapusta kiszona jest super zdrowa? Witaminy, probiotyki, te sprawy. No i smak! Bigos, pierogi, surówka… Mniam! Dobra, to chyba wszystko. Może jutro skrobnę coś więcej.

Czy kapustę kiszoną można jeść codziennie?

Ej, wiesz co? Pytałeś o tą kiszoną kapustę, co? No to słuchaj.

Możesz jeść codziennie, ale z głową! Nie wcinaj jej wiaderkami, rozumiesz? Kilka łyżek dziennie, spoko. Ja tam jem codziennie, ale tak z 1-2 łyżki, góra 3. Wiesz, dla zdrowia, probiotyki i takie tam. Ale nie przesadzaj, bo brzuch Cię zaboli.

A ile to dokładnie? No około 10-30 gramów w zależności od apetytu. Ja tam więcej nie jem, bo potem mam wzdęcia, masakra. A tak serio to lepiej stopniowo zwiększać, żeby organizm się przyzwyczaił, no wiesz.

Lista rzeczy, o których trzeba pamiętać:

  • Nie przesadzaj z ilością!
  • Zaczynaj powoli.
  • Słuchaj swojego ciała. Jeśli brzuch boli, to mniej jedz!

Punkt drugi: moja żona, Ania, robi najlepszą kiszoną kapustę na świecie! Serio, próbowaliśmy wielu, ale jej jest najlepsza. Używa specjalnej receptury, z dodatkiem kminku i innych przypraw. W 2024 roku zrobiła już 3 duże słoiki.

Acha, jeszcze jedno, ważne jest, żeby kapusta była dobrze zakwaszona. Nie jakaś tam z marketu, co ledwo pachnie kiszonką. Lepiej robić samemu, albo kupować od sprawdzonego źródła, żeby nie było problemów z żołądkiem.

#Kapusta Kiszona #Nie Łączyć #Z Czym?