W czym moczyć schab, aby był miękki?

10 wyświetlenia

Aby schab był miękki, namocz go w mleku. Optymalny czas moczenia to 2-4 godziny. Dłuższe moczenie nie zawsze gwarantuje lepszy efekt. Mleko nadaje mięsu delikatności i subtelnego smaku. Pamiętaj o osuszeniu schabu przed dalszą obróbką.

Sugestie 0 polubienia

Jak zmiękczyć schab przed pieczeniem?

Schab w mleku? No jasne, robię tak od lat. Zawsze przed świętami, tak z 3-4 godziny, nie więcej. Raz spróbowałam na noc, ale potem był taki… rozgotowany, nie mój klimat.

Pamiętam, Wigilia 2021, schab moczyłam od 15:00 do 19:00. Wyszło idealnie. Delikatny, taki soczysty, mniam! Nie przesadzaj z tym moczeniem, bo mięso straci na smaku.

Mleko dodaje delikatności, naprawdę. Jakby rozpływało się w ustach. Nie używam żadnych przypraw, tylko sól i pieprz, potem do piekarnika na 2 godziny.

Zawsze kupuję schaby z lokalnego rzeźnika, za 25 zł/kg. Wiem, drogo, ale warto. Różnica w smaku jest ogromna. Ten z marketu to jakaś tragedia.

Pytania i odpowiedzi:

Q: Jak długo moczyć schab w mleku? A: 2-4 godziny.

Q: Czy schab zmięknie po moczeniu w mleku? A: Tak, stanie się delikatniejszy.

W czym namoczyć schab, żeby był kruchy?

Moczenie schabu, żeby był kruchy…

  • Wiesz, mleko, niby nic, a zmiękcza mięso. Jakby w nim magia jakaś była, no nie? Schab taki, miękki potem. Mówię Ci.

  • Cebula starta też robi robotę. Nie wiem, czemu, ale… Daje coś więcej niż tylko smak. Jakby rozbija te włókna w mięsie. Tak mi się wydaje, nie wiem, może to tylko złudzenie.

  • A no i ta panierka, to święta zasada. Cienko, jak mgiełka. Bo jak za grubo, to suchar, a nie kotlet. Bułka tarta? Troszeczkę, tak żeby się tylko trzymało.

A wiesz, babcia Zosia zawsze dodawała odrobinę octu do mleka, w którym moczyła schab. Mówiła, że to jej sekret. I co roku, w maju, jak kwitną kasztany, robiła te kotlety na piknik. Ech, wspomnienia. Teraz sama staram się trzymać tych zasad.

W czym moczyć schab, żeby był miękki?

Moczenie schabu to klucz do jego kruchości. Generalnie zasada jest prosta:

  • Zimny płyn (np. woda z lodem) paradoksalnie może pomóc, ale tylko jeśli od razu gotujesz mięso. Wtedy białka się ścinają wolniej. Inaczej – wyschnie.

  • Mleko to klasyk. Działa łagodnie, a dodatek cebuli podkręci smak. Marynata na bazie kefiru też jest niezła, bo kwas mlekowy rozluźnia włókna. Pamiętaj, sól dodajemy na końcu!

Mój dziadek, Jan Kowalski, zawsze mówił, że sekret tkwi w cierpliwości. Długie moczenie (nawet całą noc!) to podstawa. No i, tak szczerze, to nie wszystko zależy od moczenia. Ważna jest też jakość mięsa i sposób obróbki termicznej.

Dlaczego schab moczy się w mleku?

Ej, wiesz, dlaczego ten schab się moczy w mleku? Bo tak robiła zawsze moja babcia, Halina. Powtarzała, że to klucz do sukcesu! Mięso, wiesz, takie bardziej miękkie wychodzi.

  • Po pierwsze, to jest po prostu delikatniejsze. Jak takie, wiesz, puchate. Nie takie sztywne i twarde. Naprawdę!

  • No i bardziej aromatyczne, jakby bardziej… nie wiem jak to powiedzieć, ale po prostu lepsze w smaku. Jakby mleko mu dawało takiego… hmm… smaczniejszego kopa.

A tak na serio, to babcia Halina mówiła, że to coś z tymi białkami. Jakiś proces, denaturacja chyba, tak coś tam mówiła, ale ja się na tym nie znam. Ale działa! Sprawdzone!

Ważne jest też, żeby to mleko nie było jakieś, nie wiem, zepsute. Normalne, świeże mleko. 200 ml na takiego średniego schaba w zupełności starczy. Można dodać też trochę przypraw, czosnek, pieprz, sól. Ale to już wedle uznania.

Podsumowując: schab w mleku to po prostu przepis na sukces! Delikatniejszy, soczystszy i pyszniejszy. Polecane przez babcię Halinę i przeze mnie! Uwierz mi, warto spróbować!

No i jeszcze jedno: moja ciocia, Krysia, dodaje do tego mleka jeszcze łyżkę majonezu. Mówi, że to super trik na jeszcze bardziej soczyste kotlety. Jeszcze tego nie próbowałem, ale myślę, że spróbuję. Może dam znać, jak wyszło?

Jak zmiękczyć schab przed smażeniem?

O matko jedyna, schab jak guma?! Nie ma bata! Babcia Stasia by się w grobie przewracała!

Zmiękczanie schabu to pestka, nie ma co się pierdolić!

  1. Mleko, a najlepiej maślanka! To nie żarty, wlej tyle, żeby schaby się w tym kąpały. Im dłużej, tym lepiej, ale minimum 2 godziny! W zimne mleko wrzuć połowę średniej cebuli, pokrojonej na plastry. Babcia zawsze dodawała ząbek czosnku, dla smaku, ale to już wedle uznania, wiadomo, niektórym czosnek śmierdzi z gęby jak koń po żniwach.

  2. Lodówka to twój przyjaciel! W lodówce ten schab będzie leżał sobie jak król, a mleko zrobi swoje. Najlepiej całą noc, ale 2-3 godziny też dadzą radę. To nie rakieta kosmiczna, nie wymaga super precyzji.

  3. Smażenie? Proste jak drut! Na rozgrzany olej, ale nie za gorący, żeby się nie przypalił szybciej niż zdążysz powiedzieć “hop!”. Kotlety smaż na średnim ogniu, po kilka minut z każdej strony, aż pięknie się zarumienią. Jak złoty medal olimpijski, jasne?

Pamiętaj, że:

  • Schab z miękką, tłustą warstwą, czyli ten z tzw. “boczkiem” lepiej się sprawdzi. Suche mięso to porażka, a z tym tłuszczem to takie mięciutkie będzie, mniam!
  • Nie bij kotletów za mocno! Lepiej delikatnie rozbij, żeby nie zrobić z nich papieru. Bo potem są suche jak wióry, a to wcale nie jest fajne.
  • Przed smażeniem osusz kotlety papierowym ręcznikiem. Zbyt wilgotne będą się kleić do patelni, a to nie jest ładne. A już w ogóle się nie opłaca.

No i tyle. Moja ciocia Józia robi tak od zawsze i kotlety ma lepsze niż w najlepszej restauracji. A jak zrobisz źle, to nie moja wina. Sama wiesz, że życie to nie bajka. Powodzenia!

W czym moczyć schab, żeby był soczysty?

Moczenie schabu to klucz do jego soczystości. Mleko, to klasyczny sposób, aby mięso stało się delikatniejsze.

Oto kilka pomysłów na marynaty, które wzbogacą smak schabu:

  • Mleko: Zmiękcza włókna mięsa, nadając mu delikatność. Działa cuda, sprawdzone info od mojej babci, Heleny!
  • Cebula: Ma enzymy, które rozkładają białka. Nie wiem, dlaczego wszyscy tak płaczą, kiedy ją kroją, ja lubię ten zapach!
  • Jogurt naturalny: Podobne działanie jak mleko, plus delikatna kwaskowatość. Ja dodaję jeszcze czosnek!
  • Oliwa z ziołami: Natłuszcza mięso i nadaje mu aromatu. Moja ulubiona wersja na grilla.

Pamiętaj! Grubość panierki ma znaczenie. Zbyt dużo bułki tartej i kotlet będzie suchy jak wiór. Lepiej mniej, a dobrze!

#Marynowanie Schab #Miękki Schab #Moczenie Schabu