Kiedy należy wyrzucić kiszoną kapustę?

0 wyświetlenia

Wyrzuć kiszoną kapustę, gdy:

  • Wydziela silny, nieprzyjemny zapach.
  • Zmieniła kolor lub konsystencję.
  • Pojawiła się na niej pleśń (niebieski lub zielony nalot).
Sugestie 0 polubienia

Okej, to spróbujmy. Mam nadzieję, że to będzie brzmiało… autentycznie.

Kiedy wyrzucić kiszoną kapustę? To jest pytanie, które prędzej czy później zadaje sobie każdy, kto lubi ten cudowny, kiszony smak. Ja osobiście uwielbiam, zwłaszcza zimą! Ale, no właśnie, co jeśli coś z nią pójdzie nie tak?

Więc kiedy bez wahania powinniśmy się z nią pożegnać? Powiem wam, co ja sprawdzam, zanim zdecyduję czy jeszcze się da zjeść, czy już tylko do kosza.

  • Smród, ach ten smród… Kiedy kiszona kapusta zaczyna śmierdzieć gorzej niż stare skarpety, no to już wiesz. To nie jest ten normalny, lekko kwaśny zapach. To jest coś… innego. Brrr, sama myśl mnie wzdryga! Pamiętam raz, jak zostawiłam otwarty słoik w lodówce… Jezu, cała lodówka potem pachniała! I to nie był dobry zapach.

  • Kolory i konsystencja… tu bym uważała. Kiedy kapusta robi się taka… śliska? Albo zmienia kolor, wiesz, na jakiś taki dziwny, nie wiem, brązowawy? No to to już nie jest dobrze. Kapusta powinna być taka chrupiąca, sprężysta. I ten kolor… jasny, lekko żółtawy. No, przynajmniej moja taka jest. A jak u Was?

  • Pleśń! O fuj! To chyba najbardziej oczywiste, co? Jak widzisz niebieskie, zielone… cokolwiek innego niż kapusta, to od razu do kosza. Bez zastanawiania. To znaczy, ja tak robię. Bo pleśń, to pleśń. A z pleśnią się nie zadziera, nie? Raz mi się zdarzyło, że na wierzchu słoika pojawił się taki biały nalot… Nie byłam pewna, czy to pleśń. Zapytałam babcię, ona mówiła, że to “kożuszek” i że można zjeść. Ale jakoś się bałam… i wyrzuciłam. Może przesadziłam?

W każdym razie, wiecie, to wszystko to tylko moje takie osobiste przemyślenia. Wiadomo, że najlepiej używać rozumu i jak coś wygląda albo pachnie podejrzanie, to lepiej nie ryzykować. Bo zatrucie pokarmowe to nic przyjemnego. No i tyle ode mnie. Smacznego kiszenia (i jedzenia!) Kapusty!