Jak otworzyć tubkę z kiełbasą?

2 wyświetlenia

Otwieranie tubki z kiełbasą jest proste!

  1. Przebij wykałaczką koniec tubki obok metalowego pierścienia.
  2. Obróć wykałaczkę o 180 stopni, tworząc otwór.
  3. Ściśnij pierścień i pociągnij go w dół, by otworzyć tubkę.
Sugestie 0 polubienia

Ojej, ta kiełbasa… Znacie to uczucie? Stoisz przed tą metalową tubką, a w środku czeka na Ciebie ten cudowny, pachnący, (przynajmniej mam nadzieję!) smak dzieciństwa. Ale ten pierścień… nie chce się ruszyć! Zawsze ta sama walka. Pamiętam raz, jak się tak z tą kiełbasą męczyłam, że aż wykałaczka mi pękła! No masakra. Wkurzyłam się wtedy strasznie, prawie wyrzuciłam całą tubkę przez okno! (Na szczęście się opamiętałam).

Ale dobra, do rzeczy. Jak to zrobić, żeby bez nerwów? No więc… po pierwsze, wykałaczka. Nie za gruba, nie za cienka, żeby się nie połamała, rozumiecie? Ja zwykle szukam takiej idealnej, chociaż nigdy nie jestem pewna czy akurat ta będzie dobra. Zawsze mam takie przeczucie, że zaraz coś pójdzie nie tak.

Potem, przekłuwasz ten koniec obok pierścienia. Delikatnie, żeby nie przebić całej tubki na wylot! Tak jak ktoś mądry radził w jakimś starym poradniku, czy coś. (Chociaż poradników kulinarnych nie czytam, jestem totalnym amatorem). A potem… kręcimy tą wykałaczką. Jak w zegarku, tylko mocniej. Powinna powstać dziurka. Czasami trzeba się trochę napomóc, nie powiem, żeby zawsze szło jak po maśle.

I na koniec… ten metalowy pierścień! No i tu znowu cała zabawa się zaczyna. Trzeba go mocno ścisnąć, aż się zrobi taki płaski. A potem… ciągniemy! I już! Kiełbaska gotowa do jedzenia! Chociaż czasami ten pierścień się zawzięcie trzyma, jak by chciał powiedzieć: “Nie dasz rady!” Ale ja się nie poddaję! Wygrana z tubką z kiełbasą to jest jak mały, prywatny tryumf. A potem smakuje jeszcze lepiej, nie? Prawda?