Ile soli potrzeba na 1 kg ziemniaków?

Ile soli na kilogram ziemniaków? No właśnie, to zawsze takie pytanie! Kilogram ziemniaków… pamiętam, jak babcia robiła te swoje pyzy, cały garnek, a soli dawała… jakby na oko! I zawsze były idealne. Ja? Ja jestem jakaś taka… przewrażliwiona. Płaska łyżeczka, czyli jakieś pięć gramów, mówię sobie, to chyba bezpiecznie. Ale czy na pewno?

Bo przecież ziemniaki, to nie ziemniaki. Raz kupuję te małe, śliczne, jak kamyczki, a raz takie wielkie, niekształtne, które – o zgrozo! – w środku są całkiem mdłe. I wtedy ta moja łyżeczka soli… to za mało! Pamiętam, jak raz zrobiłam zupę ziemniaczaną, a sól dodałam na początku, i wyszedł totalny dramat! Solony, niesmaczny, w ogóle niejadalny – nie mówcie mi, że mnie nie znacie, ja wiem, że znacie ten ból!

Zawsze próbuję, zanim odcedzę. To taki mój rytuał, jakieś takie moje małe święto. Próbka, kropla na czole, tak na wszelki wypadek. Lepiej dodać szczyptę na końcu, przecież wiadomo, że lepsze niedosolone, niż przesolone, prawda? Przesolone ziemniaki to dla mnie prawdziwa tragedia, katastrofa, koszmar! No po prostu, nie da się tego jeść. Aż mi się serce kraje na samą myśl. Może dlatego jestem taka ostrożna? Boję się zepsuć te biedne, smaczne ziemniaczki… No i w końcu – ile tam tej soli? Pięć gramów, ale czasem – i to trzeba wiedzieć! – trzeba dosolić. No co ja mogę powiedzieć… gotowanie to taka sztuka!