Ile może być ser żółty bez lodówki?

1 wyświetlenia

Ser żółty poza lodówką powinien przebywać krótko, najlepiej kilka godzin. Po tym czasie zaczyna się psuć. Dla uzyskania optymalnego smaku, wyjmij go z lodówki na krótko przed spożyciem, aby osiągnął temperaturę pokojową. Nie wystawiaj ponownie schłodzonego sera na działanie temperatury pokojowej na dłużej niż kilka godzin.

Sugestie 0 polubienia

Okej, spróbujmy to przerobić na coś bardziej… mojego. Tak jakbym Wam to opowiadała przy kawie, rozumiecie?

No dobra, więc ile ten ser żółty może tak leżeć poza lodówką? Wiesz co, to jest pytanie, które mnie męczyło nie raz! Zdarzyło mi się przecież zostawić kawałek sera na blacie, bo zapomniałam schować. No i co wtedy?

Wiesz, tak naprawdę to chyba bezpiecznie jest mówić o kilku godzinach. Ser żółty to nie jest coś, co może sobie tak beztrosko leżeć cały dzień. Zaczyna się psuć. I wiesz, czuć to potem w smaku! Kiedyś, jak mieszkałam na studiach, zostawiłam paczkę sera cheddar na szafce, bo byłam pewna, że zaraz zjem kanapkę. No i zapomniałam! Następnego dnia… lepiej nie mówić. Ble!

Ale wiesz co jest ciekawe? Słyszałam kiedyś, że ser smakuje lepiej, jak go wyciągniesz z lodówki wcześniej. Tak, żeby się ocieplił do tej temperatury pokojowej. I faktycznie, coś w tym jest! Tylko właśnie, jak długo może tak leżeć zanim zacznie się dziać coś złego?

Pamiętam, jak moja babcia zawsze wyciągała ser z lodówki pół godziny przed śniadaniem. Mówiła, że wtedy “ser się otwiera”. No i ja to samo teraz robię. Tylko właśnie, potem od razu go chowam. Bez przesady z tym leżeniem na blacie!

A co jak już ser poleżał trochę poza lodówką? No właśnie, tego już nie wiem dokładnie. Ale myślę, że zdrowy rozsądek podpowiada: lepiej nie ryzykować! Jak ser był długo na wierzchu, to chyba lepiej go wyrzucić. Szkoda serca, ale zdrowie ważniejsze. Co nie? No właśnie.