Do czego można wykorzystać wędzone śliwki?
Uwielbiam wędzone śliwki! Dodają niesamowitej głębi smaku. Można je wykorzystać do mięs, np. kaczki czy żeberek – glazura z nich jest po prostu obłędna. Świetnie komponują się też z kaszanką i nadają charakteru farszom, np. do cebuli. A skrzydełka z grilla w glazurze ze śliwką? Palce lizać!
Do czego można wykorzystać wędzone śliwki? Ojej, a gdzieżbym ja bez nich była? Uwielbiam je! Serio, to jest coś niesamowitego, ta głębia smaku… aż się ślinka zbiera na samą myśl. Kiedyś zrobiłam kaczkę w takiej glazurze – z wędzonych śliwek, rzecz jasna – i goście aż pytali, co to za magia. Nie uwierzycie, ale sama byłam zaskoczona jak rewelacyjnie to wyszło. Naprawdę, to nie jest tylko dodatek, to całe przeżycie dla podniebienia!
Pamiętam, jak u mojej babci na święta – zawsze była kaszanka z wędzonymi śliwkami. Niebo w gębie! A teraz sama eksperymentuję. Ostatnio zrobiłam farsz do pierogów z cebulą i tymi śliwkami, ale z taką nutką miodu – mniam! Chociaż… może za dużo miodu dałam? Nie jestem pewna, ale następnym razem spróbuję trochę mniej. Czy to w ogóle możliwe, żeby czegoś takiego za dużo było? 😉
A te skrzydełka z grilla… o matko, nawet nie wiecie! Zrobiłam kiedyś taką glazurę – wędzone śliwki, odrobina octu balsamicznego, i troszkę sosu sojowego… no i pieprz, oczywiście! A efekt? Palce lizać, to mało powiedziane. Zniknęły w oka mgnieniu, a ja się zastanawiam czy na następne spotkanie zrobić podwójną porcję, czy może nawet potrójną. Ileż to ja tych skrzydełek zjadłam? Może z 10? Nie, kłamstwo, więcej! 😀
No więc, krótko mówiąc, wędzone śliwki to taka mała, ale bardzo ważna tajemnica kulinarnego sukcesu. Spróbujcie, a zrozumicie o czym mówię. Serio! Nie pożałujecie. A jak już spróbujecie, dajcie znać, co wyczarowaliście!
#Przepisy#Śliwki#WędzonkiPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.