Czy do kotletów mielonych podsmażać cebulę?
Tak, cebulę do kotletów mielonych należy podsmażyć. Drobno posiekaną cebulę podsmażamy na maśle klarowanym, studzimy i dodajemy do zmielonego mięsa wraz z bułką tartą, jajkiem, solą i pieprzem.
Kurczę, no podsmażać czy nie podsmażać tę cebulę do mielonych? Zawsze mnie to nurtowało! Niby babcia zawsze smażyła, a mama czasem nie i… sama już nie wiem. Pamiętam, jak u babci kotlety pachniały obłędnie, taką słodkawą cebulką. Mmm… Aż ślinka cieknie na samo wspomnienie.
Tak, zdecydowanie podsmażam. Serio, robi to ogromną różnicę! Surowa cebula w mielonych… Sama nie wiem, jakoś mi nie leży. Raz spróbowałam, bo gdzieś wyczytałam, że niby zdrowsze, więcej witamin i te sprawy. Ale bleh! Kotlety wyszły jakieś takie… nijakie, mdłe, no i ten zapach surowej cebuli podczas smażenia… Nie, dziękuję, postoję.
Drobniutko siekam cebulkę (no dobra, czasem trochę grubsze kawałki mi się trafią, no co!), wrzucam na patelnię z masełkiem klarowanym (zwykłe też może być, ale klarowane daje taki fajny aromat!). Podsmażam, aż się zeszkli, taka złota, piękna. No i potem najważniejsze – studzę! Bo jak dodacie gorącą cebulę do mięsa, to jajko się zetnie. Kto by chciał takie grudki w kotletach? No właśnie.
Potem do zmielonego mięska (u mnie zazwyczaj wieprzowo-wołowe, ale ostatnio eksperymentowałam z indykiem, też pycha!), bułka tarta (ile? A ile wejdzie! Żartuję, tak na oko, żeby masa była odpowiednia, nie za rzadka, nie za gęsta), jajko (jedno na pół kilo mięsa chyba starcza?), sól, pieprz. No i oczywiście nasza podsmażona cebulka. Wszystko razem ładnie mieszam, formuję kotleciki i na patelnię.
Gdzieś czytałam, że podsmażona cebula traci jakieś tam witaminy… Ale ile? Pewnie niewiele. A smak? No bez porównania! A poza tym, w warzywach jemy przecież inne rzeczy, prawda? Nie musimy wszystkich witamin z cebuli wyciskać.
#Kotlety Mielone#Obiad#Smażenie CebuliPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.