Co zrobić z woda po gotowaniu mięsa?
O, ten temat to coś dla mnie! Zawsze szkoda mi wylewać wodę po gotowaniu mięsa. Przecież tam jest tyle smaku! Wywar wykorzystuję potem jako bazę do zupy albo sosu, nabiera wtedy głębi i charakteru. A ten tłuszczyk? No cóż, przyznam się, czasem go wykorzystuję do podsmażania cebulki, nadaje potrawom taki swojski, babciny smak. Może to grzeszne, ale pyszne!
Woda po gotowaniu mięsa… Eh, ile razy stałam nad zlewem, patrząc na tę mętną ciecz, myśląc: wylać czy nie wylać? Toż to przecież esencja smaku! Pamiętam, jak moja babcia – Boże, jak ja za nią tęsknię! – nigdy by czegoś takiego nie zrobiła. Każda kropla była dla niej cenna. I wiecie co? Miała rację!
Teraz też mi szkoda wylać. Wyobraźcie sobie: gotujecie rosół, kurczak bulgocze w garnku, zapach roznosi się po całym domu… A potem chlust, wszystko do zlewu? No bez przesady! Ja tę wodę, ten cenny wywar, przelewam przez sitko, żeby pozbyć się farfocli, i potem… możliwości są nieograniczone! Zupa jarzynowa na takim wywarze? Niebo w gębie! Albo sos do pieczeni? Palce lizać! Serio, nawet najprostszy sos nabiera wtedy takiej głębi, takiego… charakteru, że hej!
A tłuszcz? No dobra, przyznaję się bez bicia – nie zawsze go zbieram. Wiem, wiem, niezdrowo. Ale czasem… Czasem skuszę się i podsmażę na nim cebulkę do jakiejś zapiekanki albo do bigosu. Ten zapach… mhm… przenosi mnie od razu do dzieciństwa, do babcinej kuchni. Wiem, że pewnie dietetycy złapaliby się za głowy, ale co tam! Raz na jakiś czas można zgrzeszyć, prawda? Zresztą, czytałam gdzieś, że taki tłuszcz – oczywiście w rozsądnych ilościach! – wcale nie jest taki zły. Nie pamiętam dokładnie, gdzie to widziałam, ale chyba w jakimś artykule o zdrowym odżywianiu… Albo może na jakimś blogu? Sama już nie wiem. W każdym razie, nie mam wyrzutów sumienia! Taki mały grzeszek smakowy. A co! Życie jest za krótkie, żeby sobie wszystkiego odmawiać.
#Rosół#Wywar Mięsny#ZupaPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.