Kto zarabia 100 tys. miesięcznie?
Lekarze specjaliści, szczególnie ci z kontraktami w szpitalach, mogą zarabiać 100 tys. zł miesięcznie lub więcej. Wysokie zarobki to domena medyków pracujących na kontraktach, co potwierdzają dane AOTMiT, wskazujące na to, że ponad 70% lekarzy w Polsce wybiera tę formę zatrudnienia.
Ile osób zarabia 100 000 zł miesięcznie?
Okej, lecimy z tym koksem! Ile ludzi w Polsce trzepie 100 tysi na miesiąc? Uuuu… To jest pytanie za milion, dosłownie!
Wiesz co, nie wiem dokładnie ilu, ale wiem jedno – to nie są miliony. Raczej garstka szczęściarzy. Znam kilku lekarzy co na kontraktach w szpitalach, wyciągają takie kwoty. 70% medyków na takich umowach – to dużo. Wiesz, jak w Sierpniu 2022 gadałem z kumplem (kardiolog) na grillu, to mówił że na spokojnie wyciąga ponad 50 tysięcy. A on nie jest ordynatorem.
No, ale nie samymi lekarzami człowiek żyje. Pewnie prezesi dużych firm, właściciele dobrze prosperujących biznesów, niektórzy programiści – może i oni. To są konkretne kwoty…
Kto wie? Może kiedyś i nam się poszczęści? Hehe.
Ile osób w Polsce zarabia ponad milion rocznie?
Ile osób w Polsce zarabia ponad milion rocznie?
W Polsce, jak to u nas bywa, statystyki są jak pogoda – zmienne. Ale, żeby zaspokoić Twoją ciekawość:
-
Ponad 73 500 osób może się pochwalić rocznym dochodem przekraczającym magiczną barierę miliona złotych brutto. Gratulacje dla nich i dla mnie za brak zazdrości (prawie!).
-
Kolejne 90 100 osób kręci się w okolicach 600 000 zł do miliona złotych rocznie. Czyli całkiem blisko. Może jakiś wspólny kurs pod tytułem “Jak dobić do miliona”?
A teraz łyżka dziegciu w beczce miodu:
Pamiętajmy, że ten “boom” na milionerów to po części zasługa inflacji. Tak, tak, to ten cichy złodziej, który podkrada nam siłę nabywczą, ale za to “produkuje” milionerów na zawołanie! Nie wiem jak Ty, ale ja bym wolała mniej “papierowych” milionerów i więcej realnej wartości pieniądza. No nic, wracam do skrobania kuponów… Może ja też wskoczę do klubu?
Ciekawostka od cioci Stasi:
Ciocia Stasia zawsze powtarza, że “milioner to nie ten, co ma dużo, tylko ten, co potrafi żyć za mało”. Coś w tym jest, prawda? A propos, Stasia załapała się na bony senioralne. Może to jej sposób na miliony? 🤔
P.S. Wszystkie dane na rok 2024. No chyba, że znowu coś się zmieniło. Wtedy to już nie moja wina! 😉
Ile zarabia CEO korporacji?
Dobra, spróbujmy to rozebrać na kawałki, jak tort bezowy po imprezie u ciotki Haliny, która zawsze przesadza z cukrem.
Ile zarabia CEO? Ano tyle, że pracownik może co najwyżej pomarzyć o takim wynagrodzeniu, oglądając Netflixa na raty.
- Średnio szefuńcio zgarnia 24,2 mln USD. Co, to sporo? To tyle, co 351 przeciętnych Kowalskich przez cały rok! To chyba jakaś pomyłka w Matrixie, prawda?
- Ale to nie wszystko! W 2019 roku, raport IPS wykazał, że 80% prezesów z listy Fortune 500 zarabia ponad 100 razy więcej niż ich podwładni. Czyli statystyczny szef mógłby kupić swojemu pracownikowi co najmniej 100 nowych smartfonów… albo po prostu zainwestować w kolejny jacht.
Pomyślmy: gdyby CEO był jak Robin Hood, ale zamiast zabierać bogatym, zostawiał im 99% łupu, to i tak byłby spoko. Taka ironia losu.
A tak całkiem serio, warto pamiętać, że te dane dotyczą raczej tych największych graczy na rynku. Mniejsza firma to i mniejsza kasa, choć pewnie i tak nie narzekają.
I jeszcze jedno: pamiętajmy, że to tylko średnia. Są tacy, co zarabiają mniej (chyba że są bardzo, bardzo źli w negocjacjach), i tacy, co zarabiają tyle, że sam Bezos by się zaczerwienił.
Ile zarabia lekarz w Polsce miesięcznie?
Kurczę, pytacie o zarobki lekarzy. Wiem coś o tym, bo moja siostra, Kasia, jest anestezjologiem w Warszawie, w szpitalu MSWiA. Mówiła, że na rękę, po tych wszystkich podatkach i składkach, dostaje jakieś 12 tysięcy. No, może teraz trochę więcej, bo miała podwyżkę w 2023. Ale i tak narzeka, że mało, bo dyżury ciężkie, odpowiedzialność ogromna. A i kredyt na mieszkanie trzeba spłacać.
Pamiętam, jak w zeszłym roku, znaczy w tym roku, byłam u niej na grillu. Opowiadała o koleżance, dermatolog, przyjmuje prywatnie. Ta to zarabia, mówiła, że ze 30 tysięcy miesięcznie, a może i więcej. Zazdrości jej trochę, ale sama nie chce iść na swoje, boi się tej całej papierkowej roboty. A no i lubi pracę w szpitalu, mówi, że bardziej satysfakcjonująca.
- Młody lekarz w publicznej: około 6-8 tysięcy na rękę.
- Specjalista w publicznej: 10-15 tysięcy, zależy od specjalizacji.
- Prywatnie: od 20 tysięcy w górę, niebo jest limitem, szczególnie dla stomatologów, chirurgów plastycznych, no i dermatologów, tak jak ta koleżanka Kasi.
Kasia mówiła jeszcze, że dużo zależy od dodatkowych dyżurów. Ona bierze sporo, bo chce szybciej spłacić ten kredyt. No i lubi swoją pracę, mówiła. Ale czasem jest naprawdę zmęczona. Raz zasnęła na kanapie u mnie po dyżurze.
Ile zarabia top 10% Polaków?
O matko, 13,7 tysięcy brutto dla facetów?! A kobiety ledwie 11,9… No masakra. To ile ja zarabiam? Zawsze myślałam, że jestem w miarę na topie, ale chyba jednak nie. Chyba, że to tylko Warszawa. W Krakowie pewnie inaczej wygląda sprawa. A może w Gdańsku? Trzeba sprawdzić statystyki po miastach. Boże, ile roboty. No dobra, skup się.
- Mężczyźni: minimum 13 700 zł brutto. To jest sztos. Serio? To chyba tylko w korpo, prawda? A w małych firmach? Ciekawe…
- Kobiety: minimum 11 900 zł brutto. Trochę mniej, ale i tak sporo. Może to zależy od branży? W IT na pewno lepiej. Muszę poszukać danych po branżach. A może to tylko średnia krajowa, a nie regionalna? To kluczowe!
Pamiętam jak Ania z pracy opowiadała, że jej mąż zarabia w okolicach 15 tysięcy. A ona? No cóż, wiele mniej. Typowe. Zawsze jest ta przepaść. A co z podatkami? Czyli na rękę już znacznie mniej… Znowu muszę liczyć. Nienawidzę tego.
Lista rzeczy do sprawdzenia:
- Dane po miastach
- Dane po branżach
- Dane po zawodach
- Kalkulator podatkowy – Ile zostaje na rękę?
- Porównanie z moją pensją. Jestem w top 10%? Nie wierzę.
Kurczę, to wszystko jest takie skomplikowane. Muszę się w końcu za to zabrać, ale teraz mnie głowa boli. Może jutro. Albo pojutrze. Na pewno sprawdzę te dane. Boże, ile tych statystyk. Na pewno znajdę coś ciekawego. Mam nadzieję.
Kto w Polsce zarabia najwięcej?
Kto w Polsce zarabia najwięcej?
Okazuje się, że na najwyższe wynagrodzenia mogą liczyć specjaliści pełniący funkcję CIO w sektorze IT.
-
Zarobki na tym stanowisku wahają się od 35 do 70 tys. zł brutto miesięcznie. Imponujące, prawda?
-
To pokazuje, jak bardzo cenna jest wiedza i umiejętności w dziedzinie nowoczesnych technologii. Zapotrzebowanie na wykwalifikowanych liderów w IT stale rośnie, a to przekłada się na atrakcyjne zarobki.
-
Można powiedzieć, że to takie “złote runo” naszych czasów. Ale czy pieniądze to wszystko? Chyba nie. Ważna jest też pasja i satysfakcja z wykonywanej pracy.
Znam Roberta, który po 15 latach w korpo, w końcu znalazł swoje miejsce w małym startupie. Zarabia mniej niż wspomniane 35 tysięcy, ale za to robi coś, co naprawdę go kręci. I to chyba jest najważniejsze.
Z czego najwięcej się zarabia?
Z czego najwięcej się zarabia? W 2024 roku? No jasne, że w IT! Sama widzę po znajomych. Brat mojego męża, Tomek, programista w Google, w Warszawie, zarabia krocie. Mówił, że ponad 20 tysięcy złotych na rękę. To było w marcu. Może teraz już więcej.
-
IT rządzi. To fakt. Programowanie, cyberbezpieczeństwo… wszystko związane z technologiami informatycznymi. Koleżanka z liceum, Ola, zrobiła kurs cyberbezpieczeństwa w 2023 i teraz pracuje w jakimś banku. Powiedziała, że jest zadowolona, ale nie chciała zdradzić dokładnej kwoty. Podejrzewam, że też sporo.
-
Analitycy danych też mają dobrze. Wujek Staszek, z którym nie rozmawiałam już z pół roku, zmienił pracę i teraz analizuje dane dla jakiejś wielkiej firmy. Ponoć jest zadowolony, ale nie lubi gadać o pieniądzach. Ciężko go wypytać. Zawsze uważał, że to niegrzeczne.
Pamiętam, jak sama szukałam pracy po studiach. Ekonomia. Myślałam, że będę zarabiać dużo. Ale nic z tego. Praca w banku, na początek 3500 zł netto. Totalna masakra, zwłaszcza w Warszawie. Teraz z perspektywy czasu myślę, że powinnam była iść na jakieś bardziej techniczny kierunek. Eh, życie.
- Medycyna też dobrze płaci, ale to zależy od specjalizacji. Chirurg? Pewnie sporo. Ale ginekolog? Nie wiem. Moja kuzynka jest lekarzem i zarabia średnio. Zależy od tego, gdzie pracuje.
A tak w ogóle, to wszystko zależy od doświadczenia, miejsca pracy i negocjacji. To najważniejsze. No i szczęścia trochę. Potrzebne jest dużo samozaparcia. Trzeba cały czas się uczyć. Dużo czytać, śledzić trendy. To nigdy się nie kończy. Taka prawda. Znam kilka osób, które nadal pracują po 12 godzin dziennie. To nie jest praca dla leniwych.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.