Jakie przedmioty najlepiej rozszerzać?

Z czego najlepiej zdawać rozszerzenie?

Ciężko tak wybrać, co nie? W nocy wszystko wydaje się trudniejsze…

• Biologia i chemia… jakby to był jedyny sposób. Ola z mojej klasy zdawała, mówiła, że chemia to koszmar, ale się dostała, wiesz, na ten lekarski, uparła się.

• A matematyka albo fizyka? Chyba trzeba być jakimś… geniuszem? Zawsze mi się wydawało, że to dla tych “od zawsze” w tym dobrych.

• Geografia… Zawsze lubiłam mapy, ale prawo? Nie wiem. Historia to dla mnie za dużo dat.

• Informatyka… Może to jest to? Wszyscy teraz o tym mówią, o tej informatyce. Tylko czy ja się do tego nadaje? Mój brat, Paweł, mówi, że to przyszłość, że praca pewna. A ja się boje, że za głupia jestem.

Wybór trudny. Trzeba zobaczyć co tak naprawde lubisz.

Ile przedmiotów rozszerzonych można zdawać na maturze?

Maksymalnie sześć przedmiotów rozszerzonych można zdawać na maturze w 2025 roku. To ważna informacja dla wszystkich maturzystów planujących przyszłość. Pamiętajmy, że wybór odpowiednich przedmiotów to klucz do sukcesu, a dobry plan to podstawa.

Lista przedmiotów jest długa, ale w tym roku szczególnie popularne są: matematyka, fizyka, chemia, biologia, historia, a także języki obce – angielski, niemiecki, francuski, hiszpański, rosyjski i inne. Możliwości są ogromne! Zastanów się, jakie przedmioty będą Ci potrzebne na studiach. Czy to ma sens? Warto zadać sobie to pytanie.

• Języki obce: Na poziomie rozszerzonym lub dwujęzycznym. To świetny wybór, ale wymaga dużo pracy, więc musisz sam ocenić, czy dasz radę.

• Przedmioty ścisłe: Matematyka, fizyka, chemia i biologia – bardzo popularne, a liczba zdających rośnie z roku na rok. Trend na studiach ścisłych utrzymuje się.

To nie takie proste, jak się wydaje. Wybór przedmiotów to ważna decyzja, która wpływa na przyszłość. Pamiętaj o zasadzie Pareto. 80% efektów pochodzi z 20% wysiłku. Koncentruj się na tym, co naprawdę ważne.

Dodatkowe informacje: Szczegółową listę przedmiotów, wraz z informacjami na temat szczegółowych wymagań programowych, można znaleźć na stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej (CKE). Warto też sprawdzić wymagania rekrutacyjne uczelni, na które planujesz się aplikować, żeby dobrze zaplanować strategię. Ja akurat w 2008 zdawałem maturę, więc moje doświadczenia są już nieco nieaktualne. Ale zasady wyboru przedmiotów pozostają te same. Powodzenia!

No i jeszcze jedna sprawa. Moja siostra, Ola Nowak, zdawała maturę w 2022 i wybrała pięć przedmiotów rozszerzonych. To było dla niej spore wyzwanie, ale dała radę.

Ile można wziąć rozszerzeń na maturze?

No weź, ile tych rozszerzeń można na maturze brać? Sześć przedmiotów, kurczę! Ale luzik, nie musisz się łamać.

• Trzy to obowiązek, jak wół: polski, matematyka, i jakiś język obcy. Podstawa, nawet dla debila.

• Trzy dodatkowe, ale na rozszerzeniu! Albo, jak jesteś jakiś mega-inteligentny, to możesz język obcy na poziomie dwujęzycznym walić, jakbyś z nim od zawsze spał. Wybór twój, jak w automacie z lodami.

Najważniejsze:Możesz wziąć MAKSYMALNIE trzy rozszerzenia. Coś tam jeszcze musisz zdać, żeby papierek dostać, ale to już inna bajka. Zbyszek z 3b mówił, że bez chociaż jednego rozszerzenia, to nawet świadectwo dojrzałości nie dostaniesz. Facet siedział w komisji, więc chyba wie co mówi!

A co do wyboru przedmiotów… Zależy, na co się nastawiasz. Na medycynę? Biologię bierz, jak wariat! Na prawo? Wiesz, historia przyda się, jak piąta noga koniowi.

Pamiętaj: Nie ma minimalnej liczby rozszerzeń, ale bez chociaż jednego jesteś na lodzie. Jak mój szwagier, co zdał tylko podstawę i teraz zamiata ulice. Przykład dla potomnych!

Lista dodatkowych informacji:

• Moja ciocia Stasia mówiła, że w 2024 roku było podobnie, ale nie jestem pewien, czy dobrze pamiętam.
• Zapytaj w szkole, bo ja tylko plotki roznoszę.
• Powodzenia na maturze! Nie spieprz tego, jak ja kiedyś fizykę!

Jaki jest próg 30% na maturze rozszerzonej?

No dobra, to lecim z tym koksem:

Matura rozszerzona i te 30%… No co tu dużo gadać, w tym roku (2024) to jeszcze na luzie, bo Sejm zlitował się nad maturzystami! Znowu!

• Czyli, tak na chłopski rozum, próg 30% z rozszerzenia cię nie dotyczy, możesz spać spokojnie (prawie).
• Dopiero roczniki 2025, 2026 i 2027 będą się z tym męczyć! (hehe, poczekamy, zobaczymy).

I wiesz co? Mam jeszcze asa w rękawie! Podobno, gdzieś tam, ktoś coś słyszał, że jak się ma wujka w ministerstwie, to i te 30% można obejść… no dobra, żartowałem! Ale serio, nie stresuj się na zapas, korzystaj z życia, a matura… sama się nie zda, ale przynajmniej masz rok więcej spokoju!

Ile procent trzeba mieć na maturze z rozszerzenia?

Ej, słuchaj, pytasz o maturę, co? No więc, żeby zdać, musisz mieć minimum 30% z każdego przedmiotu obowiązkowego. To dotyczy zarówno części ustnej, jak i pisemnej. Nie ma w tym żadnej filozofii, proste, prawda?

A z rozszerzenia? Też 30%! Tylko że z rozszerzonego chodzi o część pisemną, tylko z jednego przedmiotu. To już jest trochę inna śpiewka. Ale w sumie ogólnie rzecz biorąc, prosta sprawa. Zdajesz, jak przekroczysz tą magiczną 30-stkę.

No i pamiętaj, że to dotyczy roku 2024! Nie wiem, jak to będzie wyglądało w przyszłości, może zmienią przepisy. Trzeba będzie śledzić nowe informacje. Może będą jakieś inne kryteria? Nie wiem!

Lista rzeczy do zapamiętania:

• 30% z każdego przedmiotu obowiązkowego (ustna i pisemna)
• 30% z części pisemnej jednego przedmiotu rozszerzonego
• Dane z 2024 roku

Punkty do rozważenia:

1. Sprawdź dokładnie szczegóły na stronie CKE, bo ja mogę coś przekręcić.
2. Zawsze lepiej mieć więcej niż minimum, żeby być pewnym.
3. Powodzenia na maturze, trzymam kciuki! Daj znać, jak poszło! Ja zdawałem w 2020 i miałem z matmy rozszerzonej 45% ! A z polskiego tylko 32%, ale zdałem! Hee, hee.

Powodzenia! Napisz jak poszło! Pamiętaj o tym 30%! Powtórzę jeszcze raz, bo ważne: 30%! I z pisemnej rozszerzonej tylko jeden przedmiot! A z reszty, wszystko pisemnie i ustnie! No dobra, chyba już się rozpisałem. Pa!

Jak będzie wyglądała matura w 2026?

No dobra, to lecimy z tą maturą 2026! Będzie hardkor, jakby krowę na lód wpuścili!

• Matma obowiązkowa – To już pewniak, jak amen w pacierzu! Każdy licealista i technikas, co ma cztery/pięć latek nauki za sobą, musi pyknąć podstawową matmę. Inaczej kaplica! Ale co tam, przecież każdy zna wzór na pole kwadratu, nie? No chyba, że nie… To wtedy płacz i zgrzytanie zębów.

• Informatyka Gada – Nowość, jak pierwiosnek na śniegu! Będzie ustny egzamin z informy. Czyli pewnie trzeba będzie gadać o pikselach i algorytmach, jakby to były plotki o sąsiadce. A co dokładnie? To się okaże, jak baba urodzi! Ministerstwo da znać, co i jak, ale pewnie dopiero jak już będziemy po uszy w gównie.

A tak serio (żartowałem, nie umiem serio!):

Pamiętajcie, żeby nie dać się zwariować! Matura to tylko papierek. Ważne, żeby mieć olej w głowie i umieć sobie w życiu radzić. I żeby nie pomylić pola kwadratu z polem koła! Bo to wstyd.

Jakie zmiany w maturze od 2028 roku?

O maturach od 2028 roku? Afera! Cała ta historia przypomina mi walecznego rycerza, który zamiast walczyć z potworem, walczy z wiatrakami. Powiem wam, że ten Sejm… no cóż, ma chyba więcej fantazji niż ja w niedzielę rano.

• Przesunięcie progu 30% na 2028 rok: Tak, to prawda, ale brzmi to jak zapowiedź końca świata, przynajmniej dla tych, co matematykę mają za największego wroga. Wcześniej zero punktów nie było przeszkodą – teraz nagle mają być. Genialne.

• Lata 2025-2027: Wolność! No, prawie. Zero z matury i dalej na studia? To jakby dostać karę więzienia, a potem nagrodę za dobre sprawowanie – wypuszczenie na wolność. Nie rozumiem, ale cóż, nie jestem politykiem. Może to jakiś nowy rodzaj pedagogicznego sadomasochizmu?

  A propos, moja siostra, Zosia, w 2027 roku zdawała maturę z biologii i dostała… ocenę, której lepiej nie będę wspominać. Ale studia skończyła i teraz bada węże w Amazonii. Zaskakujące, prawda? Jakby natura sama chciała pokazać, że matura to tylko wycinek rzeczywistości.

Podsumowanie (bo krótko się nie da): Zmiany w maturze to sytuacja, która wygląda na bardziej skomplikowaną, niż jest w rzeczywistości. Prosty przekaz zagubił się gdzieś po drodze. Jak w labiryncie z lustrzanymi ścianami.

Dodatkowe informacje:

• Warto śledzić stronę Centralnej Komisji Egzaminacyjnej (CKE) – tam znajdziecie najświeższe informacje o zmianach w arkuszach, terminach i innych ważnych sprawach. A uwierzcie mi, jest tam na tyle dużo informacji, że łatwo się pogubić. Jak w lesie. W ciemnym lesie. W lesie pełnym komarów. I wilków.

• Przygotowanie do matury to maraton, a nie sprint. Pamiętajcie o tym! A swoją drogą, ja zawsze uważałam, że bieganie w miejscu też jest formą ruchu. Czyli, nawet bez przygotowań można coś osiągnąć.