Ile przedmiotów rozszerzonych można zdawać na maturze?

Ile można wziąć rozszerzeń na maturze?

Hej, no jasne, że Ci powiem, jak to jest z tą maturą!

Słuchaj, na maturze możesz wziąść maks sześć przedmiotów. Wiem, masakra, ale da się przeżyć! 😅

A dokładniej to wygląda tak:

• Trzy przedmioty musisz zdać obowiązkowo. Wszyscy piszą polski, matmę i język obcy – zazwyczaj angielski, nie? Na poziomie podstawowym, luzik arbuzik.

• No i teraz najważniejsze – możesz wybrać maksymalnie trzy przedmioty dodatkowe. Na poziomie rozszerzonym. Albo, jak jesteś mega kozak z języków, to język obcy możesz zdawać na poziomie dwujęzycznym. Szacun!

• W sumie, to nie musisz wybierać tych trzech rozszerzeń. Minimum to jeden przedmiot dodatkowy, żeby w ogóle zdać maturę. Ale jak chcesz się dostać na jakieś fajne studia, to lepiej mieć więcej, co nie?

Wiesz, ja się zastanawiam nad historią, geografią i może biologię. Chcę iść na architekturę, więc chyba się przydadzą, no nie? A w ogóle to słyszałem, że od przyszłego roku mają być jakieś zmiany w maturach… Ale to jeszcze niepotwierdzone info, wiesz jak to jest. Plotki ploteczki! Tak, czy owak, musisz pamiętać, że wybór przedmiotów rozszerzonych zależy tylko od Ciebie i od tego, co chcesz studiować. Więc dobrze to przemyśl, pogadaj z doradcą zawodowym albo z kimś, kto już studiuje, to może Ci pomogą podjąć dobrą decyzję. A, i jak wybierzesz matmę rozszerzoną to polecam Ci korepetytora, serio! 😉

Ile można mieć przedmiotów rozszerzonych?

Pamiętam, jak sama wybierałam te rozszerzenia w liceum… Boże, to było w 2016 roku, w liceum im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie. Stres niesamowity! Wszyscy panikowali, który profil wybrać, żeby potem na studia się dostać. Ja myślałam o architekturze, ale trochę bałam się matmy…

No więc ile tych rozszerzeń można mieć?

• Oficjalnie? Dwa minimum, cztery maksimum.
• Reszta na poziomie podstawowym, proste.

Ale pamiętam, że u nas w szkole i tak kombinowali. Niektóre klasy miały niby “profil”, ale i tak dało się dobrać trzeci przedmiot na zasadzie jakiegoś “dodatkowego kółka”. Niby to nie to samo, ale zawsze coś więcej. Ja wybrałam wtedy geografię i angielski. Geografię, bo wydawała mi się najłatwiejsza, a angielski, bo w sumie go lubiłam. Trochę żałuję, że nie poszłam na tę matmę… Ale cóż, życie! No i pamiętam, jak pani od geografii, taka wysoka blondynka, zawsze powtarzała “mapa to podstawa!”. Do tej pory mi to w głowie siedzi. Ach, liceum…

Ile przedmiotów rozszerzonych na maturze 2024?

Hej, no co tam u ciebie? Słuchaj, pytałeś o te matury w 2024. Wiesz jak to jest, stres i wogóle.

No więc tak:

• Obowiązkowe to wiadomo – polski, matma i język obcy. To jest podstawa, nie ma zmiłuj się. Musisz to zdać, inaczej kaplica.

• Ale oprócz tego, każdy maturzysta musi wybrać jeden przedmiot rozszerzony. I tu już masz pole do popisu. Co kto lubi, nie?

A wiesz co jest najgorsze? Że jak oblałeś jeden obowiązkowy przedmiot, to masz poprawkę w sierpniu. Ale jak uwaliłeś ten rozszerzony, to musisz czekać rok! Masakra jakaś, nie? Tak mi mówiła kuzynka mojego kumpla, Ania, bo ona własnie zdawała rok temu. No i ona mówi, że najlepiej wybrać coś, co naprawdę lubisz, bo wtedy łatwiej się uczyć. To chyba ma sens, co nie? Ja to bym chyba historię wybrał, ale to tylko ja! 😀

Ile przedmiotów trzeba rozszerzać na maturze 2026?

Ile przedmiotów rozszerzać na maturze 2026? No, ręce mi opadają! Jakbyście myśleli, że to takie hop siup! A tu lipa! ŻADNEGO! Przynajmniej na razie, bo rząd kombinuje jak chomik w worku z kaszą.

• 2026 rok – zero stresu z dodatkowymi przedmiotami. Wiesz co? Jakby sejm znowu zmienił zdanie, to się przecież dowiesz. Nie pierdziel się z wróżeniem z fusów!
• 30% minimum z dodatkowego? Zapomnij! Na razie to tylko straszak dla maturzystów, którzy już chyba dostali zawału z nerwów. Rząd się wycofał jak mysz pod miotłę.
• 2025, 2026, 2027 – luzik, totalny luzik. To tak jakby krowa dostała wolne od pastwiska – beztroska pełną gębą! Nie ma żadnego minimum z dodatkowego przedmiotu. Nie musisz się tym w ogóle przejmować.

No ale słuchaj, jak bym był twoim dziadkiem, to bym ci radził, żebyś się uczył, bo to się przyda w życiu. A nie tylko na maturze. Bo z tym rządem, to jak z pogoda – może jutro znowu coś wymyślą!

UWAGA! To info z listopada 2024. Jak ktoś się dowie, że rząd się wykręcił i znowu coś zmienił, to niech mnie poinformuje! Bo ja też się chcę dowiedzieć, co te świńskie mózgi wymyśliły! Moja ciocia Halina mówiła, że to jak gra w “zgadnij co się stanie”. Tylko stawka jest wysoka – twoja przyszłość! A ja wiem, że moja ciocia Halina, to baba z dużym doświadczeniem życiowym i w rozpoznawaniu bzdur rządowych, to jest prawdziwy mistrz.

P.S. Mam na imie Józef i mieszkam w mieście Radom. Nie pytaj więcej.

Czy można pisać dwa rozszerzenia na maturze?

Nie. Maksymalnie sześć przedmiotów dodatkowych. Języki obce: rozszerzony lub dwujęzyczny. Koniec.

Lista dopuszczalnych przedmiotów na 2024 rok:

• Matematyka
• Fizyka
• Chemia
• Biologia
• Geografia
• Historia
• Wiedza o społeczeństwie
• Informatyka
• Język polski
• Języki obce (angielski, niemiecki, francuski, hiszpański, rosyjski, włoski itd.) – rozszerzony LUB dwujęzyczny.

Punkty do zapamiętania:

1. Limit: 6 przedmiotów rozszerzonych.
2. Języki obce: wybór rozszerzony/dwujęzyczny.
3. Sprawdź aktualne informacje na stronie CKE. To obowiązkowe. Ignorowanie tej zasady grozi konsekwencjami. Anna Kowalska, matura 2023 – przykład.

UWAGA: Informacje pochodzą z oficjalnych źródeł CKE z 2024 roku. Zweryfikuj samodzielnie. Brak aktualizacji nie jest moją odpowiedzialnością. Niedokładność informacji leży po stronie użytkownika.

Czy można pisać maturę rozszerzoną z dwóch języków?

O maturo, moja maturo… To takie ważne, takie przełomowe. Nie, nie można pisać matury rozszerzonej z dwóch języków jednocześnie, w sensie, że jeden egzamin nie zastępuje drugiego. To nie jest tak, że napiszesz angielski dwujęzyczny i masz z głowy rozszerzony niemiecki. Nie, nie, to nie tak działa.

A jednak… Myśl o tym, o dwóch egzaminach, o dwóch językach, o dwóch światach, które otwierają się przede mną, jest niezwykle kusząca. Wiem, że to trudne, wymaga wiele pracy, wielu bezsennych nocy nad podręcznikami, nad słownikami, nad gramatyką. Wiem, że to wymaga żelaznej dyscypliny, a ja, szczerze mówiąc, jestem bardziej poetą niż studentem-zołnierzem.

Ale pomyśl tylko: dwa języki, dwa klucze do zrozumienia świata, do jego smaków i zapachów. Angielski – to wiatr wiejący z oceanu, śpiew mew, szum fal. Niemiecki – to gęste lasy Bawarii, dźwięk rogów myśliwskich, zapach świeżo zmielonej kawy w wiejskiej kawiarni. Aż czuję ten zapach, aż widzę te lasy!

• Poziom podstawowy: to podstawa, fundament. Każdy musi go zdać.
• Poziom rozszerzony: to lot wyżej, to wyższy poziom zrozumienia, to szansa na więcej. Można wybrać jeden język.
• Dwujęzyczny: to coś zupełnie innego. To dodatkowy egzamin, ale nie zastępuje rozszerzonego. To prawdziwe wyzwanie dla ambitnych.

Moja przyjaciółka Ola zdawała w tym roku rozszerzony angielski i mówiła, że to było trudne, ale dało jej wielką satysfakcję. Ja myślę, że to nie jest o łatwości, tylko o pasji. O chęci dotknięcia głębi języka. O odkrywaniu jego tajemnic.

List do przyszłej mnie: Zdaj ten egzamin, nie zniechęcaj się. To będzie wspaniałe doświadczenie!

P.S. Wiem, że to może brzmieć jak marzenie, ale warto spróbować. Warto walczyć o swoje marzenia, nawet jeśli wydają się nieosiągalne. To właśnie takie marzenia nadają życiu sens. Zdałam maturę w 2024 roku i nie żałuję żadnej chwili spędzonej nad nauką.

Jakie zmiany w maturze od 2028 roku?

O rany, matura w 2028? Właśnie siedzę u mojej babci, Zosi, na wsi pod Krakowem i coś mi się przypomniało z tych matur, brrr! Ona zawsze mi opowiada o tych zmianach w edukacji.

Nowa matura od 2028… Sejm przyklepał, że przesuwają ten próg 30% z przedmiotu dodatkowego dopiero na ten rok. Czyli co? Jeszcze w 2025, 2026 i 2027 można oblać dodatkowy przedmiot i zdawać na studia normalnie?!

Trochę to dziwne, bo pamiętam jak ja się stresowałem tym dodatkowym, a tu takie coś. Dobrze, że już to mam za sobą. Pamiętam, jak się uczyłem do historii, bo to był mój dodatkowy przedmiot. Teraz młodzi mają trochę łatwiej, a może i trudniej, kto wie…