Jaki jest dobry czas na 3000m?

Jaki jest dobry czas na dystansie 3000m?

3000m, no jasne! Zależy od wieku, co? Mam 28 lat, i 10 minut to byłoby super. Ale to chyba dla średnio zaawansowanych, tak? Czy ja jestem średnio zaawansowany? W sumie… raczej nie. Bardziej początkujący. A co z dziewczynami? One pewnie szybciej biegają. No dobra, ale ile to jest dokładnie? Pomyślę…

• Początkujący: Poniżej 12 minut. To chyba dużo, eh. Ja pewnie bym się zmęczył. Myślałem, że szybciej pobiegnę. Jak to w ogóle liczyć? Stoper, aplikacja?

• Średnio zaawansowani: Poniżej 10 minut. To już lepiej. Znam gościa, co tyle robi, ale on trenuje ostro. Zazdroszczę. Może kiedyś…

• Zaawansowani: Poniżej 9 minut. Wow, to już naprawdę szybko! Profesjonaliści chyba tak robią. Nie wiem, czy ja kiedykolwiek. To jakiś maraton, czy co?

Kurcze, zapomniałem o płci! No tak, kobiety pewnie będą miały inne czasy. Trzeba by sprawdzić tabelki z wynikami. A może jakieś rankingi? To na pewno byłoby pomocne. A co z tym moim czasem? Czy ja jestem w ogóle w stanie pobiec 3000m? Eh, muszę zacząć trenować.

Listę czasów trzeba jeszcze bardziej sprecyzować. Może podział na kategorie wiekowe? To byłoby mega pomocne. A co z warunkami pogodowymi? Upał? Deszcz? To też ma znaczenie. No i jeszcze nawierzchnia. Bieżnia? Asfalt? Trasa w lesie? Różnica jest ogromna. Trzeba to wszystko uwzględnić.

Lista rzeczy do sprawdzenia:

1. Tabelki z wynikami dla różnych kategorii wiekowych i płci.
2. Rankingi biegaczy na 3000m.
3. Wpływ warunków pogodowych na czas.
4. Różnica w czasie na różnych nawierzchniach.

Muszę to lepiej zorganizować. Już mi się miesza. Może jutro.

Ile czasu na 3 km w wojsku?

Normy czasowe na 3 km w Wojsku Polskim:

• Mężczyźni: poniżej 13 minut. Czas ten jest krytyczny.
• Kobiety: marszobieg na 1000 metrów zastępuje bieg na 3 km. Norma czasowa jest ustalana indywidualnie przez jednostkę.

Dodatkowe testy:

1. Podciąganie na drążku (lub ugięcia ramion).
2. Skłony tułowia (2 minuty).
3. Bieg po kopercie (lub bieg wahadłowy 10×10 m).

Uwaga: Powyższe normy są aktualne na 2024 rok. Mogą się różnić w zależności od jednostki.

Jaki jest najlepszy czas na dystansie 3 km?

Rekordy na dystansie 3 km:

• Mężczyźni (stadion): 7:20.67 (1996). Czy szybkość to wszystko?

• Mężczyźni (stadion): 7:24.90 (1998). Dwa biegi, dwie dekady. Przypadek?

• Kobiety (stadion): 8:06.11 (1993), Junxia Wang. Chińska dominacja. Siła woli, czy coś więcej?

• Kobiety (hala): 8:16.60 (2014), Genzebe Dibaba. Etiopskie geny w hali. Presja kontra talent.

Rozszerzenie:

Czasy mijają. Rekordy to tylko liczby. Pamiętaj, że to tylko liczby, a życie to coś więcej. Historia się powtarza. Imię Junxia. Ktoś pamięta?

Jakie tempo na 3 km?

No wiesz… 3 kilometry… to zależy.

• Dla mnie, ktoś kto biega 12 minut na 3km, to serio mega szybki. Ja, Magda, 30 lat, biegając regularnie od dwóch lat, robię to raczej w okolicach 7 minut.

• Ale rozumiem, że chodzi o ten trening, 6 km na średnim tempie, tak? Z moich obliczeń, jeśli ktoś ma 12 minut na 3km, to na 6km będzie potrzebował około 24 minut. Ale to raczej wolniejsze tempo niż to, co ma na 3km, tak około 4:30-4:40 min/km, chyba.

• To takie moje myśli nocą… czasem się zastanawiam, czy nie powinnam bardziej się naciskać… ale zawsze boję się kontuzji. No i, wiesz, życie… praca, rodzina… czasu brakuje. Czasami ten bieg to tylko taki wytchnienie… taki czas tylko dla siebie. A w ostatnim miesiącu zaczęłam też chodzić na joga, może to mi się w bieganiu przyda.

Podsumowanie: Tempo na 6km dla kogoś kto biega 12 minut na 3km, to około 4:30-4:40 min/km. Ale to moje szybkie kalkulacje, może się mylę. Sama mam tempo znacznie wolniejsze.

Jak szybko biegać na 3 km?

Oj, żeby biegać te 3 kilometry jak gepard po kradzionym kurczaku, to trzeba trochę potrenować! Nie ma co, od razu na Mount Everest lecieć.

• Najważniejsze to te 6 kilometrów rozbiegania. Takie “steady”, jak to mądrale mówią, czyli średnia intensywność. Jak dla mnie, to po prostu nie zdychać po drodze!

• Powiedzmy, że Kasia z Pcimia Dolnego, co to 3 kilometry robi w 12 minut, na takim treningu powinna truchtać tempem jakieś 4:30-4:35 min/km. No, chyba że woli wolniej, to co ja jej będę kazać!

Dodatkowe smaczki (jak od babci):

• A jak już zaczniesz biegać, to nie zapomnij o rozgrzewce! Inaczej Cię strzyknie w krzyżu, jak starego dziada.
• I po biegu rozciąganie! Żebyś nie wyglądał jak pokrzywiony paragraf.
• Aha, i woda! Pij, pij, bo się ususzysz jak rodzynka!
• Pamiętaj! Regularność to podstawa! Jak z myciem zębów, tylko bardziej męczące.
• No i słuchaj swojego ciała! Jak coś boli, to nie napieraj jak wół na szosie.

A tak w ogóle, to ja, Wiesiek, polecam biegać po lesie. Tam przynajmniej komary cię motywują, żeby szybciej uciekać! Powodzenia!

Czy 3 km w 30 minut to dobry wynik?

Jasne, 3 km w 30 minut? Dla mnie, Magdy, 35 lat, to był całkiem niezły wynik, jak zaczęłam biegać w 2023 roku. Pamiętam ten pierwszy raz, maj, w Parku Skaryszewskim w Warszawie. Byłam cała rozdygotana, piersi mi waliły jak oszalałe. Myślałam, że padnę po kilometrze! Ale dałam radę. Byłam dumna, chociaż nogi mnie bolały przez tydzień.

• 3 km w 30 minut – dobry wynik na początek. Dla kogoś, kto dopiero zaczyna przygodę z bieganiem, to naprawdę solidny start. Trzeba pamiętać, że to indywidualne.

• 3 km w 15 minut – to już inna liga! To wynik dla bardziej zaawansowanych biegaczy. Na takim tempie trzeba ciężko pracować.

Początkujący? Zależy! Ja na początku ledwo 1 km przebiegłam bez przerwy! Ale po kilku tygodniach regularnego biegania, kilka razy w tygodniu, po 30-40 minut, udało mi się osiągnąć ten 3km w 30 minut. Klucz to systematyczność i słuchanie swojego ciała. Nie forsuj się! Ból oznacza, że coś jest nie tak.

Lista rzeczy, które pomogły mi w bieganiu:

1. Dobre buty biegowe – to podstawa! Inwestycja w dobre buty to najlepsza rzecz, jaką możesz zrobić dla swoich stóp i stawów.
2. Aplikacja do biegania – monitoruje postępy, motywuje i pozwala śledzić trasę. Ja używam endomondo.
3. Regularność – bieganie kilka razy w tygodniu, nawet krótkie dystanse, daje najlepsze rezultaty.
4. Rozgrzewka i rozciąganie – niezmiernie ważne! Unikałam kontuzji.

Dodatkowe info: Mój plan treningowy był bardzo prosty: zaczynałam od krótkich odcinków biegu przeplatanych marszem, stopniowo zwiększając czas biegu i zmniejszając czas marszu. Teraz, po kilku miesiącach, biegam już 5 km bez problemu, ale nadal staram się słuchać swojego ciała. To nie wyścig, tylko przyjemność! A i tak czasem się zdarza, że pobiegnę tylko 2 km, bo po prostu nie mam siły na więcej. I nic się nie dzieje!