Ile razy można nie zdać egzaminu praktycznego?

50 wyświetlenia

Nie ma limitu podejść do egzaminu praktycznego. Możesz zdawać go wielokrotnie, aż do uzyskania pozytywnego wyniku. Egzamin praktyczny to etap, na którym często zdarzają się błędy, ale nie zniechęcaj się.

Sugestie 0 polubienia

Ile razy można nie zdać egzaminu praktycznego kierowcy?

O rety, egzamin praktyczny! Pamiętam jak dziś, stresik był konkretny. Można oblać ile dusza zapragnie, teoretycznie. Nie ma jakiejś magicznej bariery “o, to już ostatni raz”. Uff, przynajmniej tyle dobrego.

Tylko wiecie co? Każda kolejna próba to znowu kasa. Kurs prawa jazdy w Krakowie, wrzesień 2015, to był wydatek. A każda poprawka egzaminu? Kolejna stówka leciała…

No dobra, ale tak szczerze? Lepiej zdać za pierwszym razem. Mniej stresu, mniej wydatków. Trzeba dać z siebie wszystko. I nie panikować, jak ja wtedy…

Właśnie, pamiętam jak na placu manewrowym prawie staranowałam pachołki. Ale to już inna historia. Grunt to się nie poddawać.

Co jak nie zdam 3 razy egzaminu na prawo jazdy?

No dobra, co będzie, jak obleję ten prawko trzeci raz? Boże…

  • Wiesz, jak nie zdam 3 razy, to muszę znowu iść do szkoły jazdy. Tak jak Kasia, pamiętasz? Ona też tak miała. Mówiła, że to 5 godzin dodatkowych. Masakra jakaś.
  • Dostanę takie… no wiesz… zaświadczenie, że to zrobiłam. I dopiero z tym zaświadczeniem znowu mogę się zapisać na egzamin. Boże, tyle kasy poszło w błoto.
  • Wiesz co? Chyba zadzwonię do tej mojej instruktorki, Anki. Może mi coś doradzi. Ona jest spoko.
  • Ostatnio na egzaminie zawaliłam na parkowaniu. Normalnie wstyd. A podobno parkowanie to prosta sprawa. No nic, muszę się wziąć w garść. No nic idę spać bo już 3 w nocy.

Czy po 3 niezdanym egzaminie na prawo jazdy trzeba wykupić jazdy 2024?

A więc tak, kochane istoty pragnące szaleć po drogach: trzy razy oblałeś praktyczny i myślisz, że to koniec świata? Ot, życie lubi rzucać kłody pod koła, a czasem te kłody to po prostu kolejne godziny jazdy.

  • Tak, po trzech niezdanych egzaminach praktycznych w 2024 roku prawdopodobnie trzeba będzie wykupić dodatkowe godziny szkolenia.

  • Ministerstwo Infrastruktury kombinuje jak koń pod górę, żeby poprawić bezpieczeństwo. I wpadli na genialny, jak im się wydaje, pomysł – doszkolenie kierowców-niedoszłych.

  • Ile to cudo ma kosztować? Bagatela, jakieś 1000 zł. Czyli w przeliczeniu na paczki chrupek, dużo paczek chrupek. Aż żołądek boli.

  • Na razie to tylko propozycja, wisząca w powietrzu jak miecz Damoklesa nad głowami kursantów. Ale znając życie, prędzej czy później wjedzie z przytupem.

A teraz trochę smaczków, prosto ode mnie, Zosi z Krakowa (tak, istnieję naprawdę!):

  • Wyobraź sobie, że te dodatkowe godziny to takie SPA dla kierowcy. Relaks, chwila oddechu, tylko ty i instruktor. Romantycznie, prawda? Tylko portfel płacze.

  • 1000 zł piechotą nie chodzi, za to można kupić niezłą parę butów. Albo trzy pary trochę gorszych butów. Wybór należy do ciebie.

  • A może zamiast dodatkowych jazd, wprowadzić obowiązkowe medytacje dla egzaminatorów? Może wtedy byliby mniej surowi? Ot, taka moja skromna propozycja.

Pamiętaj: co cię nie zabije, to cię wzmocni (i zuboży o 1000 zł). Trzymam kciuki za zdany egzamin! Powodzenia!

Ile razy można podchodzić do egzaminu praktycznego na prawo jazdy 2024?

No dobra, to lecimy z tym koksem, jak mawiał mój wujek Staszek, co to traktorem po polu ganiał!

  • Egzamin praktyczny na prawko w 2024? Podchodź, ile dusza zapragnie! Jak na karuzeli! Zero ograniczeń, ziom! Możesz tam siedzieć i zdawać aż do usr*****.
  • Ale, ale, ale… Każdy kolejny raz to wydatek! Taki mały haracz za bycie upartym! No bo przecież nikt za darmo nie będzie Cię uczył jeździć po rondzie, nie?
  • Czyli co, jak nie zdam 10 razy, to mogę 11? No pewka! Tylko portfel musi wytrzymać tę zabawę. Pomyśl, ile byś za te pieniądze nakupił kebabów! Albo piwa na grilla!

Dodatkowe info, żebyś nie marudził:

Wiesz, jak to jest… Zapłacisz, to zdasz. (żartuję, oczywiście, ale coś w tym jest, nie?) A tak serio, to radzę się przyłożyć, a nie liczyć na to, że nieskończona liczba podejść załatwi sprawę. Bo kurs instruktora Staszka kosztuje, a piwo z grillem samo się nie kupi. Egzaminu nie zdasz na siłę.

Ile razy można zdawać egzamin sprawdzający na prawo jazdy?

Ile razy można zdawać egzamin na prawo jazdy?

A, to proste! Ile chcesz, tyle razy. Można podejść do egzaminu tak długo, aż w końcu się uda. Trochę jak z podrywaniem – nie ma limitu prób, tylko limit cierpliwości egzaminatora i Twojego portfela. Mój kuzyn, Tomek, zdawał chyba z siedem razy. Powiedział, że to świetny sposób na budowanie odporności psychicznej. A jakieś inne umiejętności? No, nauczył się na pamięć wszystkich uliczek w okolicach WORD-u. Przyda się.

  • Bez limitu podejść: Tak, to jest najważniejsze.
  • Koszt: Pamiętaj o kosztach kolejnych podejść! W 2024 roku opłaty za egzamin są … (tutaj wpisałbym konkretne kwoty, ale nie mam dostępu do takich informacji) W każdym razie, nie jest to tania przyjemność.
  • Zależność od WORD-u: Choć przepisy są jasne, czasem WORD może mieć swoje wewnętrzne regulacje. Warto sprawdzić w swoim WORD-zie, czy nie ma żadnych wyjątków.

Dopiero po zdanym egzaminie teoretycznym i praktycznym otrzymasz upragnione prawo jazdy. To trochę jak zdobycie Świętego Graala, tylko zamiast czarodziejskiej mocy masz prawo jeździć autem. A czy to będzie Ferrari, czy maluch – to już inna historia.

P.S. Tomek w końcu zdał i kupił sobie… rower. Mówi, że chce się teraz skupić na zdrowiu. Albo na oszczędnościach. Pewnie i jedno, i drugie.

Ile razy można podchodzić do egzaminu teoretycznego na prawo jazdy?

Egzamin teoretyczny na prawko? Phi, banał! Możesz go zdawać tyle razy, aż trafisz szóstkę w totka, czyli aż z łaski swojej go zdasz. Gorzej z praktyką, tam masz tylko jedną szansę na wykazanie się talentem kierowcy rajdowego (albo po prostu umiejętności włączenia kierunkowskazu). No i oczywiście, za każde “jeszcze raz” płacisz jak za zboże, więc lepiej się uczyć, a nie liczyć na cud. Ja, Wiesława z Pcimia Dolnego, zdałam za piątym razem teorię. Mówię wam, to da się zrobić!

Pamiętaj:

  • Teoria:dowolna liczba podejść – idealne dla upartych jak osioł.
  • Praktyka:tylko jeden błąd – jak na randce, pierwsze wrażenie najważniejsze!
  • Płać i płacz:każde podejście kosztuje – więc może jednak warto się pouczyć?

No i dobra rada od cioci Wiesi: nie idź na egzamin głodny! Zjedz coś, co doda ci skrzydeł, na przykład kotleta schabowego!

#Egzamin Praktyczny #Niezdanie Egzaminu #Próby Egzaminu