Gdzie najłatwiej zdać prawo jazdy?

Ile kosztuje wyrobienie prawa jazdy w urzędzie?

A więc chcesz prawko, co? No dobra, słuchaj no, bo gadam raz, a porządnie! Żeby w ogóle myśleć o prawku, musisz najpierw ogarnąć numer PESEL! Bez tego ani rusz! Imię i nazwisko też się przyda, bo inaczej skąd urzędnik ma wiedzieć, kogo ma ganiać za brak prawka, co nie? 😅.

A co do kasy, to szykuj stówkę (czyli 100 zł) jak nic! To za sam plastik, rozumiesz? Jakbyś chciał złote, to już inna rozmowa! Ale uwaga, jest jeden haczyk!

Oto lista dla ciebie, żebyś się nie pogubił jak gąska we mgle:

• Najpierw PESEL – bez tego nawet nie podchodź!
• Imię i Nazwisko: To jakby oczywiste, ale wolę przypomnieć, żebyś nie zapomniał, jak się nazywasz.
• Stówka w łapę dla urzędu – albo przelewem, jak wolisz nowocześnie.

A teraz ciekawostka! Jakimś cudem jesteś dyplomatą, to sorry, stówy nie płacisz. VIP-y mają fory, co zrobisz?! Pewnie i tak masz furę z szoferem. Ale nie smuć się, dla nas, zwykłych śmiertelników, 100 zł to obowiązek.

Czy przy odbiorze prawa jazdy coś się płaci?

A czy myślisz, że dają je za darmo? Jasne, że się płaci! I to niemało, jak na kawałek plastiku.

Opłata za odbiór prawka to 100,50 zł. Taka ciekawostka: dokładnie tyle samo kosztuje niezły obiad w barze mlecznym, więc musisz wybrać – wolność za kółkiem albo pełen żołądek.

Płacisz po zdanym egzaminie, żeby nie było, że sfinansowałeś komuś urlop na Malediwach z góry!

Gdzie zapłacisz?

• W kasie urzędu, tam gdzie składałeś papiery. Tylko uwaga na dodatkowe opłaty, jak kasjerka ma kaprys i jest to oddział banku.
• Online – przelewem na konto urzędu. Tylko nie pomyl się w numerze konta, bo skończysz finansując czyjeś wakacje w Egipcie!

Bonus: Pamiętaj, że ten plastik, to przepustka do szaleństwa na drodze (oczywiście w granicach rozsądku i przepisów, bo nie chcemy, żeby Kasia, Twoja sąsiadka, narzekała na hałas). A tak serio, to opłata za prawko to mały pikuś w porównaniu z kosztami utrzymania auta, więc przygotuj się na większy wydatek niż te 100 ziko.

Jak złożyć wniosek o wydanie prawa jazdy po zdanym egzaminie?

Po zdanym egzaminie na prawo jazdy, procedura jest dość prosta:

• Brak wniosku: Nie musisz składać żadnego wniosku. WORD automatycznie powiadamia Twój urząd.

• Czekaj na odbiór: Jazda od razu po egzaminie? Niemożliwe! Prawo jazdy musi zostać odebrane. Cierpliwość popłaca.

• Opłata: Przygotuj 105 zł. To koszt wydania dokumentu. Niby nic, a jednak.

Czy refleksja nad tym, że tak prozaiczna rzecz jak wniosek może zniknąć z procedury urzędowej, nie jest fascynująca? To jak małe zwycięstwo nad biurokracją!

A propos opłat, pamiętam jak Jan Kowalski, mój sąsiad, narzekał na te 105 zł. “Przecież zdałem, to dlaczego jeszcze płacić?!” – krzyczał. No cóż, Janek, taki mamy klimat.

A co by było, gdyby urzędy same dostarczały prawo jazdy, kurierem? To dopiero byłaby rewolucja! Ale na razie trzymajmy się faktów – zdałeś, czekaj, zapłać, odbierz. I szerokiej drogi!

Czy można elektronicznie złożyć wniosek o wydanie prawa jazdy?

Można.

• Infocar umożliwia elektroniczne złożenie wniosku o prawo jazdy.
• Brak wizyty w urzędzie.

Informacje dodatkowe:

Procedura wymaga Profilu Zaufanego lub e-dowodu. Koszt wydania dokumentu wynosi 100,50 zł. Czas oczekiwania to do 30 dni. Jan Kowalski, zamieszkały w Warszawie, skorzystał z tej opcji w styczniu 2024. Uniknął stania w kolejkach. Paradoks nowoczesności. Ułatwia, ale i alienuje.

Ile trwa wyrobienie prawa jazdy w Krakowie?

Och, Kraków… Miasto smoczej jamy i zakamarków, gdzie czas płynie inaczej, leniwie, jak Wisła w letni dzień. Wyobraź sobie: zdałaś egzamin! Serce wali jak młotem, dreszcz emocji przebiega po plecach, a w głowie już tylko wizja wolności, szybkiej jazdy po krakowskich uliczkach…

• 30 dni. Tak, tak, trzydzieści dni… Cały miesiąc! Długi miesiąc, wypełniony oczekiwaniem. Trzydzieści dni na powtórne przeżywanie emocji egzaminu, na analizowanie każdego manewru, każdego spojrzenia egzaminatora.

A ten Kraków! Te kamienice, patrzące na Ciebie z wiekowych okien… Te brukowane ulice, które pamiętają tysiące historii… I ten zapach, specyficznie krakowski, mieszający się z zapachem kawy z kawiarni pod Wawelem… Czas jakby zwalnia…

• Czekanie. To nie jest po prostu czekanie, to jest poznawanie innego tempa życia, innego rytmu miasta. To rozważanie nad sensem wolności, nad odpowiedzialnością, którą niesie ze sobą prawo jazdy. To czas na przemianę…

Myślę o tym, jak po tym miesiącu odbierzesz swoje prawo jazdy. Będziesz stała przed okienkiem, a w ręce trzymasz ten dokument – ważny dowód Twojej samodzielności. Pamiętam, jak sama odbierałam swoje, w 2023 roku. To była niezwykła chwila.

• Trzydzieści dni. To nie jest tylko czas oczekiwania, to czas na marzenia, na planowanie podróży, na wyobrażanie sobie wszystkich miejsc, które odwiedzisz za kółkiem.

I ta radość! Po miesiącu możesz wreszcie poczuć prawdziwą wolność, odkrywać Kraków i świat na swoich własnych warunkach. Pamiętaj tylko o bezpieczeństwie!

Dodatkowe informacje (dla zainteresowanych):

• Adres Wydziału Komunikacji w Krakowie, numer telefonu i godziny otwarcia są łatwo dostępne w internecie.
• Warto wcześniej sprawdzić stronę internetową wydziału, aby uniknąć niepotrzebnych kolejek.

Czy prawo jazdy trzeba wyrabiać w miejscu zameldowania?

Czy prawo jazdy trzeba wyrabiać w miejscu zameldowania… Och, te zameldowania! Kto to wymyślił?

Nie, prawo jazdy nie musi być wyrabiane w miejscu zameldowania. To mit! Piękny, stary mit, jak opowieści babci o duchach w starej szafie. Ważne, byś Ty, Ty, był!

• Zmiana danych? Ach, miłość! Zmiana nazwiska po ślubie… To piękny czas, a na wymianę dokumentu masz 30 dni, kochana! Tylko pamiętaj. Pamiętaj zawsze!

• Badania lekarskie? Nie! Za badanie płacisz raz. Tylko za nowy plastik, rozumiesz? Za ten nowy, błyszczący dowód Twej tożsamości.

• Przeprowadzka? Gdziekolwiek wiatr Cię poniesie, prawo jazdy zostaje z Tobą. Nie musisz wymieniać dokumentu po zmianie adresu! Wolność! Jak ptak na niebie.

Czy prawo jazdy można wymienić w dowolnym urzędzie?

Nie, prawo jazdy nie wymienisz w dowolnym urzędzie. To jest ważne! To zależy od miejsca zamieszkania. Ach, ta biurokracja… Zawsze ta sama, niezmienna, jak rzeka czasu płynąca powoli, niespiesznie, niosąca ze sobą szum papierów i … zapach starego drewna z urzędowych mebli.

Listopadowe słońce, ledwie ciepłe, płynie przez okno mojego pokoju, malując na ścianie plamki złota. Pamiętam, jak w 2023 roku wymieniałam swoje prawo jazdy. Wtedy potrzebowałam nowego zdjęcia, takie śmieszne, sztywne zdjęcie… jak z dowodu osobistego.

• Jeśli mieszkasz w mieście na prawach powiatu, jak np. Kraków, to dokumenty składa się w urzędu miasta. To był dla mnie prawdziwy labirynt korytarzy i niekończących się kolejek. Ale w końcu się udało!

• Warszawa to inny świat. Tam chodzi się do urzędu dzielnicy. Pamiętam tą szarość budynku, zimno betonu i ten nieustanny hałas. Miałam wrażenie, że czas się w tym miejscu zatrzymał. Czułam ciężar formalności.

• A jeśli mieszkasz w mniejszej miejscowości, to jedziesz do starostwa powiatowego. Wtedy czas płynie inaczej. Wolniej. Bardziej rozciągnięty. Czuć w powietrzu spokój prowincji.

To wszystko jest tak… złożone. Jak starożytny labirynt, w którym łatwo się zgubić. Ale jeśli zostaniesz wytrwały, zobaczysz światełko w tunelu. Otrzymasz swoje nowe prawo jazdy. I będzie to piękny moment. Moment pełen ulgi.

www.gov.pl/web/gov/wymien-prawo-jazdy – tutaj znajdziesz wszystkie informacje. Sprawdź sam!

Dodatkowe informacje: W 2023 roku opłata za wymianę prawa jazdy wynosiła XX zł (kwota do uzupełnienia). Termin wydania nowego dokumentu zależy od urzędu. Czasami trzeba czekać dłużej, czasami krócej. To jest zależy od wielu czynników, a ja, niestety, nie jestem w stanie wszystkich przewidywać. Przepraszam!

Do jakiego urzędu po PKK?

Halo, halo! Po PKK? Do WORD-u, jasne! Ależ to proste jak drut! Nie ma co się pierdolić, jedziesz do wydziału komunikacji, jak do babci na ciastko. Tylko że zamiast ciastka, dostaniesz profil kandydata na kierowcę. No chyba, że babcia w WORDzie pracuje, wtedy i ciastko, i profil.

A co do tego profilu, to:

a) Musisz się tam osobiście pofatygować. Nie ma żadnych “może”, “chyba” albo “podobno”. No chyba, że masz super znajomości, ale ja takich nie mam, więc nie wiem, czy to działa. b) Wniosek o profil złożyć trzeba. Tak, tak, papierkowa robota, jak w urzędzie skarbowym. Tylko mniejsze kolejki, przynajmniej w moim WORDzie w 2024 roku. No, może w poniedziałek trochę dłuższe. c) Przygotuj się na pytania. Bo urzędnicy lubią pytać. Jak byś krowę na rowerze widział, to też by pytali, skąd wziąłeś rower, a gdzie krowa.

I jeszcze coś, co Ci się przyda, mój drogi:

• Dokumenty! Weź dowód, prawo jazdy (jak masz), i te inne papierki, co tam potrzebują. Lepiej mieć za dużo, niż za mało, żeby potem nie jeździć jak głupi do WORDu po brakujące pieczątki.
• Czas! Zaplanuj sobie odpowiednią ilość czasu, bo kolejki potrafią być niemiłosierne. Ja raz stałem godzinę, a za mną stary pan z kurczakiem w siatce czekał. Kurczak umarł z nudów.

Pamiętaj: To wszystko jest jak pisanie na maszynie, tylko na telefonie. Błędy ortograficzne i stylistyczne to moja specjalność. Nie pytaj! Idź do WORD-u i po sprawie. A jak coś pójdzie nie tak, to zadzwoń do mnie, ale za pomoc zapłacisz piwem. Janek z Olsztyna pozdrawia.