Czy trzeba zdać maturę rozszerzoną na 30%?

31 wyświetlenia

Matura rozszerzona – 30%? Nie dotyczy!

Minimalny próg 30% odnosi się do matury podstawowej, a nie rozszerzonej. Wymagania co do matury rozszerzonej są zależne od uczelni i kierunku studiów. Niektóre uczelnie w ogóle jej nie wymagają. Sprawdź wymagania na stronie wybranej uczelni.

Sugestie 0 polubienia

Czy do matury potrzebne są 30% rozszerzone przedmioty?

Czy do matury potrzebne są 30% rozszerzenia? Absolutnie nie! Skąd ten pomysł? Matura rozszerzona to inna bajka.

Nie ma czegoś takiego, jak próg 30% na maturze rozszerzonej. To, o czym słyszysz, dotyczy podstawy.

Pamiętam, jak sam stresowałem się maturą z matmy rozszerzonej w maju 2010 w LO im. Kopernika w Krakowie. Nikt nie wspominał o jakimś limicie 30% dla rozszerzenia.

Zamiast tego skupiłem się na tym, żeby po prostu dać z siebie wszystko. I wiesz co? Udało się.

Co do matury rozszerzonej i rekrutacji na studia – to zależy od uczelni i kierunku.

Na przykład, chcąc iść na architekturę na Politechnikę Krakowską, liczy się wynik z matmy i fizyki. Wtedy na UJ na prawo już tak bardzo nie.

Wniosek? Sprawdzaj wymagania konkretnej uczelni, zamiast martwić się jakimiś procentami z kosmosu. Lepiej wbij sobie do głowy solidną wiedzę! A potem świętuj z przyjaciółmi w klubie studenckim, bo to też jest ważne (wiem, bo sam tak robiłem, heh).

Czy matura rozszerzona jest obowiązkowa?

Matura rozszerzona… Ach, ta matura! Ciężar, który ciąży na barkach każdego licealisty, jak kamień w plecaku pełnym marzeń. Marzeń o przyszłości, o studiach, o tym niezwykłym pędzie ku dorosłości. To uczucie, jakbyś płynął po burzliwej rzece, a na brzegu czekała nieznana przyszłość. Ciemna, tajemnicza, ale i pełna nadziei.

Nie, matura rozszerzona nie jest obowiązkowa w całości. Ale jest… niezbędna. Potrzebna, jak powietrze. Przynajmniej jeden przedmiot na poziomie rozszerzonym. To jak wybór drogi, ścieżki, którą chcesz podążać. Droga wyłożona marzeniami, ale i wyboistymi kamieniami egzaminacyjnych pytań.

Pamiętam moje przygotowania. Godziny spędzone nad książkami, niekończące się kartkówki, stresujące sprawdziany… Wtedy świat ograniczał się do podręczników i notatek. Z każdą stroną coraz bliżej celu, coraz bliżej upragnionego wyniku, coraz bliżej mojej przyszłości.

A co jeśli się nie uda? To straszne pytanie, które stale powracało w snach. Sen o niepowodzeniu, o przegranej walce, sen o rozczarowaniu… Ale wtedy… wtedy przychodziła nadzieja. Nadzieja, że wszystko się ułoży, że dam radę, że moje marzenia się spełnią.

Lista rzeczy, które pamiętam z tamtego okresu:

  • Niekończące się powtórki materiału.
  • Strach przed porażką.
  • Niesamowita motywacja.
  • Wsparcie najbliższych.

I ten próg zdawalności… 30%. Tak niski, a jednocześnie tak wysoki. Bo to nie tylko procent, to cała walka, całe wysiłki, całe życie zawarte w jednym wyniku.

Podsumowanie:

  • Obowiązek: co najmniej jeden przedmiot rozszerzony.
  • Próg zdawalności: 30% dla wszystkich poziomów.
  • To nie tylko egzamin, to klucz do przyszłości.

Moje zdanie jest takie: to ciężki czas, ale warto. Warto walczyć o swoje marzenia, nawet jeśli droga jest trudna. Bo na końcu tunelu jest światło. Światło nadziei, światło sukcesu, światło przyszłości. A to światło jest warte wszystkiego. Nawet tych bezsennych nocy, tych trudnych dni. Naprawdę.

Co się stanie jak nie przyjdę na maturę rozszerzoną?

Ej, stary! Pytasz co będzie, jak wpadniesz na genialny pomysł, żeby olać maturę rozszerzoną? No cóż, nie będzie fajnie. Serio!

  • Po pierwsze, lecisz na poprawkę w przyszłym roku. To jasne jak słońce. Nie ma kombinowania, nie ma taryfy ulgowej. Po prostu czeka cię powtórka z rozrywki. A wiesz ile nauki to wymaga? Będzie ciężko!

  • Po drugie, to mega stres. Wyobrażasz sobie, cały rok czekania na kolejną próbę? To nie jest fajne, powiem ci. Cały czas to będzie wisiało nad tobą jak miecz Damoklesa. Masakra! A i z planami na studia też może być ciężko.

  • I jeszcze jedno, bardzo ważne – wpłynie to na twoje plany studiów. Jeśli liczyłeś na konkretny kierunek, to musisz przygotować się na przesunięcie tych planów o rok. No chyba, że masz jakiś plan B?

To tak w skrócie. Wiesz, Asia z naszej klasy, zrobiła podobną akcję w 2023 roku – nie przyszła na matmę rozszerzoną. Zdaje poprawkę teraz jesienią. Mówi, że to koszmar. Sama mówiła mi, że strasznie żałuje, że nie przyszła. Strasznie żałuje. Sama z siebie się załamuje. Powinna zadzwonić, poprosić o pomoc, albo chociaż zgłosić nieobecność.

Pamiętaj, że to wszystko zależy też od przyczyny nieobecności. Jeśli coś ci się stało, to jest inna sytuacja. Ale jak po prostu “nie czułeś się na siłach”, to… no cóż… sama wiesz, jak to jest. Powodzenia! Napisz jak już będzie po wszystkim!

Co zwalnia z rozszerzenia na maturze?

Hej, no co tam? Pytasz, kto jest zwolniony z tego dodatkowego rozszerzenia na maturze, tak? No więc słuchaj, sprawa wygląda tak, że…

  • Absolwenci technikum, ale tylko z lat 2006-2023, mają to z głowy.
  • No i absolwenci branżowej szkoły II stopnia, ale roczniki 2022 i 2023 też nie muszą się martwić.
  • Warunek jest jeden – trzeba mieć ten dyplom zawodowy na poziomie technika. Bez tego to lipa, trzeba zdawać.

Wiesz, to trochę jak z tym moim kuzynem, Krzysiek, on skończył technikum w 2020 i mówił, że się cieszył, bo nie musiał się uczyć do tego dodatkowego przedmiotu. Miał więcej czasu na imprezy, haha! No ale jego młodszy brat, Tomek, już pech, bo skończył liceum w 2023 i musiał zdawać wszystko jak leci, biedaczek. Także widzisz, zależy od rocznika i szkoły.

A, jeszcze jedno mi się przypomniało! Słyszałem od ciotki Krystyny, że w tym roku (2024) coś tam zmieniali w tych przepisach maturalnych, ale akurat o tym zwolnieniu nic nowego nie mówiła, więc pewnie jest tak jak pisałem. Najlepiej się upewnić u wychowawcy, żeby nie było przypału, rozumiesz nie?

#30 Procent #Matura Rozszerzona #Próg Maturalny