Czy na placu manewrowym trzeba włączyć światła?

5 wyświetlenia

Zgadzam się, bezpieczeństwo to podstawa! Zanim ruszysz, fotele, zagłówki i lusterka muszą być idealnie ustawione. Dopiero wtedy zapinasz pasy i włączasz światła mijania – nawet na placu. To ważne dla bezpieczeństwa i przyzwyczajenia. Upewnij się też, że drzwi są zamknięte, zwolnij hamulec i spokojnie ruszaj. Pamiętaj – spokój i skupienie to klucz do sukcesu!

Sugestie 0 polubienia

No dobra, to spróbujmy to przeredagować… Zobaczymy, co mi z tego wyjdzie.

Czy na placu manewrowym trzeba włączyć światła? Opowiem Wam, jak ja to widzę…

Wiesz co, no jasne, że trzeba! Bezpieczeństwo przede wszystkim, nie? Pamiętam, jak sama się uczyłam jeździć… Boże, ile razy mi gasł silnik! Ale wracając do świateł…

Zanim w ogóle dotkniesz pedałów, wiesz, te wszystkie fotele, zagłówki – wszystko musi grać! Jak w kokpicie samolotu! I lusterka, jasna sprawa, żeby widzieć, co się dzieje dookoła. Dopiero jak to wszystko ogarniesz, to wtedy bum – zapinasz pasy. Zawsze. Bez dyskusji. Nawet jak to tylko plac manewrowy.

No i właśnie, światła mijania! Nawet tam, na tym nieszczęsnym placu. Dlaczego? No bo tak! Po pierwsze, uczysz się od razu, że to nawyk, prawda? A po drugie… wiesz, jak instruktor widzi, że pamiętasz o światłach, to od razu ma lepsze wrażenie, no nie? Tak mi się wydaje przynajmniej.

A tak serio, to chodzi o bezpieczeństwo. Ja kiedyś widziałam taką sytuację, że na placu manewrowym, zza takiego niby-garażu, wyskoczył jakiś facet. No i gdyby ten kursant nie miał włączonych świateł… nie chcę nawet myśleć.

No i jeszcze jedno! Sprawdź, czy drzwi są dobrze zamknięte, no i ten hamulec ręczny, żeby nie było niespodzianek! (Chociaż sama raz zapomniałam i… no dobra, cicho). A potem… głęboki oddech i do przodu. Spokojnie, bez nerwów. Pamiętaj, skup się. No i chyba to tyle z moich mądrości… Powodzenia na placu! I pamiętaj, światła to podstawa! Myślicie, że przesadzam? Może trochę, ale wolę dmuchać na zimne, no nie?

#Bezpieczeństwo #Plac Manewrowy #Światła Awaryjne