Kto ma prawo do konta bankowego zmarłego?

30 wyświetlenia

Dostęp do konta bankowego osoby zmarłej mają przede wszystkim spadkobiercy. Ustalani są na podstawie testamentu, a gdy go brak – zgodnie z zasadami dziedziczenia ustawowego zawartymi w Kodeksie Cywilnym.

Sugestie 0 polubienia

Kto dziedziczy konto bankowe po zmarłej osobie?

No więc, jak to jest z tym dziedziczeniem konta? To zależy, czy babcia zostawiła testament. Jak pamiętam, ciocia Zosia, jak zmarła w 2018, w Krakowie, wszystko miała zapisane u notariusza. Proste.

A jak testamentu nie ma? To już inna bajka. Wtedy prawo decyduje, kto dostanie kasę. Rodzice, rodzeństwo, dzieci… Złożone.

Mój wujek, zmarł nagle w zeszłym roku, w Warszawie. Było sporo zamieszania z jego rachunkiem w PKO BP, ale na szczęście adwokat pomógł wszystko załatwić. Kosztowało to z 2 tysiące złotych.

Spadkobiercy muszą załatwić sprawy spadkowe, zapewne i to konto trzeba “przejąć”. To nie jest szybkie, i sporo papierkowej roboty. Lepiej mieć dobrego prawnika.

Kiedy bank blokuje konto po śmierci?

A więc tak, konto bankowe robi puf w momencie zgonu właściciela. Trochę jak znikający atrament, tylko że z pieniędzmi. Wyobrażacie sobie? Artykuł 59a ustawy – prawo bankowe jasno to precyzuje, niczym chirurg skalpelem. Ustawa – niczym srogi ojciec, nie zna litości.

  • Konto blokowane jest natychmiast po otrzymaniu przez bank aktu zgonu. Szybko, prawda? Jakby bank bał się, że klient wróci i wypłaci wszystkie oszczędności jako zombie.

  • Dostęp do konta mają spadkobiercy. Ale nie tak hop-siup! Najpierw trzeba pomachać przed nosem banku prawomocnym postanowieniem o nabyciu spadku. Ot, taka gra wstępna. Jak serenada pod oknem ukochanej, tyle że zamiast kwiatów macha się dokumentami.

  • Pamiętajcie! Mój kolega, Wojtek (tak, ten od hodowli ślimaków!), zapomniał o tym drobiazgu. Chciał wypłacić pieniadze po cioci i skończyło się na nerwach i wizycie u notariusza. No cóż. Bywa.

  • Warto zainteresować się tym tematem za życia. Bo potem, no cóż… Trochę trudno załatwiać formalności będąc, powiedzmy, nieco mniej ruchliwym. Chociaż z drugiej strony, kto by się martwił o pieniądze w takiej sytuacji?

No i cóż więcej mogę dodać. Chyba tylko, że temat wesoły jak pogrzeb chomika. Ale ważny! Więc sprawdźcie swoje papiery, drodzy czytelnicy, zanim wasze ślimaki odziedziczą fortunę. (Nie pytajcie o ślimaki, to długa historia). Życzę zdrowia! (I żeby wasze konta bankowe żyły dłużej od was).

P.S. Nie mam żadnych ślimaów.

Czy można wypłacić pieniądze z konta osoby zmarłej?

Jasne, że można! Tylko trzeba wiedzieć, jak to zrobić, bo banki nie rozdają pieniędzy jak cukierków na Halloween. Sprawa wygląda tak:

  • Spadkobiercy – Ci, którzy odziedziczyli majątek, mają do niego dostęp. Logiczne, prawda? Ale trzeba się najpierw wykazać prawomocnym postanowieniem sądu o stwierdzeniu nabycia spadku albo notarialnym aktem poświadczenia dziedziczenia. Inaczej, mówiąc krótko, pocałuj klamkę.

  • Osoba wskazana w dyspozycji na wypadek śmierci – Zmarły za życia mógł kogoś upoważnić do otrzymania określonej sumy pieniędzy po swojej śmierci. Takie ciche “coś dla Ciebie” zza grobu. To nie wchodzi w skład masy spadkowej, więc jest wypłacane niezależnie od testamentu. Ale uwaga, są limity – nie może to być więcej niż dwudziestokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. W lipcu 2024 r. to jest, no, spora kwota, ale nie wystarczy na nowego Bentleya.

  • Osoba, która pokryła koszty pogrzebu – Jeśli wyłożyłeś kasę na ostatnią drogę zmarłego, masz prawo do zwrotu kosztów z jego konta. Ale tylko do wysokości poniesionych wydatków. Trzeba udokumentować każdy kwiatek i każdą łzę. Rachunki, faktury, paragony – wszystko się liczy! Bank może, ale nie musi, wypłacić pieniądze na pogrzeb przed formalnym postępowaniem spadkowym, gdy spadkobiercy dostarczą odpowiednie dokumenty.

Aha, żeby nie było – żeby w ogóle zacząć ten taniec z bankiem, trzeba mieć akt zgonu. Bez tego ani rusz.

I jeszcze jedna ważna rzecz: od wypłaconych kwot może być pobrany podatek od spadków i darowizn. Ale spokojnie, są kwoty wolne od podatku i ulgi, więc nie wszystko od razu idzie do fiskusa.

Pamiętaj, że każda sytuacja jest inna, więc najlepiej skonsultować się z prawnikiem lub doradcą finansowym. Bo prawo to dżungla, a bank to jej strażnik!

Dodatkowe info:

  • Dyspozycja na wypadek śmierci – można ją odwołać w każdym momencie!
  • Koszty pogrzebu – zaliczają się do nich nie tylko opłaty cmentarne i trumna, ale też np. stypa.
  • W razie wątpliwości zawsze warto skonsultować się z bankiem, w którym zmarły miał konto. Oni najlepiej znają procedury.
  • Jeżeli zmarły miał więcej niż jedno konto w różnych bankach, każdą sprawę trzeba załatwiać osobno. To tak, jakbyś miała kilku mężów – z każdym osobny rozwód.

Magdalena Nowacka, 42 lata, miłośniczka dobrej kawy i niekonwencjonalnych rozwiązań prawnych

Jak uzyskać dostęp do konta osoby zmarłej?

A więc tak, sprawa z dostępem do konta osoby, która odeszła na tamten świat, jest… delikatna, jak babcina porcelana. Niby prosta, a jednak pełna pułapek.

  • Akt zgonu: To podstawa, bez niego ani rusz. Wyobraźcie sobie, że banki działają jak św. Piotr – bez papierka do nieba nie wpuszczą… no, w tym wypadku do konta.

  • Dowolna osoba: Tak, ktoś, kto znajdzie akt zgonu pod kanapą, teoretycznie może go zanieść. Trochę jak z znalezieniem złotego biletu Willy’ego Wonki, tylko mniej czekolady, więcej papierkowej roboty. I smutno.

  • Formalności: Ach, te formalności! Papierologia kwitnie, jak chwasty w ogródku sąsiada. Będziecie podpisywać, odpisywać, zaświadczać, aż palce wam spuchną.

Teraz, garść dodatkowych ciekawostek z mojej strony, Waszego przyjaciela, Janusza K. z Pcimia Dolnego. Po pierwsze, banki zwykle wymagają też dokumentu potwierdzającego Wasze prawo do spadku – testamentu lub postanowienia sądu. Po drugie, jeśli jesteście spadkobiercami, to warto działać szybko, bo opłaty za konto ciągle lecą, jak woda z kranu u sąsiadki z góry (tej co hoduje fretki). Po trzecie, niektóre banki oferują specjalną procedurę dla spadkobierców, więc warto się dopytać.

Kto blokuje konto w banku po śmierci?

Kto zamyka konto po śmierci właściciela? Bank, rzecz jasna! Nie ma tu żadnej tajemniczej loży masońskiej ani cichej, nocnej operacji. To po prostu standardowa procedura. Wyobraź sobie, że bank to gigantyczny sklep z pieniędzmi, a po śmierci właściciela rachunek to nagle walizka pełna gotówki znaleziona na środku ulicy – ktoś musi pilnować, żeby nikt jej nie ukradł, prawda?

A co potem? No cóż, procedura jest dość nudna, jak oglądanie suszącej się farby. Bank czeka na dokumenty spadkowe. To takie papierowe potwory, które potwierdzają, kto jest legalnym właścicielem tego “sklepu z pieniędzmi”.

Lista kroków, które trzeba podjąć:

  • Zgłoszenie śmierci: Najpierw ktoś musi powiedzieć bankowi, że właściciel rachunku odszedł na wieczną działkę (jak mówi moja babcia). Formalnie rzecz ujmując, potrzebne jest zaświadczenie o śmierci.
  • Dokumenty spadkowe: Potem przychodzi czas na grę w papierowe klocki. Potrzebne jest postanowienie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku albo akt poświadczenia dziedziczenia. To jak zdobywanie świętego Graala dla spadkobierców.
  • Wniosek o wypłatę: Na koniec, spadkobierca składa wniosek o wypłatę środków z zablokowanego konta. Proste, jak budowa cepa – albo trochę mniej.

Pamiętaj, że czas oczekiwania jest różny, zależy od banku i od tego, jak sprawnie działają urzędy. Moja ciocia czekała trzy miesiące, mój wujek – tylko dwa. To jak gra w ruletkę z czasem.

Ważne: Nie próbujcie sami włamywać się do konta zmarłego. To nie jest dobry pomysł. Grozi za to kilka spraw karnych, a bank ma oczy wszędzie.

Dodatkowe informacje: W 2024 roku, większość banków wprowadziła platformy online, znacznie upraszczające proces zgłaszania śmierci i składania wniosku o wypłatę środków ze spadku. Warto sprawdzić na stronie swojego banku, czy taka opcja istnieje. Pamiętajcie, że jeśli z powodu wielu spadkobierców załatwianie formalności przeciąga się, bank może naliczać odsetki. Ale nie mówmy o tym głośno, bo mnie przeraża sama myśl.

Kto dziedziczy konto bankowe po śmierci?

Kto dziedziczy? Spadkobiercy. Proste.

  • Rachunek bankowy: Część majątku.
  • Dziedziczenie: Zgodnie z prawem. Bez testamentu – kodeks cywilny.

2024 rok. Moja babcia, Janina Nowak, zostawiła wszystko wnukom. Bank, bez problemu, przekazał środki. Formalności.

Lista dokumentów:

A. Akt zgonu. Konieczny. B. Dokumenty potwierdzające tożsamość spadkobierców. Zawsze. C. Postanowienie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku. Czasami.

Wyjątki? Testament. Zmienia wszystko. Wola zmarłego, najważniejsza. Pełna kontrola.

Podsumowanie: Prawo. Rządzi. Zawsze. Nie ma odstępstw. Chyba, że testament.

#Konto Bankowe #Prawo Dziedziczenia #Spadkobiercy