Jakie dokumenty są potrzebne do zamknięcia konta?

Co się dzieje z pieniędzmi po zamknięciu konta?

Środki z zamkniętego konta:

A. Zwrot automatyczny do nadawcy.

B. Opóźnienia? Reklamacja. Termin odpowiedzi banku: 30 dni.

Sprawa Janusza Kowalskiego (dane przykładowe):

• Konto zamknięte 17.10.2023.
• Przelewy nie zwrócone.
• Reklamacja złożona 24.10.2023.
• Brak odpowiedzi banku. Kolejna reklamacja w przygotowaniu.

Ważne: Sprawdź regulamin banku. Czasy oczekiwania mogą się różnić. Zawsze potwierdź przelew. Bank nie odpowiada za błędy po stronie nadawcy. Brak potwierdzenia = problem.

Jak długo bank przechowuje historię konta po zamknięciu?

Okres przechowywania danych po zamknięciu rachunku bankowego reguluje art. 105a Ustawy Prawo bankowe.

• Zasadnicza zasada: Banki przechowują dane osobowe klientów nie dłużej niż 5 lat od zamknięcia rachunku. To dotyczy standardowej dokumentacji, historii transakcji, itp. Myślę, że to wystarczający czas na ewentualne rozwiązanie spraw po zamknięciu konta, chociaż czasami pięć lat to za mało.
• Wyjątek dla danych statystycznych: Okres ten wydłuża się do 12 lat, jeżeli dane są wykorzystywane do celów statystycznych. Banki, jak wiadomo, mają obowiązek przesyłania różnych danych do Narodowego Banku Polskeigo, a to wymaga dłuższego przechowywania pewnych informacji. To trochę skomplikowane.

To wszystko, co na ten temat wiem. Moja babcia, Zofia Nowak, zawsze mówiła, że lepiej być ostrożnym z danymi, ale kto wie, czy miała rację.

Dodatkowe informacje: Warto pamiętać, że niektóre inne przepisy mogą wpływać na okres przechowywania danych. Na przykład, przepisy podatkowe mogą wymagać dłuższego przechowywania dokumentów rachunkowych. Z tego, co mi jest znane, to bardzo zależy od konkretnego banku i jego własnych procedur. Trzeba pamiętać o regulaminie. Przepisy się zmieniają.

Jak odzyskać pieniądze wysłane na złe konto?

O Jezu, złe konto! Pieniądze poszły… No dobra, spokój. Co robić? Bank, tak, na pewno bank! Muszę zadzwonić, zaraz. Ale który numer? Ten z infolinii, chyba… 22 555 66 66 – o, znalazłam! Mam nadzieję, że szybko się odezwą. Ile to było? 500 zł! Kurczę, to moje pieniądze na wakacje.

Pierwsze, co: dzwonię do mojego banku, PKO BP. Zgłaszam błąd. Powinni pomóc, nie? Mają 3 dni na kontakt z tym… tym złym odbiorcą. Czytam gdzieś, że mają obowiązek. Dobrze, spoko. Mam nadzieję, że gość zwróci kasę. 30 dni ma, podobno. Oczywiście, muszę mieć wszystkie dane przelewu. Numer konta, data, kwota – wszystko.

Lista rzeczy do zrobienia:

• Zadzwoń do PKO BP
• Zgłoś błąd przelewu
• Podaj wszystkie dane przelewu
• Czekaj na kontakt z bankiem
• Czekaj na zwrot pieniędzy od odbiorcy (30 dni)

A co jak nie zwróci? Policja? Nie, chyba na razie nie. Może jakieś pismo? Nie wiem. Zobaczymy co bank powie. Mam nadzieję, że to będzie proste. No i te wakacje… ech. Może w końcu będę mogła jechać nad morze. A może w góry? Eh, najpierw kasa! Pamiętaj Kasiu, kartka z notatkami! Nie zapomnij o tym.

Najważniejsze:natychmiastowy kontakt z bankiem! To jest klucz! A potem czekać i mieć nadzieję. A co jak minie 30 dni? Czy mogę coś więcej zrobić? Muszę to sprawdzić. Może jakieś formalne pismo… Jeszcze nie teraz, ale będę musiała poszukać informacji. Boże, ile stresu!

Dodatkowe informacje:

• Numer infolinii PKO BP: 22 555 66 66 (dane przykładowe, mogą ulec zmianie)
• Termin zgłoszenia błędu: brak konkretnego terminu, im szybciej tym lepiej.
• Termin zwrotu pieniędzy od odbiorcy: 30 dni od zgłoszenia przez bank.

Jak wypłacić pieniądze z banku, gdy jest zamknięty?

A, wypłata z zamkniętego banku – klasyk! Niby zamknięty, a jednak pełen gotówki, kuszący niczym ostatni pączek na talerzu. No cóż, nie da się teleportować przez zamknięte drzwi (chociaż pracuję nad tym!), ale są opcje, opcje, ach te opcje!

• Bankomat. Twój przyjaciel na każdą porę, niezawodny jak szwajcarski zegarek, no chyba, że akurat zepsuł mu się mechanizm połykania kart (znajomy problem?). Wtedy zostaje medytacja przed zamkniętymi drzwiami banku. Żartuję. Szukaj kolejnego bankomatu. Pamiętaj, pin trzymaj w sekrecie, niczym przepis babci na najlepsze pierogi.

• Kantor. Czasem mają opcję wypłaty gotówki, choć kursy bywają, hmm, “kreatywne”. Można potraktować to jak grę hazardową. Stawiasz na korzystny kurs. Wygrywasz – masz gotówkę, przegrywasz – masz historię do opowiadania przy piwie. No i zawsze zostaje satysfakcja z oszukani systemu (kantora, oczywiście).

• Przelewy BLIK. Jeśli masz smartfona i dostęp do internetu, to jesteś królem (albo królową) finansów. Wystarczy podać BLIK znajomemu, który ma gotówkę, a on wypłaci Ci z bankomatu. Tylko pamiętaj, wybierz zaufaną osobę. Nie chcesz przecież finansować niczyjej ucieczki na Bali.

Moja osobista historia z wypłatą z zamkniętego banku? Raz utknąłem w Zakopanem bez gotówki. Bankomat nieczynny, kantor też. Została tylko opcja “pożyczka od górala”. Ostatecznie zapłaciłem za oscypki kartą, a góral opowiedział mi historię o yeti. Morał z tej historii? Zawsze miej plan B, a najlepiej C i D. A jak utkniesz w Zakopanem, szukaj yeti, mają podobno dostęp do tajnych bankomatów.

Przydatna informacja na rok 2024: coraz więcej banków oferuje wypłaty gotówki w sklepach. To takie “mini bankomaty” w kasach. Szukaj naklejki “cashback” i ciesz się gotówką. A jak nie znajdziesz, zawsze możesz kupić coś drobnego i poprosić o resztę. Ot, życiowa sztuczka od Waszego skromnego narratora, Mikołaja Kopernika (oczywiście, żartuję, jestem Wojciech, pozdrawiam z Krakowa).

Czy bank odda skradzione pieniądze z konta?

Pamiętam ten dzień, to był 17 maja, chyba w zeszłym roku, czy tego roku, nie pamiętam dokładnie, ale na pewno w Warszawie. Miałam odebrać paczkę z Zary na Marszałkowskiej, ale najpierw poszłam do bankomatu. No i patrzę, a tam z konta zniknęły mi 2000 złotych! Od razu zadzwoniłam na infolinię banku, Millennium, chyba tak się nazywał, i zgłosiłam kradzież.

• Zgłosiłam sprawę od razu.
• Pamiętam, że byłam zestresowana, bardzo zestresowana!
• Myślałam, że już nigdy nie zobaczę tych pieniędzy.

Pamiętam jak dzisiaj, jak babka na infolinii powiedziała, że bank ma 1 dzień roboczy na rozpatrzenie sprawy i że jeśli nie było z mojej winy, to mi zwrócą. Myślałam, że to niemożliwe, ale następnego dnia rano, naprawdę rano!, te 2000 złotych wróciły na konto. Uff! Strasznie się wtedy ucieszyłam.

• Najważniejsze, żeby szybko zgłosić!
• I nie dać się zbyć.

Moja kuzynka, Kasia, miała podobną sytuację, ale w ING. Jej ukradli z karty 1500 złotych, też jej zwrócili, ale to trwało dłużej, chyba dwa dni. No i powiedziała, że to ważne, żeby nie być “rażąco niedbałym”, bo jak bank udowodni, że to przez naszą głupotę, to nic z tego nie będzie. A to znaczy, żeby nie trzymać PIN-u napisanego na karcie, ani nie klikać w podejrzane linki.

Bank generalnie odda pieniądze, jeśli zgłosisz kradzież i nie dałeś plamy po całości!

Pamiętam, że ten cały stres kosztował mnie dużo nerwów, i cieszę się, że udało mi się odzyskać pieniądze. To był straszny dzień!