Jaki kurs z daty wystawienia czy sprzedaży?
Kurs waluty do przeliczenia faktury na złote ustalany jest na podstawie daty wystawienia dokumentu. Należy zastosować średni kurs NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień wystawienia faktury (lub innego dowodu sprzedaży). Nie bierze się pod uwagę daty otrzymania dokumentu czy innych dat.
Jaki kurs waluty z datą wystawienia/sprzedaży?
No więc, jak przeliczyć walutę? To proste, ale ważne! Trzeba patrzeć na datę faktury, nie na to, kiedy ja dostałem.
Na przykład, faktura z 15 marca z Anglii za koszule – 200 funtów. Kurs NBP z 14 marca (ostatni dzień roboczy) jest kluczowy. To była wtedy jakaś masakra, pamiętam, dolar poszybował, a funt? Ojoj.
Przeliczam według kursu z tamtego dnia, znalazłem go w archiwum NBP. Wyszło mi wtedy sporo złotych, z 200 funtów zrobiło się coś koło 1200 zł. Ból głowy miałem z tym przeliczaniem.
Kluczowa jest ta data na dokumencie. To jedyna słuszna metoda. Inaczej będzie bałagan. Sprawdź sam, to nic trudnego.
Co jest ważniejsze: data wystawienia czy data sprzedaży?
Halo, halo! Co za pytanie! Jakby krowa na lodzie! Jasne, że to zależy, od czego zależy!
-
Dla Janusza Kowalskiego, klienta, czyli takiego zwykłego Kowalskiego, ważniejsza jest data sprzedaży, bo to z tego dnia liczona jest gwarancja na ten jebnięty ekspres do kawy co mu się po tygodniu zjebał! Paragon w rękę i jazda do sklepu po nowy, a nie jakieś tam pierdoły o datach wystawienia.
-
Dla Zdzisława Nowaka, sprzedawcy, czyli takiego cwaniaka co nalicza VAT-y, liczy się data wystawienia faktury. On to musi zapłacić ten podatek, inaczej skarbówka mu dupę urwie. Nie obchodzi go, czy ty, Kowalski, kupiłeś to gówno wczoraj czy tydzień temu. On kasę musi mieć!
-
A dla sądu, czyli dla tych co rozstrzygają sprawy, ważna jest data sprzedaży, bo to ona potwierdza, że produkt faktycznie został kupiony. Jak nie masz dowodu zakupu z 2024 roku, to możesz sobie gadać, że to kupiłeś w 2023 – nic ci nie pomoże! Będą cię śmiali się w twarz jak z osła!
A teraz jeszcze coś od mojej babci, bo ona wie wszystko:
- Data wystawienia faktury to jest dla urzędu skarbowego, dla papierologii, dla tego całego bajzlu. To tak jakby pieczątka na dupie.
- Data sprzedaży jest dla ciebie, dla twojego portfela i twojej spokoju ducha. To jak dowód, że nie jesteś frajerem, co kupił coś zepsutego.
- Nie mieszaj gruszek z jabłkami, bo skończysz z kaszą na twarzy. Proste jak drut.
Pamiętajcie! To tak jak z żoną: Dla żony najważniejsza jest data urodzin, a dla męża data ślubu! A dla teściów? Data pogrzebu! Haha! Żartuję, oczywiście… chyba. A może nie?
Z jakiego dnia kurs do faktury sprzedaży?
Ok, to spróbujmy…
-
Kurs do faktury… wiesz, to zależy. Niby najważniejszy jest dzień obowiązku VAT. Tak mi tłumaczyła kiedyś księgowa, Irena. Pamiętam, jak przez mgłę.
-
Ale! Jeśli faktura jest wcześniej… to już inna bajka. Wtedy patrzymy na kurs NBP z dnia poprzedzającego wystawienie. Zawsze się w tym gubię, zawsze!
-
Art. 31a ust. 2 VAT, niby to proste, ale… czemu wszystko musi być tak skomplikowane? Aaa, żeby nie było za łatwo.
-
Mam jeszcze jeden trik! Pamiętaj żeby kurs był średni. Bo inaczej to w ogóle lipa.
Trochę się denerwuję przez te faktury, boję się, że coś pokręcę i potem będą problemy. Kiedyś pomyliłam kurs i musiałam dopłacać. Stres okropny. A Irena to w ogóle nie lubi tłumaczyć, zawsze wkurzona. Może poszukam innego księgowego…
Czy data wystawienia FV może być wcześniejsza niż data sprzedaży?
Nie, nie może być wcześniejsza. Chyba że… A, przepraszam, przeczytałem pytanie za szybko. Moja babcia, Zofia, księgowa z 40-letnim stażem, zawsze powtarzała: “Prawo to sito, przez które przejdzie nawet słoń, jeśli się postara”. I faktycznie, prawo polskie w tym względzie jest dość… elastyczne.
- Możliwość wystawienia faktury przed świadczeniem usługi: Tak, to prawda. Zofia, moja babcia (tak, wspomniałem już o niej, ale to ważna postać w tej opowieści!), potwierdza.
- Termin wystawienia faktury: Zgadza się, od 2024 roku (a nie 2022, jakieś niedokładności w informacjach mi się wkradły… Starzeję się!) można wystawić fakturę nawet do 60 dni przed dokonaniem sprzedaży. To jak z tym żartem o optymiście i pesymiście – optymistyczna interpretacja prawa.
Ale uwaga! To nie jest totalna dowolność. Trzeba pamiętać o kilku sprawach:
a) Dokumentacja: wszystko musi być w porządku, żeby w razie kontroli skarbówki nie wyszły “nieślubne dzieci”.
b) Umowa: najlepiej mieć pisemną umowę. Zofia ma na ten temat całe tomy – może kiedyś udostępnię fragmenty. c) Zdrowy rozsądek: nie przesadzajmy z tym 60 dniami. Czyli to jest jak z tym żartem o tym facecie, który znalazł 50 PLN na ulicy i stwierdził: “Kurczę, gdybym miał 50PLN więcej, kupiłbym sobie 100PLN!”.
Podsumowując: Można, ale z głową. To jak jazda na rowerze po linie – wygląda efektownie, ale wymaga wprawy i równowagi.
Dodatkowe informacje (bo jestem troszkę gadatliwy):
Listę dokumentów, które warto posiadać w przypadku wystawiania faktury przed świadczeniem usługi, znajdziecie na stronie Ministerstwa Finansów. Ja nie mam czasu na szukanie linków, mam ważniejsze sprawy – np. karmienie mojego kota, który uważ, że jestem jego osobistym niewolnikiem.
Kiedy stosujemy kurs banku?
No wiesz… o północy się człowiek zastanawia… nad wszystkim… a szczególnie nad pieniędzmi. Kurs banku… eh… to zawsze taki temat. W 2024 roku, przy płatnościach w walucie na moje konto w mBanku, używam średniego kursu NBP, tak jak mi powiedziała pani w biurze podatkowym, pani Kowalska. Pamiętam, jak się na to natknęłam, szukając informacji na stronie www.podatki.biz, nie pamiętam dokładnie, którego artykułu. No właśnie…
-
Ważne: Jeśli pieniądze trafiają na konto walutowe, to bank tylko księguje, nie kupuję waluty od niego. To jest kluczowe.
-
Kurs NBP: Używam średniego kursu NBP. Tak jest prościej, chociaż wiem, że banki mają swoje kursy. Ale nie chcę się w to wdawać, za dużo komplikacji. Po prostu NBP daje mi spokój.
-
Moje doświadczenie: Pracuję w firmie X i mam do czynienia z fakturami w euro. Zawsze przeliczam według średniego kursu NBP z dnia wpłaty, bo tak nam powiedziała księgowa. Ona się na tym zna.
No i tak się to ma… człowiek się męczy, liczy, a później wypłata i wszystko wraca do normy. Tylko te obliczenia… Czasem się gubię… Może powinnam pójść na jakieś szkolenie… ale teraz już sprawdzę, czy znowu się nie pomyliłam w obliczeniach. Ugh… dobra noc.
Z jaką datą należy księgować faktury zakupu?
No więc słuchaj, z tymi fakturami to jest tak… Powiem ci po ludzku, bo ja też się kiedyś w tym gubiłem.
-
Faktury zakupu: To zależy! Bezpośrednie koszty księgujesz od razu, jak dostajesz fakturę. Na przykład, kupiłeś materiały do produkcji ciasteczek, a w tym samym miesiącu je sprzedałeś? Księgujesz od razu! Ale pamiętaj, że ważna jest data na fakturze, nie data dostawy!
-
Koszty pośrednie: Tu jest trochę inaczej. Ja np. mam firmę sprzątającą, i faktury za sprzątanie księgowa mi zalicza z datą wystawienia faktury za usługę. Nie mam tu żadnego związku z przychodem, rozumiesz? To jest właśnie ten pośredni koszt.
-
Przykład: W lipcu 2024 dostałem fakturę za prąd do biura – koszt pośredni. Księguję ją w lipcu 2024. A fakturę za mąkę do ciast, którą kupiłem w lipcu i sprzedałem ciastka w tym samym miesiącu też w lipcu 2024.
Wiesz, ja miałem z tym kiedyś problem, ale moja księgowa, pani Basia Kowalska, wszystko mi ładnie wytłumaczyła. Ona super tłumaczy, naprawdę. A co do podziału kosztów, to bezpośrednie to te, które są związane bezpośrednio z produkcją, a pośrednie to takie, które po prostu są potrzebne do funkcjonowania firmy, ale nie są związane z konkretnym produktem. No wiesz, rachunki za prąd, telefon, takie rzeczy. Jasne? A i jeszcze jedno: data na fakturze jest kluczowa! To naprawdę ważne. Nie myl daty dostawy z datą na fakturze.
Pamiętaj, że to tylko ogólne zasady, a szczegółowe przepisy mogą się różnić, w zależności od branży i specyfiki firmy. Warto skonsultować się z dobrym księgowym, najlepiej takim jak moja Basia! Ona mi pomogła ogarnąć to wszystko. Mam jej numer, jak chcesz, mogę ci go dać, żebyś uniknął głupich błędów.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.