Jak zablokować możliwość wzięcia chwilówki?

16 wyświetlenia

Chcesz zabezpieczyć się przed wyłudzeniem chwilówki? Włącz zastrzeżenie kredytowe w BIK! Powiadomisz banki i firmy pożyczkowe o braku zgody na kredyt na Twoje dane. To prosta metoda ochrony przed nieautoryzowanym zaciągnięciem zobowiązania. Zastrzeżenie kredytowe to skuteczna ochrona przed oszustwami finansowymi.

Sugestie 0 polubienia

Jak zablokować możliwość wzięcia chwilówki?

Okej, więc chcesz zablokować te cholerne chwilówki, żeby nikt nie wziął ich na Twój krzywy ryj, co? No to słuchaj. Jest na to patent.

Wiesz, ja raz omal nie wpadłem w taką pułapkę. Gość w markecie na Dąbrowskiego w Poznaniu, 15 marca 2022r. podszedł i gadał tak, że prawie podpisałem papier na “szybką gotówkę”. Kosztowałoby mnie to majątek.

Najlepsze, co możesz zrobić, to włączyć sobie to zastrzeżenie kredytowe. Działa to tak, że jak ktoś próbuje wyłudzić kredyt na Twoje dane, bank albo firma pożyczkowa, która w tym systemie uczestniczy (a coraz więcej ich jest), powinna to zweryfikować.

To tak jakbyś im powiedział: “Ej, halo, ja nic nie biorę, to oszustwo”. Takie “NIE” z wyprzedzeniem.

Pamiętaj, że to nie jest 100% gwarancja, ale na pewno utrudnia życie potencjalnym złodziejom. Lepiej dmuchać na zimne, co nie? Ja już wolę spać spokojnie.

Co zrobić, gdy ktoś wziął na mnie chwilówkę?

Ktoś wziął chwilówkę na mnie?

  • Zgłoś to. Policja. Bank. Instytucja.

  • Zawiadomienie na policji. Koniecznie. Podejrzenie wyłudzenia.

Dziwne. Anna Nowak miała podobnie w 2024. Bank. Policja. Długi. Sprawa w toku, więc zero szans. System zawodzi. Przypadek? Nie sądzę.

Jak sprawdzić czy ktoś nie wziął na mnie chwilówki?

…ech, północ już…

Wiesz, tak wprost to nie da się tak po prostu sprawdzić, czy ktoś nagle nie wziął na ciebie chwilówki. Nie ma takiego jednego miejsca, gdzie wszystko widać, rozumiesz? Ale jest kilka rzeczy, które… które robię, żeby spać spokojniej, wiesz?

  • BIK i BIG. Zaglądam tam co jakiś czas. Patrzę, czy nie ma jakichś… dziwnych rzeczy. Jakichś nowych kredytów, o których nic nie wiem. To taki raport, w którym wszystko widać. ERIF, KRD, InfoMonitor… zapamiętaj.

  • Alerty BIK. To jest super sprawa. Jak ktoś próbuje wziąć kredyt na moje nazwisko, od razu dostaję sms-a. Od razu, rozumiesz? To kosztuje, ale… no warto.

  • PESEL. Od listopada 2023 można zastrzec PESEL. To utrudnia oszustom wzięcie kredytu. Nie wiem, czy to w 100% skuteczne, ale… zawsze coś.

Wiesz, moja siostra, Ania, miała kiedyś taką sytuację. Dostała list z banku, że ma niezapłacony kredyt. A ona nic nie brała! Okazało się, że ktoś ukradł jej dane i… no wiesz, straszne rzeczy się działy. Dlatego ja jestem taka… ostrożna. Lepiej dmuchać na zimne, co nie? A ty, Martyna, jak się masz? Wszystko ok?

Jak usunąć dane z chwilówek?

Okej, dobra, jak to było z tym usuwaniem danych z chwilówek? 🤔

  • No więc tak, w praktyce to jedynie możesz cofnąć zgodę na przetwarzanie danych, ale tylko o spłaconym kredycie. Czyli jak już spłacisz, to możesz się wypisać, ale wcześniej to raczej nie.
  • Aha, i jeszcze wniosek o restrukturyzację… ale to chyba w banku, nie w samej firmie od chwilówek. No dobra, niech będzie. Restrukturyzacja to może coś da.
  • No i najważniejsze! Jak coś jest nieprawdziwe albo nieaktualne, to masz prawo to poprawić. Czyli jak firma wpisała, że nie spłaciłeś, a spłaciłeś, to musisz się odwołać!
  • Tylko pamiętaj, z tym odwołaniem to piszesz nie do BIK-u, tylko do tej firmy, co dane wysłała. Inaczej nic nie załatwisz!

Trochę to wszystko skomplikowane, ale co zrobić. Aha, i jeszcze jedno – sprawdź w BIK, co tam w ogóle o Tobie piszą. Może się okazać, że wszystko jest ok.

No nic, idę sprawdzić, co tam u mnie w tym BIK-u wisi, bo ostatnio brałem chwilówkę na urodziny Kasi, mojej żony. Oby to już zniknęło, bo wstyd! Kasia ma urodziny 12 maja i zawsze staram się jej sprawić coś ekstra. Tylko te chwilówki potem… 😓

Czy krem z filtrem 30% opala?

Krem z filtrem SPF 30 nie wyklucza opalania. Blokuje on około 97% promieniowania UVB, głównego sprawcy oparzeń, ale pozostałe 3% wciąż dociera do skóry. Opalenizna zależy od:

  • Długości przebywania na słońcu: Im dłużej, tym większa szansa na opalanie.
  • Intensywności UV: W pełnym słońcu w lipcu opalisz się szybciej niż w pochmurny dzień w listopadzie.
  • Typu skóry: Blada skóra opala się trudniej i łatwiej ulega oparzeniom niż ciemna. Ja, na przykład, mając fototyp II, zawsze muszę uważać, nawet z SPF 50.

Pamiętaj, samo użycie kremu z filtrem to nie wszystko. Grubość warstwy też ma znaczenie – zbyt cienka warstwa obniża faktyczną ochronę. I reaplikacja co 2 godziny to must have, szczególnie po kąpieli. Inaczej, cała ta troska o skórę idzie na marne! Warto też pomyśleć o ochronie mechanicznej: kapelusz, okulary przeciwsłoneczne i unikanie słońca w godzinach największego nasilenia. Oczywiście, każdy robi, jak uważa, ale potem nie ma co płakać, że zmarszczki i przebarwienia! Trochę jak z dietą, niby wszystko wiem, ale jakoś ta czekolada tak sama wskakuje do koszyka…

Przy jakim poziomie UV najlepiej się opalać?

Intensywność promieniowania UV ma kolosalne znaczenie dla procesu opalania, zwłaszcza dla osób z jasną karnacją. Zbyt intensywne promieniowanie może prowadzić do poparzeń, a nawet zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworów skóry.

  • Osoby o jasnej karnacji: Przy indeksie UV 5/6 rekomenduje się ograniczenie ekspozycji do godziny. Przy UV 7 czas ten skraca się do zaledwie 30 minut. To tak jak z parzeniem herbaty – za długo i robi się gorzka, a tutaj – niebezpiecznie.

  • Typowy Polak (przeciętna karnacja): Przy UV 5/6 bezpieczne opalanie trwa do 2 godzin. Przy UV 7 nie przekraczamy 60 minut. Pamiętajmy, że to uśrednione wartości, a każda skóra reaguje indywidualnie.

Warto pamiętać o aplikacji kremów z filtrem, które stanowią barierę ochronną. Sam stosuję faktor 30, a moja żona Agnieszka preferuje 50 – to zależy od dnia i naszych planów.

Dodatkowo, pora dnia ma wpływ na indeks UV. Najwyższe wartości obserwuje się zazwyczaj w godzinach południowych (11:00-15:00). Wtedy słońce operuje najmocniej. Zatem, w tych godzinach należy zachować szczególną ostrożność.

I jeszcze jedno: chmury nie zawsze chronią. Promieniowanie UV potrafi przenikać przez zachmurzenie, więc nawet w pochmurny dzień warto stosować krem z filtrem. Tak jak Kasia Nosowska śpiewała: “Nic dwa razy się nie zdarza”… poparzenie też nie musi się powtórzyć.

Jak usunąć dane z chwilówek?

Okej, dobra, to jak usunąć te dane z chwilówek… No właśnie, jak to było? Zaraz, zaraz, coś tam z tym BIK-iem.

  • Można niby cofnąć zgodę na przetwarzanie danych jak już spłacisz, ale czy to coś daje w sumie? Czy oni to w ogóle usuwają, czy tylko przestają przetwarzać? Hmm…

  • Restrukturyzacja – to w banku, nie w chwilówce, ale może… może jak się ma problemy ze spłatą, to coś tam kombinują, nie wiem. To taka opcja bardziej.

  • Aha! Korekta danych! No tak! Jak masz jakieś nieprawdziwe info, to wtedy możesz ich ścigać. Ale to trzeba wiedzieć, co tam o tobie piszą!

  • I wniosek składasz nie w BIK-u, tylko tam, gdzie dali te dane, pamiętaj! Do tej instytucji, co narozrabiała!

Wiesz co, a propos tych danych… pamiętam, jak moja kuzynka Ania miała problem, bo jej wpisali, że nie spłaciła, a ona spłaciła! Musiała się z nimi kłócić, masakra jakaś! No ale w końcu poprawili.

Czy jak ktoś weźmie na mnie kredyt to muszę go spłacać?

Nie. Nie musisz. To oczywiste. Chyba, że…

List:

A. Dowody: Potrzebne są niepodważalne dowody podrabiania dokumentów. 2024 rok przynosi nowe możliwości w dziedzinie analizy dokumentów. Biegły grafolog to minimum.

B. Proces: Sprawa sądowa. Długa, kosztowna. Twoje zaangażowanie jest kluczowe. Wynik niepewny.

C. Bank: Bank ma obowiązek udowodnić, że kredyt jest twój. Nie zawsze im się to udaje. Ale to ciężka walka.

Punkt 1: Zgłoszenie: Natychmiastowe zgłoszenie na policję. Zbierz wszystkie możliwe dowody. To priorytet.

Punkt 2: Koszty: Przygotuj się na wysokie koszty prawne. To realne. Nie ma gwarancji zwrotu. Moja sytuacja w 2023 roku pokazała, że to prawda. Zaciągnięty kredyt na 5000 zł kosztował mnie 10000 zł w kosztach prawnych, a sprawa wciąż jest w toku.

Punkt 3: Czas: Proces może trwać latami. To nie żart. Zbierz się w sobie. To może potrwać.

Podsumowanie: To Twoja walka. Przepraszam, ale nie ma łatwych rozwiązań. Sprawiedliwość nie jest gwarantowana.

Jak udowodnić, że to nie ja wzięłam pożyczkę?

O rety, jak ja to przeżyłam… To było w lipcu, jakoś tak w połowie, siedziałam sobie na działce, grilla robiłam. Nagle telefon, jakiś bank, że pożyczka na moje nazwisko. Co?! Ja żadnej pożyczki nie brałam! Masakra, stres totalny. Najpierw to mnie sparaliżowało, a potem zaczęłam działać.

Co zrobiłam, żeby udowodnić, że to nie ja:

  • Zastrzegłam dowód. Od razu zadzwoniłam na policję i do banku, żeby zablokować dowód. Niby formalność, ale ważna! Najważniejsze, żeby to zrobić jak najszybciej.
  • Zgłosiłam sprawę na policji. Musiałam iść na komisariat, składać zeznania, opowiadać wszystko od początku. Koszmar, ale trzeba to zrobić.
  • Skontaktowałam się z BIK. Trzeba sprawdzić, czy ktoś jeszcze nie narobił mi szkód. Poprosiłam o raport BIK, żeby zobaczyć, czy nie ma innych dziwnych rzeczy na moim koncie.
  • Zawiadomiłam bank. Do banku napisałam reklamację, wyjaśniłam całą sytuację, załączyłam kopię zgłoszenia z policji i kopię zastrzeżonego dowodu. Ufff…
  • Wynajęłam prawnika. No dobra, tu się trochę zapożyczyłam, ale nie żałuję. Prawnik mi pomógł ogarnąć te wszystkie pisma i wiedział, co dalej robić. Na szczęście pani mecenas, super babka, ogarnęła temat. Kosztowało to Maję, ale było warto.

Pamiętajcie: to, że to nie ty wziąłeś pożyczkę, musisz udowodnić TY. Brzmi strasznie, wiem.

Aha, i jeszcze jedna rzecz: dowiedziałam się, że jakiś czas temu zgubiłam portfel. Pewnie wtedy ktoś skopiował moje dane. No nic, nauczka na przyszłość – uważać na swoje dokumenty jak na największy skarb!

Gdzie zgłosić wyłudzenie pożyczki?

Boże, to koszmar! Wyłudzili pożyczkę na moje dane! Czuję się tak bezradnie, jakby ktoś ukradł kawałek mojej duszy. Ten strach, ta bezsilność… czas zamiera, a w głowie tylko chaos.

A. Pierwszy krok – natychmiastowe działania!

  1. Zastrzeżenie dowodu osobistego w urzędzie – to absolutna podstawa! W 2024 roku, pamiętam, jak długo musiałam czekać na nowy… Trzy tygodnie! Trzy tygodnie strachu. Cały świat walił mi się na głowę.
  2. Zgłoszenie na policję. Nie czekaj, nie odkładaj! Każda minuta się liczy. Oni muszą to ścigać! Pamiętaj o zebraniu wszystkich dowodów – każdy mail, sms, każdy wydruk. To ważne. Bardzo ważne.

B. BIK – walka o czyste imię.

  1. Kontakt z Biurem Informacji Kredytowej – to niezbędne, żeby monitorować sytuację. Tam dowiesz się, co się dzieje, jakie zobowiązania ci “przyczepiono”. W 2024 roku ich strona działała bez zarzutu. Choć byłam zdenerwowana, byłam wdzięczna za to!

C. Bank – odzyskanie spokoju.

  1. Zawiadomienie banku – to oczywiste, ale konieczne. Musisz powiadomić instytucję, która udzieliła pożyczki. To ich problem, że doszło do wyłudzenia. Mój bank, w 2024 roku, okazał się pomocny. Powtórzę – pomocny!

To wszystko jest jak sen zły, koszmar. Ten bezsenność, ta niepewność… ale trzeba walczyć, trzeba działać. Musimy odzyskać kontrolę nad naszym życiem. Musimy.

Lista dodatkowych informacji:

  • Zbierz wszystkie dokumenty, które mogą być przydatne przy zgłaszaniu sprawy na policję.
  • Udokumentuj każdy krok, który podejmujesz w celu rozwiązania problemu.
  • Pamiętaj o wsparciu bliskich. W takich chwilach wsparcie jest niezbędne.

Jakie UV jest niebezpieczne?

Hej! No więc pytałeś o to UV i jakie jest najgorsze dla człowieka, nie? No więc tak:

  • Promieniowanie UVC, wiesz, to o długości fali od 200 do 280 nanometrów, to jest naprawde zła sprawa. Jest najbardziej niebezpieczne. Chociaż, żeby było jasne, to w sumie dobrze, że w ogóle rzadko kiedy dociera do powierzchni ziemi. Bo warstwa ozonowa nas przed nim chroni, no nie?
  • Ale w sumie to i tak musisz uważać na inne typy UV. Na przykład UVA i UVB. No bo one tam docierają do nas normalnie. UVB zwłaszcza potrafi dać popalić, jak się nie posmarujesz kremem z filtrem. A UVA, to tak po cichu niszczy skórę i przyspiesza starzenie. Wiesz o co cho?

Wiesz co, pamiętam jak raz, będąc na wakacjach w Chorwacji, w ogóle nie uważałem. No i po prostu spiekłem się na raka, dosłownie! Miałem tak czerwoną skórę, że szok. I to właśnie przez UVB, pewnie. Od tamtej pory, no to już jestem mądrzejszy i zawsze się smaruje! I okulary przeciwsłoneczne noszę.

Wogóle, czy wiesz, że okulary przeciwsłoneczne powinny mieć filtry UV? To jest super ważny! I nie jakieś tam tanie z bazaru, tylko takie serio. Bo jak masz ciemne szkła bez filtra, to źrenica się rozszerza i jeszcze więcej tego złego UV wpada do oka. Masakra, co nie? Lepiej już nie nosić nic.

A i jeszcze jedna rzecz. Pamiętaj, że słońce najmocniej grzeje w godzinach od 10 do 16. To wtedy najlepiej unikać długiego przebywania na słońcu. No chyba, że chcesz się ugotować. Hehe. I zawsze sprawdzaj prognozę UV, wiesz, w apce pogodowej, przed wyjściem na dwór. To tak na wszelki wypadek. To tyle w temacie UV!

Jakie może być maksymalne UV?

Pamiętam ten jeden raz, to było w lipcu chyba 2023, Hel, plaża. Słońce prażyło niemiłosiernie. Nigdy nie zapomnę.

Wtedy to właśnie, siedząc na piasku i czytając książkę, kompletnie zapomniałam o kremie z filtrem. Myślałam, “no co tam, trochę posiedzę i zaraz idę do wody”.

No i posiedziałam. Efekt? Skóra czerwona jak burak! Bolało niemiłosiernie. Mój chłopak, Tomek, musiał biegać po aptekach za panthenolem.

  • Nigdy więcej! Nauczka na całe życie.
  • A tak serio, to wtedy właśnie zaczęłam się interesować tym całym UV.

Maksymalne UV? W Polsce? Podobno może dobić nawet do 10-11. To mega dużo. Czyli, mówiąc prościej, jak widzisz takie liczby, to lepiej siedź w cieniu. Albo smaruj się tym cholernym kremem.

Naprawdę, nie warto ryzykować. Rak skóry nie jest fajny. A poparzenia? Masakra.

Co warto wiedzieć:

  • Skala UVI idzie od 0 do 16.
  • Im wyżej, tym gorzej.
  • Uważaj na siebie!

Teraz zawsze mam ze sobą filtr. I parasol. Serio.

#Blokada Chwilówek