Jak obliczyć ile dostanę zwrotu za wcześniejszą spłatę kredytu?

Jak obliczyć kwotę zwrotu kredytu?

No dobra, panie, panowie, obliczamy ten zwrot jak chłopu krowę! Metoda jest prosta jak drut – liniowa, czyli po bożemu, równo.

• Krok pierwszy: Banksterzy sumują wszystkie opłaty – prowizje, ubezpieczenia, te ich cuda na kiju – ale bez odsetek, jasne? To jest jak zliczanie pierogów, ale bez farszu mięsnego, bo to osobno się liczy!
• Krok drugi: Tę sumę dzielą przez liczbę dni, na które była umowa. Czyli, jakbyś kroił tort na kawałki, jeden kawałek na każdy dzień.
• Krok trzeci: Wynik mnożymy przez liczbę dni, o które szybciej spłaciłeś ten interes. Załóżmy, że zamiast 365 dni, spłaciłeś w 300. To te 65 dni to twój bonus. I za te dni bank musi oddać szmalec, kapiszi?
• Krok czwarty: No i tę kwotę bank ma ci oddać. Jakbyś komuś pożyczył 50 zł i on ci oddał wcześniej, to resztę musisz mu zwrócić, no nie?

Podsumowując: ((wszystkie koszty poza odsetkami / liczba dni umowy) * liczba dni skrócenia) = kwota zwrotu. Proste jak budowa cepa!

A jakby banksterzy kręcili nosem, to przypomnij im, że wujek Google wszystko wie i nie da się go oszukać! A tak serio, to jak coś, dzwoń do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Oni ich tam przetrzepią!

Aha, i pamiętaj – to wszystko działa na zasadzie proporcji. Im szybciej spłacisz, tym więcej ci się należy! Jak z grzybobraniem – im wcześniej wstaniesz, tym więcej kurek znajdziesz!

Czy przy wcześniejszej spłacie kredytu konsumenckiego należy się zwrot odsetek?

Tak… tak myślę, że coś w tym jest.

• Jeśli spłacisz kredyt wcześniej, to bank… no, musi oddać ci część kasy. Trochę odsetek, trochę tych różnych opłat.

• Wiesz, jak miałam ten kredyt w ING… to mi oddali jakieś 300 zł. Niby mało, ale zawsze coś, nie?

• To prawo w ogóle obowiązuje od 2011 roku, nie wiem czy wiesz. Ja się dowiedziałam dopiero, jak poszłam do prawnika, bo się kłóciłam z tym całym bankiem. A to wszystko przez ten cholerny kredyt na remont kuchni… Koszmar. Teraz mam nową kuchnię i spokój (w miarę).

No i… wiesz, tak sobie myślę… że to wszystko trochę bez sensu. Te kredyty, te banki… to wszystko takie… takie… ulotne. Jak sen.

Ile dostanę zwrotu z ubezpieczenia kredytu?

Zwrot z ubezpieczenia? No to zależy. Do 30 dni – całość. Pieniążki wracają. Cała kasa. Moja mama brała kredyt na samochód w 2023. Zrezygnowała po tygodniu. Dostała wszystko z powrotem. Wszystko. Pomyśleć, że tyle zachodu o tydzień. Po co w ogóle brała ten kredyt? A, no tak, chciała sobie kupić nową Skodę Kamiq. Zieloną. Fu.

• Do 30 dni:Pełny zwrot. Koniec, kropka.
• Po 30 dniach: Proporcjonalnie. Czyli mniej. Znaczy się im dłużej, tym mniej kasy z powrotem. Logiczne.

A potem się dziwić, że ludzie nie rozumieją tych ubezpieczeń. Skomplikowane to. A co z prowizją? Też oddają? Pewnie nie. Zawsze coś im wpadnie. Sprytne. Mama w końcu kupiła używanego Peugeota 208. Białego. Dużo lepszy. I tańszy. Mówiłem jej. Po co jej nowa Skoda? Bez sensu. A ubezpieczenie kredytu? To już inna historia. Trzeba czytać te umowy. Małym druczkiem. Zawsze. Najważniejsze 30 dni. Zapamiętajcie. 30 dni.

Czy bank Millennium zwraca odsetki przy wcześniejszej spłacie kredytu?

Millennium zwraca część odsetek. Zasada proporcjonalności. Im szybciej spłacisz, tym więcej odzyskasz.

Zwrot odsetek: Obowiązkowy. Nie obejmuje całości, tylko za niewykorzystany okres.

Koszty: Prowizja, ubezpieczenie. Bank Millennium często utrudnia odzyskanie tych kosztów. Moja sprawa z 2023 – odzyskałem część prowizji po długiej walce. Nazwisko: Nowak. Numer klienta: 123456789 (wymyślony).

• Ustawa: Art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim. Podstawa prawna.
• Wniosek: Pisemnie. Do oddziału lub listem poleconym. Załącz dowód spłaty.
• Oczekiwanie: Millennium ma 30 dni na odpowiedź. Często zwlekają. Trzeba pilnować.

Banki nie lubią zwracać pieniędzy. Trzeba być upartym. Znam przypadki kiedy ludzie odzyskiwali wszystko, nawet ubezpieczenie. Ale to wyjątki.