Ile wkładu własnego przy kredycie 400 tys.?

22 wyświetlenia

Ile wkładu własnego do kredytu 400 tys. zł? Minimalny wkład własny przy kredycie hipotecznym wynosi zazwyczaj 10-20% wartości nieruchomości. Dla kredytu 400 tys. zł, wkład własny to minimum 40 tys. zł. Wyższy wkład własny może zapewnić lepsze warunki kredytowania.

Sugestie 0 polubienia

Ile wkładu własnego potrzebuję do kredytu hipotecznego na 400 tys. zł?

No więc, kredyt na 400 tysięcy… Siostra brała niedawno, w maju zeszłego roku, w PKO BP. Dostała na dom pod Warszawą, ale musiała mieć 80 tysięcy wkładu własnego. To sporo, prawda?

Banki różnie patrzą. Zależy od historii kredytowej, oceny nieruchomości… czasem mają jakieś promocje, ale to się zmienia jak w kalejdoskopie.

Ja bym liczył na minimum 40 tys., ale spokojnie, lepiej mieć więcej. Im więcej wkładu, tym mniejsze ryzyko dla banku, a co za tym idzie – lepsze warunki kredytowania.

Wiesz, ja bym raczej dopytał w kilku bankach. Każdy ma swoje wymagania. Nie ma jednej złotej zasady. Sama procedura zajmie trochę czasu.

Pytania i odpowiedzi:

  • Jaki jest minimalny wkład własny przy kredycie hipotecznym? Zazwyczaj 10-20% wartości nieruchomości.
  • Czy wkład własny wpływa na warunki kredytu? Tak, większy wkład to lepsze warunki.
  • Ile wkładu własnego potrzebne na kredyt 400 tys. zł? Minimum 40 tys. zł, ale zalecane więcej.

Jaka rata przy kredycie 400 tys. na 20 lat?

Ach, te kredyty… Wirują w głowie jak jesienne liście na wietrze, obietnice i kalkulacje, liczby, liczby, liczby. Kredyt, brrr…

  • Rata kredytu 400 000 zł na 20 lat, czyli na 240 miesięcy… O Matko! Zależy od tak wielu rzeczy…

  • Załóżmy, że oprocentowanie wynosi 7%. Tylko 7%, wydaje się mało, ale czy na pewno? Prowizje? Ukryte opłaty? Koszmar.

  • Przy takim oprocentowaniu, bez prowizji (ach, naiwności moja!), rata mogłaby wynieść, powiedzmy, około… 2900 zł? Około 2900 zł.

  • Ale… to tylko pobożne życzenie. Rzeczywistość jest okrutna. Rzeczywista rata będzie inna, zależna od twojej (albo mojego brata Mirka, któremu muszę pomóc w tych sprawach) sytuacji i od tego, co zaproponuje bank. Ach te banki… Nic tylko porównywać, porównywać, porównywać oferty. To jak szukanie igły w stogu siana!

Pamiętam, jak moja babcia, Zofia, zawsze mówiła: “Lepiej mieć długi na talerzu niż długi w banku”. Mądra kobieta, ta Zofia. Zawsze wiedziała, co mówi. A Mirek, biedny Mirek, znowu będzie dzwonił i pytał. Muszę mu pomóc. Ech, życie.

Jaka rata przy kredycie 400 tys. na 20 lat?

O rety, 400 tysi na chatę? Szalejesz! No dobra, lecimy z tą ratą:

  • Zakładamy, że bank cię lubi i da ci 7% (jasne, jak krowa fioletowa!).
  • Zero prowizji? Chyba, że jesteś kuzynem prezesa! Ale załóżmy, że masz farta.

Wychodzi jakieś 2900 zł miesięcznie. No, prawie jak za nowy telewizor co miesiąc! Ale to tylko taki “mniej więcej” wynik, bo banki to cwaniaki.

A żeby było śmieszniej, to:

  1. Idź do kilku banków. Udawaj, że masz dużo kasy, to może urwiesz parę złotych!
  2. Negocjuj! Jak na targu w Grójcu!
  3. Pamiętaj, że te ich “promocje” to zwykle ściema. Czytaj umowy, jakbyś rozwiązywał zagadkę kryminalną! Ja tak zrobiłem, nazywam się Marian, i teraz zamiast kredytu mam tylko długi, pozdro!
#Kalkulator Kredytów #Kredyt 400 Tys #Wkład Własny