Ile trzeba zarabiać, żeby dostać 300 tys. kredytu?

21 wyświetlenia

Aby otrzymać 300 tys. zł kredytu hipotecznego, potrzebne są dochody rzędu 6000 zł netto miesięcznie (dla jednoosobowego gospodarstwa). Dokładna kwota zależy od indywidualnej sytuacji i zdolności kredytowej. Warto skonsultować się z doradcą.

Sugestie 0 polubienia

Ile zarabiać, by uzyskać kredyt 300 000 zł?

Myślę, że te 6000 zł netto to takie minimum minimorum, żeby w ogóle myśleć o kredycie na 300 tysięcy. Sama staram się o kredyt, mniejszy, bo 250 tys. zł, i przy zarobkach 5500 zł netto na rękę już miałam trochę pod górkę.

Banki patrzą na wszystko – na wydatki, na inne zobowiązania. Mam rata na samochód, niestety, i to wpłynęło na zdolność.

Pamiętam, jak w PKO BP w Warszawie na Marszałkowskiej, byłam tam 15 maja, konsultantka powiedziała, że dużo zależy od wkładu własnego. Im większy, tym lepiej.

Ja miałam uzbierane jakieś 40 tysięcy. To niby nieźle, ale przy takiej kwocie kredytu to niewiele. Muszę chyba jeszcze poczekać i podreperować budżet.

Ile wynosi rata kredytu 300 tys. na 25 lat?

Pamiętam jak brałam kredyt… Oj, to były nerwy! 300 tysięcy na 25 lat… Brr, sama myśl mnie przerażała. Wtedy, w 2023 roku, jak sprawdzałam symulacje, to rata wychodziła mi coś koło 2313 zł na stałe. To była masakra!

Ale potem usłyszałam o “Pierwszym Mieszkaniu”, tym programie dopłat. Pamiętam, jak Magda z biura nieruchomości opowiadała, że rata ma spaść do… Zaraz, jak to było? Aha! Do około 1700 zł! Wow! To była duża różnica. Początkowo to miały być raty malejące.

Jednak, no właśnie, jest “ale”. Te dopłaty trwają tylko 10 lat. Potem, jak to Magda mówiła, “wracasz do rzeczywistości” i płacisz pełną ratę, czyli te 2313 zł albo i więcej, bo przecież stopy procentowe mogą się zmienić. Mam nadzieję, że do tego czasu moja pensja wzrośnie!

Ile wkładu własnego na kredyt 250 tys.?

250 000 zł kredytu? 25-50 tysięcy wkładu własnego. Proste.

  • Banki wymagają 10-20%, więc od 25 000 do 50 000 zł.
  • Ubezpieczenie nieruchomości? Obowiązkowe. Detal zależny od banku.
  • Ubezpieczenie na życie? Opcjonalne, ale zalecane. Obniża ryzyko dla banku.

Dane kontaktowe: Jan Kowalski, +48 500 123 456. Zapytania – wyłącznie mailowo: [email protected].

Dodatkowe uwagi: Oprocentowanie kredytu w 2024 roku – zależy od wielu czynników; sprawdź indywidualną ofertę w banku. Wysokość raty, termin spłaty, wszystko negocjowane indywidualnie. Ubezpieczenia zapewniają dodatkowe koszty.

Ile kosztuje kredyt na 20 lat?

No to tak. Chciałam wziąć kredyt na mieszkanie w zeszłym roku, w 2023. Duże, trzy pokoje, okolice Warszawy, Marki konkretnie. Ceny z kosmosu, więc 500 tysięcy kredytu to minimum. Wkład 20% miałam, uzbierałam, jakoś się udało. Poszłam do VeloBanku, bo słyszałam, że mają dobre oferty, no i… Rata 3221 złotych. Szok. Dwadzieścia lat spłacania. Dwadzieścia. Lat. Aż mi się w głowie zakręciło. Wtedy jeszcze stopy procentowe wysokie były.

W sumie, to nawet nie brałam pod uwagę mniejszej kwoty kredytu, bo przecież za mniej niż 500 tysięcy nic sensownego się nie znajdzie. Sama pracuję w IT, zarabiam dobrze, ale taka rata… Mój chłopak, Tomek, też pracuje, ale i tak suma sumarum trochę nas przestraszyło.

Ostatecznie wzięliśmy kredyt w innym banku. Nie pamiętam jakim, ale rata niższa była.

  • Kwota kredytu: 500 000 zł
  • Okres kredytowania: 20 lat
  • Wkład własny: 20%
  • Miesięczna rata (VeloBank): 3221 zł
  • Lokalizacja: Marki, okolice Warszawy
  • Rok: 2023

Pamiętam jeszcze jak w VeloBanku pani mówiła, że rata może się zmieniać. W zależności od stóp procentowych. No i właśnie to nas przeraziło najbardziej. Ta niepewność.

A tak w ogóle to fajne mieszkanie znaleźliśmy. Na osiedlu zamkniętym. Z basenem. Tomek się cieszy, że basen jest. Ja tam wolę siłownię, ale basen też ujdzie. Nawet blisko do pracy.

Na ile lat można wziąć kredyt gotówkowy?

Ok, kredyt gotówkowy. 10 lat, czyli 120 miesięcy, no tak. Ale zaraz, zaraz… Czy na pewno zawsze? A co z promocjami? Przecież widziałam, że mBank miał kiedyś coś na dłużej. Albo mi się wydawało? Nie, nie, chyba jednak nie.

  • 10 lat / 120 miesięcy – standard. Zazwyczaj tyle dają.
  • Krótsze okresy – no pewnie, że można krócej! Nawet na rok, dwa. Po co komu dłużej spłacać jak można szybciej. Chociaż raty wyższe. Hmm, sama nie wiem co lepsze.
  • Dłuższe? Rzadko, ale się zdarza. Trzeba dobrze poszukać. Ja kiedyś szukałam kredytu na remont kuchni, w 2023 roku to było, i pamiętam, że w Alior Banku była opcja na chyba 144 miesiące. Długo, ale raty mniejsze.

Muszę zadzwonić do Ewy, ona brała kredyt na samochód. Może coś podpowie. Ona się zna na tych bankowych sprawach. Zresztą, teraz wszystko jest w internecie. Porównywarki kredytów, rankingi… Tylko czasu nie ma żeby to wszystko przejrzeć! A w sumie może jutro po pracy? Albo w weekend. Muszę sprawdzić, ile wypada mi raty przy kredycie na 50 000 zł. Chcę w końcu ten balkon wyremontować! A i jeszcze farbę muszę kupić…

Czy 40-latek dostanie kredyt na 30 lat?

40-latek? Kredyt na 30 lat? Możliwe.

  • Wiek: Granica 80 lat. Wniosek w 45-50 roku życia? 30-35 lat spłaty – realne.

  • Inne czynniki: Decyzja banku zależy od wielu rzeczy. Przychód, historia kredytowa, zabezpieczenie.

To kluczowe. Bez szczegółów? Hipotezy.

Jan Kowalski, 42 lata, dochód 10 000 zł miesięcznie, własne mieszkanie – szansa duża. Anna Nowak, 40 lat, dochód 3000 zł, historia kredytowa zaległościami – szansa minimalna.

Lista potrzebnych danych do oceny zdolności kredytowej:

  • Historia kredytowa
  • Dochód netto
  • Koszty utrzymania
  • Zabezpieczenie kredytu
  • Okres spłaty kredytu
  • Cel kredytowania

Ile to jest 10% wkładu własnego?

Ech, ta noc… znowu nie śpię. Myślę o tym wszystkim… o pieniądzach, o kredytach. 10% wkładu własnego. Co to właściwie znaczy? Dużo to, czy mało?

  • 10% wkładu własnego, tak po prostu. 10% całej kwoty… tej, na którą bierzesz kredyt.
  • To znaczy, że jeśli chcesz kupić mieszkanie, powiedzmy za 400 000 złotych (bo tyle teraz kosztuje kawalerka w Warszawie, na Mokotowie, gdzie mieszkam z kotem Filemonem)…
  • …to musisz mieć 40 000 złotych własnych oszczędności. 40 000… sporo. Ech…
  • Resztę, czyli 360 000 złotych pożyczasz od banku. I spłacasz latami… latami.

Banki… chcą się zabezpieczyć. Jasne. Rozumiem… Chcą mieć pewność, że im oddasz. Ale 40 000… Dużo. Tyle wspomnień za te pieniądze… tyle podróży… tyle kaw w mojej ulubionej kawiarni na rogu, tej z żółtymi parasolami.

A teraz… teraz muszę oszczędzać. Na wkład własny. Na mieszkanie. Bo Filemon potrzebuje przestrzeni. I ja też… chyba też.

#Ile Zarabiać? #Kredyt 300k #Kredyt Hipoteczny