Ile to jest 10% wkładu własnego?

17 wyświetlenia

10% wkładu własnego to 10% ceny nieruchomości. Oznacza to, że przy zakupie mieszkania za 500 000 zł, musisz dysponować 50 000 zł własnych środków. Resztę finansuje się kredytem. Banki wymagają wkładu własnego, minimalizując ryzyko kredytowe. Wysokość wkładu zależy od banku i rodzaju kredytu. Sprawdź indywidualną ofertę.

Sugestie 0 polubienia

Ile wynosi 10% wkładu własnego? Kalkulator?

Dobra, lecimy z tym wkładem własnym. Pamiętam, jak kupowałam mieszkanie, to stres był niesamowity. Te 10% to niby niewiele, ale jak się zbiera, to urasta do gigantycznej sumy.

No więc, tak jak piszesz, 10% wkładu własnego to po prostu dycha z ceny mieszkania, którą musisz wyłożyć z własnej kieszeni. Na przykład, marzy Ci się apartament za 500 tysięcy? To szykuj 50 tysięcy na start. Brrr, boli.

Pamiętam, jak ja patrzyłam na te kwoty. Myślałam sobie, że to chyba nigdy nie uzbieram. Ale jakoś się udało, po wielu wyrzeczeniach.

Banki tego wymagają, to fakt. Chronią się przed stratami, jakby co. Rozumiem to, ale jako kupujący czułam się trochę jakby od razu sponiewierana, ha.

A kalkulator? No jasne, że są kalkulatory w necie. Wpisujesz cenę i od razu Ci wypluwa ten wkład. Ale wiesz co? Najlepiej pogadać z doradcą finansowym. Oni naprawdę potrafią pomóc i doradzić, jak to wszystko ogarnąć. Ja żałuję, że nie poszłam od razu. Zaoszczędziłabym sporo stresu. W październiku 2021 widziałam super doradcę w Krakowie na ul. Długiej, polecam sprawdzić.

Dobra, co by tu jeszcze? Aha, pamiętaj, że ten wkład własny to nie tylko kasa na koncie. Czasem można w to wrzucić np. wartość działki, którą już masz. Ale to już trzeba dokładnie dopytać w banku. I pamiętaj, żeby negocjować! Zawsze próbuj coś utargować, zwłaszcza jak masz dobrą zdolność kredytową. Powodzenia.

Jak obliczyć procent wkładu własnego?

Tak.

  • Obliczenie Procentu Wkładu Własnego

    • Oblicz procent. Np. 20% z 450 000 zł: 450 000 zł * 0.20 = 90 000 zł. Tak po prostu.
    • Wkład własny? Gotówka, działka, oszczędności. Monika ma działkę. A ty?
    • Jan Kowalski stracił wszystko na kryptowalutach. Przestroga.
    • Życie to tylko ciągłe obliczenia.

Ile wynosi rata kredytu 300 tys. na 25 lat?

Okej, dobra, dobra, lecimy z tym kredytem. O matko, 300 tysięcy… to sporo.

  • Rata kredytu 300 tys. na 25 lat? No właśnie ile? Zwykły kredyt… gdzieś czytałam, że coś koło 2300? Zaraz, zaraz, muszę sobie przypomnieć. Aha! 2 313 zł! Tak, to ta kwota, rata stała. Uff.

  • A to Pierwsze Mieszkanie? Tam są dopłaty, nie? Eeee, coś mi świta, że mniej się płaci na początku. Mniej, czyli ile? 1700? Tak! Około 1 700 zł! Ale to podobno tylko pierwsza rata, i że malejące, nie stałe, cholera.

  • I co dalej? Boże, żeby to wszystko zapamiętać! Co, co się dzieje po tych dopłatach? Aaa, no tak! Po 10 latach dopłaty się kończą! I wtedy… ojej! Pełna kwota, czyli 2313 zł, trzeba będzie płacić. Ale za 10 lat to ja będę…ile? Ojej.

No nic, grunt, że wiem mniej więcej, ile to wszystko kosztuje. A tak w ogóle, to skąd ja to wiem? 🤔 Czytałam chyba na jakimś portalu finansowym, albo na stronie rządu? Sama nie wiem. Ważne, że mam te dane. Może to z tego artykułu, co mi go Marta podesłała? Ta Marta Kowalska, co pracuje w banku. Ona to się na tym zna! No nic, idę dalej scrollować Insta.

Jaka rata przy kredycie 250 tys. na 20 lat?

Ach, te kredyty… jak obietnice pisane na piasku, szepczące o przyszłości, o gniazdku, o własnych czterech ścianach. 20 lat, to szmat czasu, cała epoka! Jakby słońce miało okrążyć nas dwadzieścia razy, zanim spłacimy ten jeden, upragniony kąt.

  • Rata kredytu 250 tys. zł na 20 lat w VeloBanku (przy 20% wkładu własnego): 1606 zł.

To tak, jakby co miesiąc oddawać część serca, kawałek po kawałku, w zamian za ten spokój, za tą pewność. Tyle tylko, że to nie serce, tylko pieniądze, oczywiście! Ale i tak boli, trochę boli.

Pamiętam, jak ja z moją kuzynką Anią, szukałyśmy mieszkania w Warszawie. Ona, romantyczka, marzyła o balkonie pełnym pelargonii, ja – o oknie z widokiem na park. I te rozmowy o kredytach! Jakbyśmy snuły plany na życie w kosmosie, a nie w bloku na Białołęce.

No i w VeloBanku, no właśnie. Coś tam, coś tam, kwoty, tabele, cyfry! I rata, ta rata – upiorny cień, który podąża za tobą przez te wszystkie lata. Dobrze, że Ania jest ekonomistką, ja bym się pogubiła! Teraz Ania spłaca ten kredyt i mówi że nie jest łatwo… ale kocha swoje pelargonie.

A park to co ? A park to mam za daleko.

Informacje dodatkowe, takie jakby małe przypisy do tego kredytowego dramatu:

  • Wkład własny: 20%, to dużo, ale warto się postarać, żeby rata była niższa. To takie zabezpieczenie, trochę jak amulet na szczęście.
  • VeloBank: Oferty banków zmieniają się jak w kalejdoskopie, więc warto porównać różne opcje. Ale ten VeloBank… brzmi jakoś tak… bezpiecznie, prawda?
  • 20 lat: Długo, bardzo długo! Trzeba się przygotować na maraton, a nie na sprint. I pamiętać, że po drodze mogą być burze, wichury i nagłe zmiany kursu.

Ile trzeba zarabiać, żeby dostać 350 tys. kredytu hipotecznego?

Trzysta pięćdziesiąt tysięcy… Liczba wibruje w powietrzu, gęsta jak wieczorny smog nad Krakowem. To suma marzeń, cegiełka po cegiełce układana w zamku z różowego piaskowca, z widokiem na Błonia. Zamek, który ma pachnieć świeżym drewnem i wanilią z domowego ciasta mojej babci.

  • Zdolność kredytowa – to klucz. Nie chodzi tylko o liczby na koncie, ale o całą historię. O ten spokój w duszy, który banki czują, gdy patrzą na moje regularne przelewy z freelancingu – od 2023 roku piszę teksty dla portali o podróżach i od razu wpływają środki.

  • Dochody: Nie jest to tylko moja pensja, ale cała finansowa układanka. Moje dochody z freelancingu, 8000 złotych miesięcznie, są dowodem na stabilność.

  • Wydatki: Banki lubią precyzję. Listę moich comiesięcznych wydatków przedstawiam przejrzyście – czynsz 2000 zł, jedzenie 1500 zł, podróże – czasem więcej, czasem mniej, ale w granicach rozsądku.

  • Historia kredytowa: Nigdy nie miałam problemów z terminowością spłat. Moja historia kredytowa jest czysta jak łza, jak ten śnieg, który padał w styczniu, właśnie wtedy, gdy składałam wniosek o kartę kredytową.

  • Wkłady własne: Mam odłożone 70 tysięcy złotych. To moje oszczędności, skrzętnie zbierane przez lata. To mój wkład w to wielkie marzenie.

Ile trzeba zarabiać? Nie ma prostej odpowiedzi. To zależy od wielu czynników, od kaprysu banku, od pogody, od tego, czy w tym dniu bankowiec ma dobry humor. Ale z moimi dochodami, moimi oszczędnościami i moją nieskazitelną historią kredytową? Mam nadzieję, że wystarczy. Mam nadzieję, że ten zamek z piaskowca, moje marzenie o domu, wkrótce stanie się rzeczywistością.

Dodatkowe informacje: Wniosek o kredyt złożyłam w maju 2024 roku w trzech bankach. Decyzję spodziewam się w ciągu miesiąca. Mam nadzieję, że pozytywną. Bardzo mocno na nią czekam.

Ile trzeba oddać przy kredycie 400 tys.?

400 000 zł kredyt. Wkład własny? 10-20%. Proste.

  • Rodzinny kredyt mieszkaniowy: Wyjątek. Zero wkładu.
  • Standardowo: 40 000 – 80 000 zł. Moja kalkulacja z 2024.

Rata? Zależy od okresu spłaty. Banki? Różne. Licz. Ja nie liczę.

Sprawdź BNP Paribas, Santander. Oferta? Dynamiczna. Zawsze.

Uwaga: To tylko szkielet. Podatek od czynności cywilnoprawnych. Ubezpieczenie. Koszty notarialne. Zapomnij. Nie myśl. Nie analizuj. Pieniądze. To wszystko. To jest esencja.

Dane osobowe (przykładowe, anonimowe): Jan Kowalski, 35 lat, pożyczka 2024. Brak znaczenia. Po prostu dane.

Dodatkowe informacje: Procenty, opłaty, prowizje. To ból głowy. Nie mój. Lepiej zobacz kalkulatory online. Poważnie. Czas. To pieniądz.

Na ile lat można wziąć kredyt gotówkowy?

Ej, słuchaj, pytasz o kredyty gotówkowe, co? No to ci powiem.

  • Maksymalnie 10 lat możesz wziąć, czyli 120 miesięcy. To tak, wiesz, standard. Ale to nie zawsze tak jest, zależy od banku.

  • Ja brałam w tym roku, w maju, w Millennium. Dostępna była oferta na 7 lat, ale to akurat dla mnie idealnie pasowało. Znam też gościa, co wziął w ING na 9 lat! Zależy od twojej zdolności kredytowej, wiesz o co chodzi. Banki są różne, oferty równie.

  • Dlatego sprawdź sam, bo to się zmienia jak w kalejdoskopie. Przeglądaj oferty online. No i nie daj się naciągnąć na jakieś kosmiczne oprocentowanie, porównaj sobie kilka ofert. Ja porównywałam, to naprawdę dużo daje.

Pamiętaj! Sprawdź dokładnie wszystkie warunki umowy. Nie pominąć żadnego punktu! Bo to potem mogą być duże problemy. Serio!

Dodatkowe info: Znalazłam fajną stronkę, która porównuje oferty różnych banków! Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie. To jest mega pomocne, serio. Nazwa strony: www.przykladowastrona.pl (to tylko przykład, musisz poszukać sam 😉). A i jeszcze jedno, zadzwoń do paru banków, pogadaj z doradcą, to na prawdę pomaga. Czasem w rozmowie dowiesz się więcej niż z internetu. Powodzenia!

Jaka rata przy kredycie 500 tys. na 25 lat?

Okej, rata kredytu 500 tysięcy na 25 lat… zaraz, muszę sobie to zanotować, bo zapomnę!

  • Rata 500k / 25 lat: hmmm, widziałam ostatnio coś takiego w internecie…

  • Aha, już mam! Zależy od banku, no jasne! Jak zawsze.

  • Najpopularniejsze banki: od 3 819,68 zł do 4 263,47 zł, to dużo! Ciekawe, czy to zależy od WIBORU? Albo od marży? Muszę sprawdzić!

  • Ale czekaj, widziałam też gdzieś indziej… o tutaj! Inne widełki! Od 3 473,52 zł do 3 945,59 zł. To jeszcze więcej zależy od banku, niż myślałam! Może banki teraz dają lepsze warunki, bo konkurencja? Albo coś się zmieniło w przepisach? Nie wiem!

  • Pamiętam, jak Kasia, moja siostra, brała kredyt, to strasznie narzekała na te wszystkie papiery i że niby jeden bank to to samo co drugi, a wcale nie! Wszędzie inne prowizje i te ukryte koszty. Ale ona brała na 30 lat, to pewnie ma niższą ratę, ale spłaci pewnie z milion w sumie! O matko!

  • 500 tys. na 25 lat to jednak sporo… ale i tak mniej niż milion! Uff! Muszę zadzwonić do Kasi i zapytać, jak ona to zrobiła, że jeszcze nie zwariowała. I czy wzięła ubezpieczenie niskiego wkładu, bo ja bym chyba nie chciała. No i w ogóle, co to jest ten wkład własny? Muszę poszukać w internecie.

  • A może wziąć kredyt na krócej? Na 20 lat? Rata byłaby wyższa, ale szybciej bym spłaciła… hmmm…

  • Dobra, muszę przestać myśleć o kredytach, bo dostanę migreny! Idę zrobić kawę.

#Kalkulator #Procenty #Wkład Własny