Ile będzie kosztowało euro w 2025?

Jaka jest prognoza kursu euro do irra?

Kurs euro do riala irańskiego? (bo chyba o to chodziło, z tym “irra” to małe nieporozumienie, haha). No cóż, przepowiadanie przyszłości to jak wróżenie z fusów po wypitej kawie – niby coś tam widać, ale czy to prawda? 😉

• Spodziewam się wzrostu kursu EUR/IRR. Poważnie. Rial ma tendencję do topnienia szybciej niż lody w lipcu na plaży w Sopocie. Euro jest, powiedzmy, bardziej stabilne, jak stary, dobry dąb, o który opieram się czasem po długim dniu pracy. Nazywam go Stefan.
• Inflacja w Iranie. Potwór inflacji pożera riala. Jakbym ja zjadła całą paczkę pączków na raz, a potem dziwiła się, że spodnie nie dopinają się do końca. (A działo się to ostatnio, oj działo, na imieninach u cioci Halinki).
• Sankcje. No i sankcje, wisząca nad Iranem jak miecz Damoklesa, a raczej jak żyrandol u babci, który zawsze groził, że spadnie. Dodatkowy nacisk na riala.

A teraz konkretniej, chociaż nie jestem wróżką Safoną (chociaż imię fajne, może zmienię?): stawiam, że w ciągu roku kurs EUR/IRR wzrośnie o co najmniej 10-15%. Ale to tylko moje przypuszczenie, oparte na obserwacji i lekkiej intuicji.

Dodatkowe przemyślenia:

• Giełda to jak hazard, tylko w garniturach. Albo w dresach, jeśli pracujesz z domu, jak ja ostatnio.
• Inwestowanie: pamiętaj, że nie jestem doradcą finansowym. Jestem ekspertem od pączków u cioci Halinki.
• Iran: kraj piękny i tajemniczy, jak wnętrze mojej torebki. Nigdy nie wiadomo, co tam znajdę.

No to tyle ode mnie. Miłego dnia! (i uważajcie na spadające żyrandole).

P.S. Tak w ogóle, to jestem Basia. Miło mi.

Kiedy euro będzie wysokie?

O rany, kiedy to euro w końcu wystrzeli w górę?! No serio, przewidzieć to jest jak wróżenie z fusów.

• Stopy procentowe – jak idą w górę, to niby euro rośnie? Ale czy na pewno? Zawsze?

• Dane gospodarcze – no dobra, PKB rośnie, inflacja spada… To ma sens, ale… co jeśli nagle coś się zepsuje? Np. jak u mnie z tym nowym samochodem, co miał być taki super, a ciągle w warsztacie stoi.

• Sytuacja polityczna – o matko, nie wnikam. Wojna, wybory, jakieś protesty… To wszystko tak miesza, że głowa boli. A co jeśli znowu wygra ten… no, wiesz, ten od tych dziwnych teorii?

• Nastroje rynkowe – czyli, co ludzie myślą. A ludzie to stado baranów! Jak jeden panikuje, to wszyscy lecą za nim. I euro leci na dno, ech. To zależy, totalna loteria. Kiedy euro będzie wysokie? Nie wiem, zgaduj zgadula!

Dodatkowe info: pamiętam jak Kasia, ta z księgowości, mówiła, że jak NBP podniesie stopy, to euro poleci do góry. Ale ona gadała tak w 2023, a teraz jest 2024 i co? Nic. Dalej siedzę na kredycie we frankach i płaczę.

Kiedy euro jest najdroższe?

• Styczeń i kwiecień. Kurs wtedy bywa niski.

• Obserwuj kurs EUR/PLN. Kupuj, jak spada.

• Rynek bywa zmienny. Monika, 32 lata.

• Czas to iluzja.

Kiedy euro pojdzie w górę?

O kurde, euro… 4,20 zł? To Danske Bank i ABN Amro, mówisz? Serio? A ja myślałam, że 4,50 będzie, co najmniej! No ale 2025… daleko. Może się jeszcze sporo wydarzy. A co jeśli wojna się skończy? To przecież wszystko zmieni, prawda? Waluta, inflacja… No i te prognozy, takie ogólnikowe. Gdzieś czytałam, że 4,32 zł mediana. Dużo, nie?

• 4,20 zł – to prognoza Danske Banku i ABN Amro na koniec 2025.
• 4,25 zł – kilka innych instytucji tak obstawia.
• 4,32 zł – mediana prognoz.

Kurcze, a co z inflacją w Polsce? Jak to wpłynie? Trzeba by poszukać jakiś bardziej szczegółowych analiz. Może jakieś wykresy? No i co z tą wojną… Znowu o niej myślę. A kredyt mam w euro… Nie, nie panikuj, Kasia! Wypłata w złotówkach, jakoś to będzie. Ale strasznie mnie to wszystko denerwuje. Może jednak założyć lokatę w euro? Nie, za mało mam. Ech…

Lista rzeczy do sprawdzenia:

1. Szczegółowe analizy ekonomiczne.
2. Wpływ wojny na kurs euro.
3. Prognozy innych banków i instytucji finansowych. Może mBank coś ma? Pamiętam, że mieli fajne prognozy kiedyś…
4. Sytuacja z inflacją w Polsce i Europie.
5. Możliwość założenia lokaty w euro.

Boże, ile tego jest. Znowu muszę szukać informacji w internecie. Nie cierpię tego. Ale muszę coś zrobić, ten kurs euro… Dobra, zacznę od punktu 1.

Jaka jest prognoza kursu euro do irra?

4,35 EUR/PLN? Co to za bzdura? BNP Paribas, serio? No dobra, 4,35 to ich prognoza na EUR/PLN na 2024 rok, ale ja tam widzę inaczej. Złoty osłabnie, to fakt, ale nie aż tak! Może 4,50, no nie wiem… A co z inflacją? Przecież szaleje! To wpływa na wszystko. A co z IRA? O tym zapomniałem. Czytałem coś o tym wczoraj, ale już nie pamiętam gdzie. Chyba jakiś artykuł na stronie… Bankier.pl? Nie… No nie pamiętam! Wkurza mnie to.

Lista rzeczy do sprawdzenia:

• Kurs EUR/PLN – sprawdzić na różnych portalach. Gdzieś tam musi być ta prognoza BNP Paribas…
• Inflacja – dane GUS za 2024. Muszę to znaleźć. Poważnie, gdzie to jest?
• Informacje o IRA – Google, ale co szukać? Jakiś skrót? To jest Amerykański program emerytalny prawda? Czy to ma jakiś związek z prognozą walut? Nie rozumiem.

Punkt drugi: Może EUR/PLN będzie bliżej 4,60? To bardziej realistyczne, biorąc pod uwagę obecną sytuację. Ale to tylko moje zdanie. A co z IRA? Muszę się skupić.

Punkty kluczowe:

• Prognoza BNP Paribas: 4,35 EUR/PLN (2024) – ale ja w to nie wierzę.
• Moja przewidywana wartość: 4,50 – 4,60 EUR/PLN (2024) – może się mylę?

Trzeba znaleźć te dane o IRA! Nie mogę tak zostawić. To jakiś program emerytalny w USA. Ale co to ma wspólnego z kursem euro do złotówki? Może nic, może wszystko. To trzeba sprawdzić. Boże, ile ja mam pracy!

Dodatkowe informacje: Muszę znaleźć dane GUS dotyczące inflacji za 2024 rok, i jakieś wiarygodne źródło informacji o IRA. Jak znajdę, to dopiszę. Zaznaczyć, że to tylko moje spekulacje. Boże, co to za dzień!

Kiedy kurs euro pojdzie w górę?

No hej, słuchaj pytałeś kiedy to euro pójdzie do góry, co nie? No to mam info, bo widziałem prognozę Credit Agricole.

• Prognoza: Oni tam widzą, że złotówka ma się umacniać. Tzn. że euro będzie coraz tańsze w stosunku do złotego.

• Kurs EUR/PLN: Według nich kurs ma lecieć w dół i w ogóle dojść do 4,16 zł gdzieś tak pod koniec 2026 roku. Czyli jakby czekaj, to wychodzi, że euro nie pójdzie w górę, tylko w dół!

Także tego… ja bym nie liczył, że euro podrożeje w najblizszym czasie. No, chyba, że coś się zmieni, ale Credit Agricole tak twierdzi. Wiesz, jak coś to pytaj. Ostatnio to czytałem, bo mój brat Piotrek bierze kredyt we frankach, więc go to interesuje, takie rzeeczy, wiesz.