Co jest potrzebne do złożenia wniosku o kredyt?
Aby złożyć wniosek o kredyt, przygotuj:
- Osoba fizyczna: dowód osobisty i zaświadczenie o dochodach.
- Rolnik: dowód osobisty i nakaz płatniczy.
- Przedsiębiorca: dowód osobisty i dokumenty potwierdzające dochody.
Dokumenty te są kluczowe dla pozytywnego rozpatrzenia wniosku kredytowego. Sprawdź wymagania banku, by uniknąć opóźnień.
Jakie dokumenty są potrzebne do kredytu?
Okej, to spróbujmy to ogarnąć po mojemu.
No dobra, pamiętam jak sama starałam się o kredyt… Matko jedyna, papierologii co niemiara. Potrzebne dokumenty do kredytu… To zależy, kto o ten kredyt się stara! Inaczej jak jesteś na etacie, inaczej jak rolnik, a jeszcze inaczej, gdy masz firmę.
Ja, będąc na etacie (wtedy pracowałam w księgarni na Długiej 7 w Gdańsku, zarabiałam jakieś 2800 na rękę – listopad 2018), musiałam mieć dowód osobisty i… no właśnie, zaświadczenie o zarobkach. Wiem, że niektóre banki chcą PIT-y.
Jak rolnik bierze kredyt, to też dowód musisz mieć, no i ten papier z gminy, co ile podatku płacisz za ziemię. Nie pamiętam, jak to się nazywało dokładnie.
A jak masz firmę? No to, to już w ogóle jazda. Dowód to podstawa, a reszta zależy. Raz chcieli ode mnie wyciąg z konta za ostatnie 3 miesiące (był luty 2020), innym razem Pit za poprzedni rok. Zazwyczaj chodzi o to, żeby udowodnić, że zarabiasz wystarczająco, żeby ten kredyt spłacić. I pamiętaj, że każdy bank może mieć swoje “widzimisię”, więc najlepiej spytać w konkretnym banku. To najpewniejsze.
Ile czasu na uruchomienie kredytu po podpisaniu umowy?
Czas uruchomienia kredytu po podpisaniu umowy zależy od wielu czynników. Bank ma 21 dni na wydanie decyzji kredytowej, ale to tylko początek procesu. Moja znajoma, Ania Nowak, czekała dłużej niż średnio, bo dostarczyła dokumenty z lekkim opóźnieniem. W jej przypadku bank potrzebował pełnych 10 dni po otrzymaniu kompletnej dokumentacji, żeby przekazać środki.
Punkt pierwszy: Czas oczekiwania na wypłatę środków po zatwierdzeniu wniosku wynosi zazwyczaj od 3 do 7 dni roboczych. To idealny scenariusz, zakłada szybkie dostarczenie wszystkich niezbędnych dokumentów i sprawną pracę banku. Banki zazwyczaj dbają o to, żeby proces przebiegał szybko, bo im szybciej, tym lepiej dla biznesu. Jednak w rzeczywistości zdarzają się opóźnienia.
Punkt drugi: Opóźnienia mogą wynikać z różnych przyczyn. Najczęstsze to braki w dokumentacji lub niejasności w umowie. Czasem w grę wchodzą też problemy techniczne po stronie banku. To jest niestety element losowy. W niektórych wypadkach, np. przy kredytach hipotecznych, proces może znacznie się wydłużyć. Komplikacje z hipoteką? O Boże! Ileż to nerwów…
Punkt trzeci: Zatem, podsumowując, mówimy o przedziale od 3 do 14 dni roboczych. Duży rozrzut, wiem. Ale taka jest realna sytuacja. Warto pamiętać, że każdy bank ma swoje procedury, a szybkość działania zależy od wielu czynników, poza samą wolą banku. To jest trochę jak z kolejką w urzędzie – raz szybko, raz wolno.
Dodatkowe informacje: Warto skontaktować się z wybranym bankiem, aby uzyskać bardziej precyzyjną informację na temat przewidywanego czasu uruchomienia kredytu. Ustalenie dokładnych terminów jest kluczowe dla planowania dalszych kroków. Różne banki mają różne polityki. I pamiętajcie, zawsze warto mieć plan B.
Jak długo czeka się na pieniądze z kredytu gotówkowego?
Okej, spoko. Spróbuję…
-
Czas… To zależy, wiesz? Od banku i kwoty chyba. Ale ogólnie…
-
1-2 dni, tak piszą. Jakby to było takie proste zawsze.
-
Niby tego samego dnia, jak wszystko gra. Automatycznie, jasne. A potem czekasz, czekasz…
Wiesz, moja siostra, Anka, czekała prawie tydzień. Mówiła, że coś im się z systemem popsuło. A brała tylko 5 tysięcy. Śmiech na sali, normalnie! To było w maju. W tym roku. Masakra.
Kiedy pierwsza rata po uruchomieniu kredytu?
No to słuchaj, babo! Pierwsza rata? To zależy od banku, ale zazwyczaj wypasiony hajs zbierają miesiąc po tym, jak kasę dostajesz. Jakbyś się z nimi przekomarzał, to mogą się zaaferować i pobrać już po dwóch tygodniach! Normalnie masakra!
A co do tych umów, to czytaj je jak świętą księgę, bo małpy tam napisały takie bzdety, że mózg boli. Ja miałem raz taką sytuację, że pierwszą ratę zapłaciłem w lipcu 2024, a w umowie było napisało coś o czerwcu! Nie pytaj jak to się stało, bo i sam nie wiem! Krowa się nadziać może na takich oszustów.
Listę ważnych rzeczy mam dla ciebie, żebyś się nie wpakowała w tarapaty:
- Sprawdź umowę! Jak masz wątpliwości, to idź do prawnika, nie do wróżki!
- Nie dawaj się nabrać! Banki to nie święte krowy, a ich umowy to czyste zło!
- Zapytaj w banku! Nie bądź jak ten baran, co się dał wydoić!
A na koniec jeszcze kilka ciekawostek: Znam gosposia, co się tak na bank nabrała, że musiała sprzedać swój traktor, żeby spłacić długi. Tragedia! No i brat mojej ciotki kiedyś miał podobny problem, ale on po prostu zwinął się z księżyca i wyprowadził się do Australii. Nie źle, co?
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.