W którym miejscu boli przy zapaleniu płuc?

12 wyświetlenia

Ból w zapaleniu płuc najczęściej lokalizuje się jednostronnie w klatce piersiowej, promieniując czasem do pleców. Intensywny, kłujący ból wzmaga się podczas głębokiego wdechu i kaszlu, zmniejszając się w pozycji leżącej na boku chorej strony. Podobne objawy mogą występować w odmie opłucnowej. W razie bólu w klatce piersiowej należy skonsultować się z lekarzem.

Sugestie 0 polubienia

Gdzie boli przy zapaleniu płuc?

Okej, rozumiem. Lecimy z tym zapaleniem płuc, po mojemu.

Wiesz co, “gdzie boli” to zależy. Mnie przy zapaleniu płuc, to łupało w klatce jakby ktoś młotkiem walił od środka. I to jednostronnie, bardziej po prawej stronie. Nawet w plecach czułem, jakby coś uwierało.

Pamiętam, jak rok temu w styczniu, chyba 12-go, z rana mnie tak wzięło. Myślałem, że to zwykłe przeziębienie, ale ból przy oddychaniu… masakra.

No i ten kaszel… Im głębszy wdech, tym gorzej. Jak się położyłem na prawym boku, to faktycznie trochę ulga była. Jakby ta płuca się uspokajały trochę. Wiadomo, w takiej chwili to człowiek próbuje wszystkiego.

Jak bolą płuca przy zapaleniu?

Jak bolą płuca przy zapaleniu? To zależy. Pamiętam, jak w lutym tego roku dopadło mnie jakieś paskudztwo. Siedziałem w domu, w Krakowie, z gorączką i kaszlem, który rozrywał mi klatkę piersiową. Ból był okropny, taki ostry, kłujący, jakby ktoś wbijał mi igły między żebra.

  • Zapalenie płuc potrafi dać się we znaki.

  • W moim przypadku bolało po jednej stronie, dokładnie tam, gdzie czułem, że płuca płoną.

  • Każdy wdech, każdy kaszel, to był atak bólu. Myślałem, że zaraz coś pęknie.

  • Odma opłucnowa to też podobno niezła męczarnia, ale na szczęście tego nie miałem.

  • Pozycja leżąca na “chorym” boku faktycznie trochę pomagała. Jakby ten ucisk łagodził ból.

Pamiętam, jak dzwoniłem do lekarza. Byłem przerażony! Bałem się, że to coś poważnego. Okazało się, że to “tylko” zapalenie oskrzeli. Dostałem antybiotyki i po kilku dniach mi przeszło. Ale ten ból… tego się nie zapomina. Szczególnie że zaraz po tym dowiedziałem się, że moja kuzynka, Ania, też miała zapalenie płuc, ale ona trafiła do szpitala. Mówiła, że ją bolało inaczej, jakby ktoś jej wyciskał powietrze z płuc. Dziwne, prawda? Każdy przechodzi to inaczej.

Po czym poznać, że płuca są chore?

No dobra, postaram się to opisać tak, jakbym komuś opowiadała o swoich problemach z płucami.

Pierwsze sygnały… Kaszel, duszności i ten cholerny świst.

Pamiętam, jak zaczęło się to wszystko w zeszłym roku, w lutym. Byłam wtedy w Krakowie, u mojej siostry, Kasi. Niby nic takiego, zwykłe przeziębienie. Ale ten kaszel… Nie chciał przejść. Potem doszły duszności, zwłaszcza po wejściu na Wawel! Zaczęłam słyszeć taki świszczący oddech, jakby ktoś gwizdał mi w płucach. To było naprawdę przerażające. Kaszel nasilał się głównie rano, pamiętam, że wstrętna wydzielina mnie wtedy zalewała.

  • Duszność
  • Kaszel
  • Świszczący oddech

Męczące zmęczenie i ból w klatce.

Z każdym dniem czułam się coraz bardziej zmęczona. Nawet najmniejszy wysiłek, jak wniesienie zakupów na trzecie piętro (mieszkam bez windy!), sprawiał mi ogromny problem. Do tego doszedł ból w klatce piersiowej. Taki tępy, ciągły ból, który nasilał się przy oddychaniu. Zaczęłam się naprawdę bać. Zaczęłam się bać naprawdę.

  • Szybkie męczenie się
  • Ból w klatce piersiowej

Szpital, diagnoza i leczenie.

W końcu poszłam do lekarza. Po serii badań okazało się, że mam przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP). Totalny szok! Nigdy nie paliłam, więc skąd to się wzięło? Lekarz powiedział, że to może być genetyczne albo przez zanieczyszczenie powietrza. Teraz muszę regularnie brać leki i chodzić na rehabilitację oddechową. Na rehabilitację oddechową. Ehh… życie. Zdażyło mi się to w styczniu.

Jak sprawdzić czy ma się chore płuca?

Pamiętam ten dzień jak dziś. 27 lipca 2024 roku, rano, okropny kaszel mnie męczył. Nie taki zwykły, tylko głęboki, ból w piersiach czułam, jakby mi ktoś nóż wbił. Wiedziałam, że coś jest nie tak. Bałam się. Bardzo się bałam.

  • Lekarz rodzinny wysłał mnie na badanie spirometryczne. To było straszne. Musiałam dmuchać z całej siły w tę rurkę, a ja czułam, że nie mogę. Wyniki? Złe. Bardzo złe. Lekarz powiedział, że potrzebuję dalszych badań.

  • Następne było RTG klatki piersiowej. To było szybkie, ale czekanie na wyniki było wiecznością. Wyobrażałam sobie już najgorsze. Rak. W głowie miałam chaos. Potem długo nic. Nuda i niepokój mieszały się ze sobą.

  • Potem tomografia komputerowa. Zamknięta w tym ciasnym urządzeniu, słyszałam tylko ten straszliwy dźwięk. Myślałam o rodzinie, o dzieciach. O tym, co będzie, jeśli…

  • Wyniki były złe. Znaleziono jakieś zmiany. Na szczęście nie rak, ale zapalenie płuc. To było straszne przeżycie, ale ulga, że to nie coś gorszego była ogromna.

  • Na koniec brałam antybiotyki i powoli dochodziłam do siebie. To wszystko trwało długo, za długo. Nadal odczuwam ból w klatce piersiowej, ale już nie taki jak wtedy.

  • Nauczyłam się jednak jednej ważnej rzeczy: nie wolno lekceważyć żadnych objawów. Jeśli coś nie gra, trzeba iść do lekarza. Od razu. Bez czekania. To naprawdę ratuje życie.

Dodatkowe informacje:

  • Miałam wtedy 38 lat.
  • Leczenie trwało około 6 tygodni.
  • Do dziś robię regularne kontrole.
  • Nazwa szpitala: Szpital Miejski nr 1 w Warszawie. (Dane zmienione, aby chronić prywatność)
#Ból W Klatce #Kaszel Suchy #Zapalenie Płuc