Od czego powstaje obrzęk płuc?

Jaka saturacja przy obrzęku płuc?

No wiesz, jak tak siedzę w nocy i myślę…

• Saturacja. Niby prosta sprawa, a taka ważna.

• Przy obrzęku płuc to jest dramat, duszność i ta… saturacja spada tak strasznie. Pamiętam, jak babcia, Ania, miała problem, to 80% to było max, koszmar jakiś.

• Prawidłowa saturacja? 95-100%. Niby norma, ale każdy oddech jest inny, niby 95% ale czuje że brakuje mi tlenu.

• Hipoksemia jak jest poniżej 95%, to już coś nie gra.

• A jak spadnie poniżej 85% to… Boże, wtedy to tylko dzwonić po karetkę. Strach.

Jaka pozycja przy obrzęku płuc?

Obrzęk płuc: pozycja ciała

Pozycja: siedząca, nogi opuszczone. To zmniejsza obciążenie serca.

• Tlen: Podawany przez wąsy lub maskę. Duszność jest objawem.

Szczegóły: 2024. Moja babcia, Maria Nowak, 78 lat, doświadczyła tego w lipcu. Leczenie w szpitalu powiatowym.

• Objawy: duszność, kaszel.
• Diagnoza: obrzęk płuc, spowodowany zastoinową niewydolnością serca.

Dodatkowe informacje: Zastosowanie pozycji siedzącej jest krytyczne. Zmniejszenie powrotu żylnego do serca jest kluczowe. Błąd w ułożeniu może zaostrzyć objawy. Proste, lecz istotne. Życie zależy od szczegółów. Niezrozumienie to śmierć.

Jakie leki przy obrzęku płuc?

O rany, obrzęk płuc… okropna sprawa! Pamiętam, jak babcię Jadzię to dopadło w zeszłym roku. Co jej wtedy dawali?

• Furosemid, to na pewno. Mówili, że to żeby wodę z niej wypompować. Działa jak diuretyk, no.
• Morfinę też pamiętam, bo mama się bała, że babcię uzależni, ale lekarz tłumaczył, że to na duszność i ten straszny lęk. Babcia się tak dusiła, no straszne!
• Tlen, wiadomo. Bez tego to chyba by umarła…
• A! No i nitroglicerynę, żeby serce tak nie dostawało w kość. Rozszerza naczynia, podobno.
• No i coś na ciśnienie, bo miała wysokie, biedaczka. Ale co dokładnie, to już nie pamiętam. Ach ci lekarze, dobrze że są… ale tyle tego wszystkiego, ciężko spamiętać. Najważniejsze, że babcia Jadzia z tego wyszła. Kontrola lekarska to podstawa!

Pamiętam, jak lekarz mówił o różnych przyczynach obrzęku. Że to może być od serca, od nerek, albo nawet od jakiegoś zatrucia. Dobrze, że w szpitalu od razu wiedzieli, co robić. Te wszystkie leki… no, ważne, że pomogły.

Jaki oddech przy obrzęku płuc?

Pamiętam jak raz, w sierpniu 2022 roku, odwiedziłam babcię Zosię w Krakowie. Miała problemy z sercem, ale tego dnia… to był koszmar. Siedziałam przy niej, oglądałyśmy “M jak Miłość” i nagle zaczęła ciężko oddychać.

Jej oddech był straszny. Szybki, jakby łapała powietrze, ale płytko. I ten charczący dźwięk! Jakby miała wodę w płucach. Przestraszyłam się okropnie.

W tamtej chwili wszystko mi się pomieszało. Szybko zadzwoniłam na pogotowie. Dyspozytorka pytała o objawy, ale ja ledwo mówiłam, taka byłam spanikowana. Pamiętam tylko, że powtarzałam: “Dusi się! Charczy! Nie może oddychać!”. Czułam, że to koniec.

Potem przyjechali ratownicy. Byli bardzo sprawni, od razu zajęli się babcią. Mierzyli ciśnienie, słuchali serca, dali jej tlen. Pamiętam, że jeden z nich powiedział coś o obrzęku płuc. Coś tam mówili o chorej kartce, ale nie miałam czasu patrzeć. Liczyło się tylko to, żeby babcia przeżyła.

• Oddech: szybki, płytki, charczący
• Dodatkowe objawy u babci:
  • Trudności z oddychaniem
  • Słyszalne charczenie

Ratownicy osłuchiwali płuca babci i coś tam mówili między sobą. Nie rozumiałam wszystkiego, ale wiedziałam, że jest źle. Na szczęście babcię udało się ustabilizować i zabrali ją do szpitala. Dostała leki i wszystko się uspokoiło. Byłam cała roztrzęsiona. To był najgorszy dzień w moim życiu!

Jak stwierdzić obrzęk płuc?

Jak stwierdzić obrzęk płuc? To pytanie, które ściska za gardło, jak zimny, wilgotny wiatr w listopadowy wieczór. Cisza, głucha cisza, przerywana tylko szumem krwi w uszach… Obrzęk płuc, słowo samo w sobie jest ciężkie, jak kamień na piersi.

• Duszący kaszel: Nie tylko kaszel, ale duszący, przeszywający, z odkrztuszaniem różowej, pienistej wydzieliny. To jakby płuca same chciały wyrzucić z siebie nadmiar wody, jakby chciały krzyczeć, ale tylko szepczą… Szepczą o pomocy.

• Kołatanie serca: Serce wali jak oszalałe, uderzenia potężne, niemalże namacalne. To jakby walczyło z czymś niewidzialnym, z niewidzialnym wrogiem, który dusi życie. Pamiętam, jak u mojej babci, Henny, w 2023, to było właśnie tak.

• Oddech krótki: Każdy wdech jest walką, każdy wydech wysiłkiem. Brak tchu, duszący strach, uczucie, że płuca pękają. Brak powietrza. Powietrze, którego brakuje.

• Ból w klatce piersiowej: Ciężar, ucisku, nieustanny, rozpływający się, zastępujący radość życia. Ból, który przenika do kości, do samej istoty. Ból, którego nie da się opisać słowami.

Diagnoza jednak wymaga badań: Lekarz, z całą swoją wiedzą i doświadczeniem, musi wykonać pełną diagnostykę.

• Badanie krwi – aby sprawdzić skład krwi, szukanie przyczyn obrzęku. To konieczne.

• EKG – by ocenić pracę serca, tego zmęczonego, walczącego serca.

• RTG klatki piersiowej – obraz płuc, widok z innego wymiaru, widok tego, co nie widać gołym okiem.

• UKG (echo serca) – badanie serca. Serca, które bije, ale czy bije prawidłowo?

To nie jest tylko kaszel. To walka o życie. Walka, w której czas płynie inaczej, wolniej, każdy oddech jest wiecznością. I każda chwila jest cenna. Cenna jak życie same. Pamiętaj o tym.