Jaki wynik na klatę jest dobry?
No wiesz, to zależy! Mówią, że między 20 a 40 powtórzeniami jest najlepiej, ale ja tam się czuję dobrze, jak czuję mięśnie, a nie tylko liczbę. Dla mnie liczy się progres, czy czuję, że jestem silniejsza, a nie jakaś magiczna liczba. Każdy ma inny punkt wyjścia, więc skup się na swoim postępie, a nie na cudzych wynikach!
Jaki wynik na klatę jest dobry? O rany, to pytanie! Sama się nad tym zastanawiałam milion razy. Pamiętam, jak zaczynałam, ledwo 10 powtórzeń dawałam radę, ręce mi drżały, jakbym trzymała dwa wiadra pełne betonu. A teraz? Teraz robię już… no powiedzmy, że więcej niż 20, chociaż nie chcę się chwalić, bo i tak to zmienne jest. Czasem lepiej idzie, czasem gorzej, zależnie od dnia, od tego co jadłam, a nawet od pogody! Serio!
Mówią, że idealnie jest między 20 a 40 powtórzeniami. No, ale co to znaczy “idealnie”? Dla kogo idealnie? Ja na przykład czuję, że robię dobry trening, kiedy czuję palenie w mięśniach, taki przyjemny ból, wiecie? Jak ten dzień, gdy w końcu zrobiłam te 25 powtórzeń, a potem ledwo mogłam podnieść ręce, żeby zjeść kolację. To było zwycięstwo! Duże zwycięstwo.
Liczy się progres, prawda? To jest klucz! Nie jakaś tam magiczna liczba, którą ktoś wymyślił. Ja pamiętam, jak moja koleżanka, Ania, cały czas się przejmowała, że ma gorsze wyniki niż inne dziewczyny na siłowni. Aż w końcu zrezygnowała, bo się zdołowałą. No bez sensu! Lepiej skupić się na tym, że dzisiaj zrobiłaś jedno powtórzenie więcej niż wczoraj, że czujesz się silniejsza, że twoje ciało się zmienia. To jest najważniejsze! A liczby? Liczby niech sobie tam będą. Każdy zaczyna z innego punktu, każdy ma inną budowę, inne predyspozycje. Nie porównuj się do innych, ok? To tylko doprowadzi do frustracji. Zrób swoje, i ciesz się z tego!
#Klatka#Siłownia#WyciskaniePrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.