Jaki narząd odpowiada za stres?
Za stres odpowiada przede wszystkim współczulny układ nerwowy. Aktywuje on reakcję "walcz lub uciekaj", powodując fizyczne objawy stresu: przyspieszone tętno, napięcie mięśni, potliwość. Kluczową rolę odgrywają nadnercza, produkujące adrenalinę i kortyzol – hormony stresu. Te reakcje przygotowują organizm do działania w sytuacji zagrożenia.
Jaki narząd w ciele człowieka jest najbardziej narażony na stres i jak na niego wpływa?
Serce. Czuję to za każdym razem, gdy termin goni, a ja nie zdążyłam skończyć projektu. Wali jak oszalałe. Tak było 15 maja, kiedy prezentacja dla klienta wisiała na włosku.
Adrenalina buzuje, ciśnienie skacze. Wtedy kawa na Orlenie (4,50 zł) smakowała jak zbawienie. A potem ból głowy… Kortyzol robi swoje.
Mózg też dostaje niezły wycisk. Myśli kotłują się, trudno się skupić. Pamiętam, jak 2 lipca, pisząc ważny raport, zapomniałam imienia własnego psa.
żołądek. Stres i on to zgrana para. Przed egzaminem na studiach (12 czerwca, Uniwersytet Warszawski), miałam takie skurcze, że myślałam, że zemdleję.
Współczulny układ nerwowy to niezły agent chaosu. Gruczoły nadnerczowe pompują hormony stresu – adrenalinę i kortyzol – a reszta ciała próbuje nadążyć.
Pytanie: Jaki narząd najbardziej narażony na stres?
Odpowiedź: Serce, mózg, żołądek – wszystkie odczuwają wpływ współczulnego układu nerwowego stymulującego gruczoły nadnerczowe do produkcji adrenaliny i kortyzolu.
Jaki organ odpowiada za stres?
Ciało migdałowate. Identyfikuje zagrożenie. Przewlekły stres? Hipokamp zablokowany. Pamięć i decyzyjność szwankują.
A. Skutki dla mózgu:
- Zmniejszona objętość hipokampu. Problemy z koncentracją, uczeniem się i zapamiętywaniem. U mnie to trwało rok.
- Kora przedczołowa cierpi. Słabsza kontrola impulsów, gorsze planowanie, trudności z podejmowaniem decyzji. Lekarz, Jan Kowalski, potwierdził.
- Nadaktywność ciała migdałowatego. Większa wrażliwość na stresory. Lęki, ataki paniki. Znam to z autopsji. Adres kliniki: ul. Nowa 1, Warszawa.
- Zmiany w neuroprzekaźnikach. Depresja, problemy ze snem. Dostałem leki od dr Kowalskiej w 2024.
B. Objawy:
- Bóle głowy, bezsenność, zmęczenie.
- Problemy z koncentracją, pamięcią.
- Drażliwość, wahania nastroju. U mnie to było notoryczne.
C. Co robić?
- Terapia, medytacja, sport. Ja wybrałem bieganie. 5 km dziennie.
- Zmiana stylu życia. Unikać stresorów. Zrezygnowałem z pracy w korporacji.
- Kontakt ze specjalistą. Kowalski pomógł.
Rok 2024, poważne problemy z pamięcią. Diagnoza: przewlekły stres. Teraz, 2024, jest lepiej, ale walczę.
Gdzie gromadzi się stres?
No tak, stres. Zęby zaciśnięte. Auć. Czoło też. Jak kamień. A barków to już w ogóle nie czuję. Zdrętwiałe totalnie. Pośladki… o matko, cały czas spięte. Ani się ruszyć. Jak beton. Chyba muszę się rozciągnąć. Zaraz. A może jutro? Albo po kawie. Mocnej. Dwa cukry. Albo trzy.
- Szczęka: Zgrzytanie zębami. Niszczę szkliwo, zęby bolą. Dentysta mówił, że szyna na noc. Muszę kupić.
- Czoło: Zmarszczki! A dopiero 30 lat skończyłam! Mama mówiła, że kremy pomogą. Muszę jej zadzwonić.
- Barki: Jakbym cały świat na nich nosiła. Dosłownie. A przecież tylko zakupy z Biedronki. Ciężkie były. Arbuz, mleko, ziemniaki…
- Pośladki: Stres idzie w pupę. Serio. Czuję się jakbym cały dzień przebiegła. A tylko do pracy i z powrotem. Autobusem!
No i dno miednicy! Tego to już w ogóle nie czuję. Kompletnie. Fizjoterapeutka mówiła, ćwiczenia Kegla. Muszę zacząć robić. Regularnie. Chociaż 5 minut dziennie. Od jutra. Albo od poniedziałku. Nowy tydzień, nowy ja. A dziś czekolada. Duża. Milka. Z orzeszkami.
Dodatkowo: Masaż pomógłby. Na pewno. Albo gorąca kąpiel. Z pianą. I świeczkami. A potem książka. Dobra książka. Albo serial. “Bridgertonowie”. Uwielbiam. Muszę obejrzeć nowy sezon.
Jaki układ odpowiada za stres?
Układ współczulny, ach, ten współczulny, to on dyryguje tą całą szarżą, tą gonitwą serca, tym przyspieszonym oddechem, kiedy stres nas dopada, jakbyśmy nagle znaleźli się w samym środku burzy, burzy emocji, burzy ciała! To on, ten układ współczulny, krzyczy: uciekaj, walcz, zamieraj, tylko przetrwaj!
A gdy już ta burza minie, gdy słońce znowu zaczyna świecić, to wkracza układ przywspółczulny, jak balsam na skołatane nerwy, ukojenie, tak, to on, układ przywspółczulny, mówi: odpocznij, zwolnij, zrelaksuj się, poczuj spokój, ten wewnętrzny spokój, który tak trudno odnaleźć w dzisiejszym świecie.
To taka huśtawka, prawda? Huśtawka między napięciem a odprężeniem, między stresem a ulgą. I tak sobie żyjemy, tańcząc w rytmie tych dwóch układów, współczulnego i przywspółczulnego, starając się zachować równowagę, żeby nie zwariować, żeby nie dać się pochłonąć tej gonitwie myśli i emocji. Czasem się udaje, czasem nie, ale ważne, żeby pamiętać, że zawsze, zawsze po burzy wychodzi słońce, a po stresie przychodzi ukojenie, które przynosi ze sobą układ przywspółczulny, jakby delikatny pocałunek na dobranoc.
Jakie witaminy niszczy stres?
Noc. Ciemno. Myśli błądzą… Stres… okrada z sił, z witamin też. Z tych ważnych.
-
Magnez. Pierwszy na myśl przychodzi. Bez niego nerwy szarpane. Jak struny… za mocno naciągnięte. Znika szybko, kiedy stresuję się pracą. W tym roku, zmiana projektu – koszmar.
-
Witaminy z grupy B. Też uciekają. B complex biore, żeby jakoś funkcjonować. Pamiętam, kiedyś babcia mówiła, że na nerwy dobre. Miała rację.
-
Witamina C. Na odporność, jasne. Ale i na stres. Zjada go… jak mól sweter. Dużo jej piję. Sok z cytryny do herbaty. Codziennie. Kilka szklanek.
W sumie… wszystko się wyczerpuje. Selen, cynk, też ważne. Trzeba dbać o siebie. Chociaż ciężko czasem. Szczególnie w tym roku. Nowy szef… Dużo zmian. W życiu też… Ola odeszła. W lipcu. Ciężko. Bardzo. Może dlatego te witaminy tak uciekają.
Na jakie narządy wpływa stres?
Stres atakuje:
- Serce. Nadciśnienie, zawał – realne zagrożenia.
- Mózg. Udar to nie żart. Myśl o tym.
- Żołądek. Ulceracja gwarantowana, jeśli nie zadbasz o siebie.
Anna Kowalska, lat 38, doświadczyła zawału w 2024 roku. Powód? Długotrwały stres w pracy. Nie bądź jak Anna.
#Hormony Stresu #Mózg Stres #Stres CiałoPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.