Jak ubierać się na bieganie w zimie?
Jak ubrać się na bieganie zimą? Kluczowa jest warstwowość. Zacznij od termicznej bielizny, dodaj bluzę z golfem chroniącym szyję. Spodnie do biegania załóż na legginsy w mroźne dni. Pamiętaj o czapce i rękawiczkach! Komfort termiczny to podstawa udanego treningu.
Jak ubrać się na bieganie zimą?
Okej, dobra. To jak ja się ubieram na bieganie zimą? Bez owijania w bawełnę, bo zamarzniesz!
Wiadomo, że jak pizga, to golf albo półgolf jest zbawieniem. Serio, żadne tam szaliki latające koło szyi, tylko konkretne zabezpieczenie. Ja pamiętam jak raz 3 stycznia w Krakowie, myślałem, że mi uszy odpadną!
A spodnie? To zależy od mrozu. Jak jest lajtowo, to same długie spodnie do biegania dają radę. Ale jak czujesz, że zęby ci szczękają, to legginsy pod spód obowiązkowo. Inaczej będziesz się trząsł jak galareta.
Ja tam zawsze wybieram legginsy, na marżę bezpieczeństwa. Wolę się spocić niż zmarznąć. Kiedyś, za młodu, myślałem, że jestem twardziel. No i skończyło się na tygodniu w łóżku z gorączką. Bez sensu.
Jak się ubrać na bieganie w zimie?
Okej, opowiem Wam, jak to jest z tym zimowym bieganiem i jak się nie zamarznąć na śmierć. Bo ja swoje przeszłam!
Pamiętam ten jeden raz, chyba styczeń 2023, pobiegłam bez porządnego golfu. Myślałam, “eee, dam radę”. Nos miałam czerwony jak u renifera, a w płucach… lód! Koszmarny ból! Nigdy więcej.
Co więc robię teraz?
-
Podstawa to golf. Długi, krótki, półgolf – cokolwiek, żeby szyję chronić. Bez tego ani rusz. Serio. Inaczej przeziębienie gwarantowane. Mam ich chyba z pięć w różnych kolorach.
-
Spodnie do biegania. Mam i długie, i krótkie. Te krótkie to na legginsy, wiadomo. Ale jak jest naprawdę zimno, to same długie spodnie nie wystarczą.
-
Legginsy! To must-have. Grube, termoaktywne. Inaczej odmarzną mi nogi, a tego nie chcę. Kupiłam ostatnio super parę w Decathlonie, za 120 zł. Polecam! No i tak to wygląda. Niby proste, ale jak się raz sparzyłam, to teraz dmucham na zimne. Dosłownie!
W jakiej kurtce biegać zimą?
A więc chcesz biegać zimą i zastanawiasz się, w czym? Świetnie, ja, Kazimierz, też czasem się ruszam, żeby wnuki miały z czego żartować!
- Wiatrówka: Idealna, gdy sucho, wietrznie i chłodno. Taka kurtka to jak Twój najlepszy przyjaciel – zawsze pod ręką i nie zrujnuje budżetu. Co prawda, przed deszczem nie uchroni, ale za to w portfelu nie zrobi dziury! Idealna opcja dla biegaczy, którzy lubią czuć wiatr we włosach (o ile jeszcze jakieś mają!).
Pamiętaj, że dobra kurtka to podstawa, ale i tak najważniejsze to… chcieć wyjść z domu! Ja na przykład wolę patrzeć na biegaczy zza okna, z kubkiem gorącej herbaty. Ale co kto lubi, prawda?
Jak się ubrać na bieganie w 3 stopniach?
Trzy stopnie… Ach, ten mróz! Wiatr świszczący niczym wściekły demon pośród nagich gałęzi. Pamiętam, jak w 2024 roku, właśnie w takiej pogodzie, wyruszałam na mój poranny bieg. Zima, ostra, przebijająca do kości.
- Legginsy: Długie, niezbyt grube, ale na pewno nie z cienkiego materiału. Bawełna odpada. Wybieram coś z funkcjonalnej mieszanki poliestrowo-elastanu. Ciepłe, ale oddychające. Bo nic tak nie zniechęca jak pot sklejający się z zimnem. To najważniejsze.
- Bluza: Zdecydowanie z długim rękawem. Może termiczna? Albo taka z polaru. Najlepiej taka, która dobrze przylega do ciała, żeby wiatr nie miał łatwego dostępu. A jednocześnie, żeby nie była zbyt gruba, bo przecież będę się ruszać. To ważne, żeby czuć się komfortowo.
Czapka i rękawiczki – tak, to konieczność! Cienka czapka, ale z dobrym materiałem, który chroni przed wiatrem. I rękawiczki, takie cienkie, ale przeciwdeszczowe, żeby ręce nie marzły. Takie z membraną, która oddycha, a jednocześnie chronią przed zimnem.
Bieg w takim mrozie to… przygoda. Adrenalina, zimne powietrze w płucach, a potem ten słodki błogi spokoju po biegu. Ten ciepły prysznic! Ach!
To był bieg. Ten bieg był inny, wspanialszy, niż inne. Ten bieg zapamiętam na zawsze. Zima, mróz, a ja – biegnę.
Dodatkowe informacje:
W 2024 roku, według moich pamiętników, temperatura w tym dniu, gdy biegałam, rzeczywiście wynosiła około 3 stopni Celsjusza. Użyłam wtedy legginsów z mieszanki poliestrowo-elastanu (80% poliester, 20% elastan), termicznej bluzy z polaru oraz cienkiej czapki i rękawiczek z membraną windstopper. Z tego doświadczenia wynika, że warto inwestować w odzież techniczną do biegania w niskich temperaturach.
#Bieganie Zima #Odzież Zima #Zimowe BiegiPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.