Jak sprawdzić czy to jest ból nerek?

Czy ból to objaw choroby nerek?

Ból pleców? Moja ciocia, w maju zeszłego roku, miała okropne bóle w okolicach lędźwi. Diagnoza? Kamienie nerkowe. Koszmar!

To nie zawsze oznacza nerki, jasne. Ale ból w okolicach lędźwi, to często pierwszy dzwonek.

Pamiętam jak ona opisywała ten ból – nie do zniesienia. Właściwie nawet nie mogła chodzić.

Gorączka, wymioty? To już sygnał alarmowy. Pilna wizyta u lekarza. Bez dyskusji.

Moim zdaniem, nie wolno bagatelizować bólu w okolicy nerek. Lepiej dmuchać na zimne.

Lekarz zrobił USG, badania moczu. Zdiagnozował kamienie, wszystko wyjaśniło się.

W moim przypadku, ból kręgosłupa to zazwyczaj przeciążenie. Zupełnie inna sprawa.

Podsumowując, ból to objaw, ale nie zawsze choroby nerek. Należy zwrócić uwagę na inne symptomy. Pilna konsultacja z lekarzem jest niezbędna.

Ile kosztuje pracownik przy 5000 netto?

Koszt pracownika przy 5000 zł netto to zagadnienie, które nurtuje wielu pracodawców. Często skupiamy się na kwocie, która trafia do kieszeni pracownika, zapominając o ukrytych kosztach, składkach, podatkach. To trochę jak z górą lodową – widzimy tylko wierzchołek.

• Koszt całkowity: Dla uproszczenia załóżmy, że pensja netto wynosi 5076 zł (łatwiej liczyć). W takim przypadku, pracodawca musi liczyć się z wydatkiem rzędu 8388 zł. Sporo, prawda? Prawie 3300 zł różnicy. Skąd taka rozbieżność?

• Składki ZUS: Lwia część tych dodatkowych kosztów to składki na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. To system dość złożony. Jak labirynt, z którego ciężko się wydostać, a w którym gubią się nawet księgowi.

• Podatek dochodowy: Oprócz składek ZUS, pracodawca odprowadza zaliczkę na podatek dochodowy od wynagrodzeń. Tu znów wchodzą w grę skomplikowane przepisy, progi podatkowe, koszmar dla laika.

Zatem, mając na uwadze te wszystkie elementy, koszt pracownika z pensją 5000 zł netto, to znacznie więcej niż te 5000 zł. Warto o tym pamiętać planując budżet firmy. Często zapominamy o kosztach, które są ukryte. To tak jakby kupować samochód i patrzeć tylko na cenę paliwa, a zapominać o ubezpieczeniu, przeglądach, naprawach. Moja znajoma, Anna Kowalska, prowadzi małą firmę i na początku miała z tym problem. Myślała, że 5000 zł netto to 5000 zł kosztu. Szybko się jednak przekonala, że rzeczywistość jest bardziej złożona. Teraz już wie, że musi liczyć się z dodatkowymi kosztami. I radzi sobie całkiem nieźle. Warto korzystać z kalkulatorów płacowych dostępnych online. Ułatwiają one obliczenia i pozwalają uniknąć niespodzianek. Pamiętajmy, że przepisy podatkowe zmieniają się dynamicznie. Warto być na bieżąco.

Jak odróżnić ból nerek od bólu ledzwi?

A więc nerka kontra ledźwie, pojedynek tytanów bólu. Oto jak rozróżnić tych gagatków:

• Lokalizacja: Ból ledźwi lubi kręgosłup, czasem promieniuje do pośladków i nóg. Nerka jest bardziej lokalna, jakby ktoś ci wbijał sztylet pod żebra, z boku, bliżej pleców. Mój dziadek, Władysław, ma problemy z ledźwiami i mówi, że czuje się jakby nosił średniowieczny gorset z kolcami.

• Charakter bólu: Ledźwie bolą tępo, jakbyś zaspał na niewygodnej kanapie. Nerka za to wali z grubej rury – ostry, pulsujący ból, jakbyś połknął dyskotekowa kulę, a ta urządziła sobie rave w twoim układzie moczowym. Sama kiedyś miałam kolkę nerkową i myslałam, że to już koniec.

• Intensywność: Ból ledźwi narasta stopniowo. Ból nerek pojawia się nagle, jak atak ninja – BUM! i leżysz. Pamiętam, że nie mogłam się ruszyć, a pot lał się ze mnie strumieniami.

A teraz wisienka na torcie, czyli garść ciekawostek:

• Problemy z nerkami mogą powodować także nudności i wymioty, gorączkę i dreszcze. Ledźwie są bardziej skromne w objawach.

• Kobiety w ciąży często cierpią na bóle pleców w okolicy lędźwiowej. Warto jednak skonsultować się z lekarzem, aby wykluczyć problemy z nerkami.

• Picie dużej ilości wody jest dobre zarówno dla nerek, jak i dla kręgosłupa. Nawodnienie to podstawa!

#Ból Kręgosłupa #Ból Nerki #Objawy Bólu