Jak się czujecie po lamotryginie?
-
Chwiejność i brak równowagi: Lamotriginę mogą towarzyszyć zawroty głowy i trudności z utrzymaniem równowagi, prowadząc do uczucia niestabilności.
-
Mimowolne ruchy: Niekiedy pojawiają się mimowolne ruchy ciała, takie jak tiki czy skurcze mięśni. Konsultacja z lekarzem jest niezbędna przy wystąpieniu takich objawów.
Jak lamotrygina wpływa na samopoczucie?
Okej, spoko, zrozumiałem zadanie. To jak to jest z tą lamotryginą i samopoczuciem… hm.
Wiesz, z autopsji to tak, że na początku brania Lamitrinu (no bo tak go nazywam, tak jakoś wyszło, choć wiem, że to lamotrygina) to czułem się jak pijany z rana. Serio. Jakbym miał wiecznego kaca. Nogi jak z waty, w głowie się kręci. Coś strasznego, zwłaszcza jak musiałem iść do pracy na magazyn (Kraków, ul. Przemysłowa, 15 marzec, koszmar).
Ale to minęło. Po jakimś czasie, nie pamiętam dokładnie po jakim (może z tydzień, może dwa? Kto by to spamiętał), organizm się przyzwyczaił. Już nie było tej chwiejności. Ale…
Ale pojawiły się te “mimowolne ruchy”. Ja to nazywam “tańcem św. Wita po chemii”. Tak, miałem takie tiki, zwłaszcza w twarzy. Oko mi skakało, a czasem cała powieka. Co najgorsze, nie mogłem nad tym zapanować. Koszmar, kiedy człowiek chciał być normalny, a tu mu nagle oko zaczyna wariować.
Lekarz wtedy powiedział, że to “efekt uboczny” i że “może minąć”. I wiesz co? Minęło. Po kilku miesiącach, po zmianie dawki (nie pamiętam dokładnie ile brałem, ale chyba coś koło 200mg), te tiki zniknęły.
No i teraz jest w miarę normalnie. Ale, jak mówię, początki były ciężkie. Musiałem sobie radzić z chwiejnością i tymi tikami. Ale najważniejsze, że w końcu poczułem się lepiej, wiesz, w ogóle, psychicznie. Warto było przez to przejść. Albo przynajmniej tak sobie wmawiam.
Jakie są odczucia po zażyciu lamictalu?
Jakie są odczucia po zażyciu lamotyginy?
Pierwszy raz zażyłam lamotryginę w 2024 roku, w maju, po długiej rozmowie z psychiatrą. Byłam wtedy strasznie zmęczona, cały czas ospała, a sen był jak ulotna mgła. Lekarz powiedział, że to może być efekt uboczny, ale że musi minąć trochę czasu.
Początek był koszmarny. Senność była nie do zniesienia. Pamiętam, że w pierwszym tygodniu ledwo udało mi się wstać z łóżka. Wszystko mnie przemęczało. Nawet oglądanie filmu było wysiłkiem. Chodziłam jak zombie, zupełnie rozbita.
Potem było trochę lepiej. Senność zmalała, ale została lekka ospałość. Zauważyłam też, że łatwiej mnie rozdrażnić. Byłam bardziej wrażliwa na hałas i światło.
- Lista objawów, które odczuwałam:
- Ogromna senność.
- Zmęczenie.
- Podwyższona wrażliwość na bodźce.
- Zwiększona drażliwość.
Kilka tygodni później, w czerwcu, objawy ustąpiły. Czułam się już normalnie, choć została lekka ospałość wieczorami. To w sumie nie było aż takie złe. Było warto przecierpieć ten pierwszy trudny tydzień. Teraz, po kilku miesiącach, czuję się o wiele lepiej.
Ważne: To moja osobista historia, a objawy mogą się różnić w zależności od dawki i indywidualnych predyspozycji.
Dodatkowo: Lekarz zalecił stopniowe zwiększanie dawki. Zaczęłam od małej dawki, powoli zwiększając ją. To było kluczowe, żeby uniknąć silnych efektów ubocznych. Regularnie chodzę na kontrole. I ważne – jeśli ktoś odczuwa silne efekty uboczne, koniecznie powinien skontaktować się z lekarzem. To nie żart.
Jakie są działania niepożądane lamotrygina?
O rany, lamotrygina? To ten lek, co po nim czujesz się jak na karuzeli w wesołym miasteczku, tylko że bez wesołości! No dobra, żarty na bok (prawie). Jakie są te “efekty specjalne” po lamotryginie? Zaraz ci tu wypiszę, jak babie na targu:
-
Często gęsto: Agresja (super, tylko komu tu teraz przyłożyć?), bezsenność (liczenie baranów to mały pikuś), biegunka (biegiem do toalety!), drażliwość (wszystko cię wkurza, nawet kolor firanek), drżenie (parkinson, ale na niby), suchość w papie (pustynia Sahara w gębie), wymioty (rzygam tęczą, ups, nie tym razem), zawroty głowy (jak po trzech dniach wesela), zmęczenie (jakby cię stado słoni deptało), nudności (blee), ból pleców (starość nie radość, choć młody jesteś), senność (śpisz na stojąco), bóle stawów (jakbyś był zardzewiały).
-
Niezbyt często, ale upierdliwie: Ataksja (chodzisz jak pijany zając).
-
Rzadko, ale wrednie: Oczopląs (oczy ci latają jakbyś zobaczył ducha), zespół Stevensa-Johnsona (wysypka jak po oparzeniu słonecznym, tylko gorsza), zapalenie spojówek (czerwone oczy, jak u wampira po nocce).
Pamiętaj! Jak coś ci się dziwnego dzieje, to od razu wal do lekarza, a nie czekaj, aż ci kaktus na głowie wyrośnie! No i nie bierz leków od cioci Krysi, bo możesz się źle skończyć.
A teraz ciekawostka: Wiesz, że lamotrygina była początkowo badana jako lek na napady padaczkowe, ale okazało się, że niektórzy pacjenci zaczęli się czuć mniej przygnębieni? No i tak się stało, że teraz leczą nią też depresję! Ot, nauka!
Kiedy lamotrygina zaczyna działać?
2-3 tygodnie? Chyba tak… ale u mnie? No nie wiem. Zaczęłam brać w maju, 2024, i po trzech tygodniach? Nic. Zero. Kompletnie nic. Lekarz mówił, że 4-6 tygodni, ale to chyba bzdura. Czyli co? Jeszcze dwa tygodnie czekać? A co jeśli to nie zadziała? To w ogóle jest sens? W czerwcu miałam atak, straszny, a lamotrygina? Nic. Zdecydowanie nic. Wkurza mnie to czekanie.
Lista rzeczy, które muszę zrobić:
- Zadzwonić do neurologa.
- Zanotować daty ataków. Mam gdzieś ten notes…
- Sprawdzić ulotkę. Może ja źle biorę?
- A co jeśli to nie ten lek?
Punkty na temat lamotryginy:
- Działanie po 2-3 tygodniach to bzdura! Przynajmniej w moim przypadku.
- Pełne działanie po 4-6 tygodniach? Ciekawe, może u kogoś innego.
- Muszę zmienić dawkę? Zastanawiam się nad tym od tygodnia…
- Może inny lek? To koszmar.
A! I jeszcze to! Zapisałam się do psychologa! Może to stres? A może i to, i to? Albo nic z tego? Eh… Głowa mnie boli.
Moje dane: Basia Kowalska, 32 lata.
Jak się czujesz po zażyciu lamictalu?
Po Lamictalu? Senność, zmęczenie – klasyka. Znam to z autopsji, w 2023 roku, po zwiększeniu dawki przez moją lekarkę, dr Nowak. Niewyraźne widzenie też się zdarzało, ale mijało po kilku dniach. Pamiętam, że musiałem odłożyć jazdę na rowerze, bo bałem się o bezpieczeństwo. To trochę jak po alkoholu, tylko mniej przyjemnie. Organizm się przystosowuje, to naturalne. Zastanawiam się czasem, czy to tylko kwestia chemii mózgu, czy może coś głębszego… Czy to tylko zmiana neuroprzekaźników, czy może coś, co dotyka samej istoty naszego ja?
Lista objawów ubocznych, które zauważyłem:
- Senność
- Zmęczenie
- Niewyraźne widzenie
Punkt drugi: Ważne jest, aby nie prowadzić pojazdów mechanicznych czy obsługiwać maszyn, aż objawy ustąpią. Bezpieczeństwo przede wszystkim. To się zawsze podkreśla w ulotce. Powtarzam to w kółko, ale lepiej być przesadnie ostrożnym.
Punkt trzeci: Moja lekarka zaleciła stopniowe zwiększanie dawki, aby zminimalizować te efekty. To pomogło, choć trochę czasu to zajęło. Może trzeba po prostu cierpliwości.
Dodatkowe informacje: Konsultacja z lekarzem jest niezbędna przed zażyciem jakiegokolwiek leku. To oczywiste. Lamotriginę stosuje się w leczeniu padaczki i zaburzeń afektywnych dwubiegunowych. Działania niepożądane mogą się różnić w zależności od osoby. Zawsze należy zgłaszać lekarzowi wszelkie niepokojące objawy.
#Doświadczenia #Samopoczucie #Skutki Uboczne