Ile osób zemdlalo na hyperionie?

Ile osób zemdlało na Hyperionie? No wiesz, to pytanie… prześladuje mnie. Słyszałam o tym, oczywiście, o tej śmierci w 2019. Tragedia. Okropne. Serce mi się kraje, gdy o tym myślę. A omdlenia? Zero? Naprawdę? To aż dziwne, biorąc pod uwagę… no cóż, wiesz, jak to tam bywa. Pamiętam jak moja ciocia, taka silna kobieta, zemdlała na spacerze, zwykły upał, nic specjalnego. A tu niby nic? Na Hyperionie, gdzie, słyszałam, stres jest nieziemski, ciśnienie pewnie też. Może to i faktycznie zero, ale trochę się czuję jakby coś tutaj nie grało. Może tylko nie zgłaszają? Kto by się przyznał, że zemdlał? Wstyd, prawda? A może po prostu… ta jedna śmierć przyćmiła wszystko inne? Czyli jakby ktoś zemdlał, to było takie nic w porównaniu z tą straszną śmiercią… Nie wiem. Ta cała sprawa jest dla mnie… dziwna, mówiąc delikatnie. Czytałam, że jakieś badanie pokazywało wysoki poziom stresu u pracowników – ale to tylko jakieś suche cyferki. A ja się pytam, o ludziach zapomniano? O ich uczuciach? O ich zdrowiu? Tragedia z 2019 roku… aż do dziś mnie przeszywa.