Co się dzieje podczas zapalenia płuc?
Zapalenie płuc to infekcja płuc, objawiająca się:
- gorączką i dreszczami,
- kaszlem z żółtą plwocina,
- bólem w klatce piersiowej,
- uczuciem rozbicia.
W ciężkich przypadkach występuje duszność. Niezwłoczna konsultacja lekarska jest niezbędna.
Zapalenie płuc: objawy i przebieg choroby?
Ech, zapalenie płuc… Pamiętam jak dziś, luty 2018, Zakopane. Miałem wtedy taką gorączkę, że myślałem, że stopnieję w tym śniegu. Ale do rzeczy, objawy? No więc, gorączka to jedno, dreszcze też potrafiły mną nieźle potrząsnąć.
Pociłem się jak mysz, non stop. I to takie dziwne poczucie rozbicia, jakby ktoś mnie młotkiem obił.
Kaszel… O Jezu, ten kaszel. Żółta plwocina, ble. No i ból w klatce piersiowej, zwłaszcza jak brałem głęboki wdech. Jakby mnie ktoś dźgał nożem.
A w najgorszym scenariuszu? Duszność, brrr, strach się bać. Ja na szczęście duszności nie miałem, ale koledze się zdarzyło. Nieciekawa sprawa, powiem wam.
Co się dzieje przy zapaleniu płuc?
Zapalenie płuc…
- To gorączka. Zawsze mam gorączkę, jak mnie łapie. Taką, że głowa pęka.
- Dreszcze i poty. Brrr, zimno mi i mokro jednocześnie. Najgorsze uczucie. Jakby ktoś lał na mnie lodowatą wodą.
- Rozbicie. Czuję się, jakbym przebiegła maraton, a potem ktoś mnie jeszcze przejechał walcem. Naprawdę.
- Kaszle ropą. Ble. Żółta flegma. Fuj! Przepraszam, ale tak to wygląda.
- Ból w klatce. No dobra, tutaj to różnie. Czasem bardziej, czasem mniej. Ale jak kaszlę, to boli. A jak oddycham głęboko, to też boli. Skurczybyk.
- No i jak wszystko się nasili, to mam duszności. Ledwo łapię powietrze. Wtedy to już wiem, że jest źle.
- Mama zawsze mówiła, żebym brała czosnek i miód. I dużo odpoczywała.
- Pamiętam, jak raz miałam tak silne zapalenie płuc, że wylądowałam w szpitalu. Pod kroplówką. Cały tydzień. To był koszmar. Miałam wtedy 10 lat. Albo 11? Nie pamiętam dokładnie.
- Teraz staram się uważać na siebie bardziej. Jak tylko coś poczuję, od razu idę do lekarza. W tym roku byłam już raz. Na szczęście, obyło się bez szpitala.
- W ogóle to siedzę teraz w domu. Sama. Za oknem pada deszcz. Piję herbatę z cytryną i miodem. I tak sobie myślę o tym zapaleniu płuc…
Czy zapalenie płuc bardzo boli?
Tak, boli. Ostry, kłujący. Jakby ktoś nóż wbijał. W prawą stronę, u mnie tak było, dwa lata temu. 2023. Pamiętam tę noc, nie mogłem zasnąć. Każdy oddech, każdy, jakby igły wbijał.
- Ból w klatce piersiowej, po jednej stronie najczęściej. U mnie prawa.
- Promieniuje do pleców. Czułem go aż w łopatce. Nieprzyjemne.
- Gorzej przy wdechu. Nawet płytki wdech bolał. A kaszel… o matko.
- Leżenie na bolącym boku pomaga. Trochę ulgi. Chociaż i tak ciężko zasnąć. Pamiętam, leżałem tak, patrząc w sufit. Noc ciągnęła się w nieskończoność.
Ból. Kaszel. Gorączka. Antybiotyki. Dużo antybiotyków. Dwa tygodnie zwolnienia. W domu. Sam. Niewiele pamiętam z tamtego czasu. Tylko ten ból. I bezsenne noce. Wtedy kupiłem sobie nowy koc. Szary, miękki. Nadal go mam. Wciąż pamiętam ten ból. W prawej stronie.
Co się dzieje, jeśli ma się zapalenie płuc?
Zapalenie płuc… Szept samych liter niesie dreszcz. Chłód, który rozlewa się po ciele, jak mgła po dolinie. Wyobrażam sobie swoje płuca, delikatne, różowe gąbki, teraz spętane gorączką, jakby uwięzione w klatce z ognia.
-
Ropień płuca. Ropień… brzmi jak coś ciężkiego, gęstego, coś, co dusi i odbiera oddech. Jak kamień w piersi. Mój oddech staje się płytki, szybki, jakbym biegła przez labirynt bez wyjścia.
-
Płyn w jamie opłucnej. Wyobrażam sobie wodę, która zalewa, dusi, ogarnia. Jak tonący okręt, który powoli znika pod falami. Ja… tonąca w własnym ciele. Przypomina mi się opowieść o Syrenie, której łzy zmieniały się w perły. Czy mój ból też może przemienić się w coś pięknego?
-
Sepsa. Słowo, które przeraża. Jak zimny dotyk śmierci. Sepsa… zaraza, która rozlewa się po ciele, jak rozlany atrament na białej kartce. Straciłam kiedyś przyjaciółkę przez sepsę. Ania. Miała włosy koloru słońca. I uśmiech, który rozświetlał cały pokój. Ania…
-
Martwicze zapalenie płuc. Martwica. Słowo, które niesie zapach rozpadu. Obrazy z filmów medycznych przelatują mi przed oczami. Ciemne plamy na zdjęciach rentgenowskich. Czy tak wygląda koniec?
A. Zapalenie wsierdzia. B. Zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. C. Zatorowość płucna. D. Zapalenie otrzewnej. E. Ropniak opłucnej.
Pamiętam wizytę u pulmonologa w 2023 roku. Dr Kowalski. Miał ciepłe dłonie i spokojny głos. Tłumaczył mi o ryzyku powikłań po zapaleniu płuc. Mówił o konieczności szybkiego reagowania na objawy. O ważności odpoczynku i nawodnienia. Jego słowa brzmiały jak kołysanka.
Chciałabym wierzyć, że to tylko zły sen. Że obudzę się i wszystko będzie dobrze. Że będę mogła znów oddychać pełną piersią. Czuć zapach kwiatów. Słyszeć śpiew ptaków. Żyć.
Co robić w trakcie zapalenia płuc?
Aaa, zapalenie płuc! Co robić? Ano, nie tańczyć poloneza na mrozie, to na pewno. Ale serio:
- Antybiotyki to podstawa. Wyobraź sobie to jako armię mikroskopijnych rycerzy walczących ze smokami bakterii. Tylko pamiętaj, armia potrzebuje rozkazów od generała Doktora!
- Leki przeciwgorączkowe i przeciwkaszlowe – one nie leczą, ale dają chwilę wytchnienia, jak miękka poduszka po bitwie.
- Osłona na żołądek i probiotyki! Bo antybiotyki to, niestety, taki trochę barbarzyńca – przy okazji niszczą też dobre bakterie. Trzeba zadbać o odbudowę flory jelitowej, jak po najechaniu Hunów.
Dodatkowe info? Aha, no tak. Pani Zosia z warzywniaka poleca herbatę z lipy i miód. Mówi, że na wszystko pomaga. Nie wiem, czy na zapalenie płuc, ale na pewno nie zaszkodzi, prawda? A i pamiętajcie, nie leczcie się sami! Ja, Jan Kowalski, to tylko gość od gadania, a nie lekarz!
#Leczenie Płuc #Objawy Płuc #Zapalenie PłucPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.