Co na regenerację przełyku?

Jak regenerować uszkodzony przełyk?

Uszkodzony przełyk? Ech, pamiętam jak w zeszłym roku, 27 marca, pożarłam za dużo ostrych papryczek z lokalnego straganu na placu Grzybowskim w Warszawie. Piekło! Przełyk palił jak ogień, koszmar.

Kwas hialuronowy? Słyszałam, że pomaga. Lekarz wspominał o jakichś maściach, ale nie pamiętam szczegółów. Cena? Bez sensu, nie zwróciłam uwagi.

Chondroityna? To już coś. Moja babcia ma problemy z stawami i bierze tabletki z chondroityną. Mówi, że pomagają, ale przełyk? Nie wiem.

Refluks? To znów ja. Pół roku temu, w lipcu, po imprezie z pizzą i piwem z koleżankami w knajpie “U Wujka”, miałam okropny refluks. Spałam siedząc.

Leczenie? Dieta, przede wszystkim. Lekarz zalecił unikanie ostrych potraw, kwasów i alkoholu. Pomogło. A tak, jeszcze lekki środek zobojętniający. No i sen na podwyższonej poduszce.

Jak naturalnie wyleczyć nadżerkę przełyku?

Okej, dobra, nadżerka przełyku… To paskudztwo. Jak to wyleczyć? No dobra, skupmy się, bo to ważne.

• Zioła! Rumianek i melisa, babcia zawsze powtarzała, że to na wszystko dobre. Pić herbatki, napary, cokolwiek, byle ciepłe. Myślę, że 3 razy dziennie to minimum.
• Ostatni posiłek – minimum 2 godziny przed snem. Najlepiej 3! Ja tam ostatnio zjadłam pizzę o 22, a potem całą noc mnie paliło. Nie polecam!
• Spanie… no tak, półleżąca pozycja. Spróbuję dziś podłożyć poduszkę, bo normalnie to leżę na płasko. Ciekawe, czy to coś da? Hmm…

Dodatkowe Info:

W ogóle to powiem Wam, że moja koleżanka, Kasia, miała straszny refluks. Lekarz jej powiedział, że musi unikać smażonego, pikantnego i gazowanego. No i pomogło! A ja się zastanawiam, czy ten stres w pracy nie ma na to wpływu. Może powinnam zacząć medytować? Eech… I jeszcze jedno, żuj gumę! Słyszałam, że to pobudza ślinę i neutralizuje kwasy. Muszę spróbować! A jutro idę na kontrolę do doktora Nowaka. Ciekawe, co powie.

Ile czasu goi się przełyk?

Ile czasu goi się przełyk? To zależy. W moim przypadku, a mówimy o refluksie żołądkowo-przełykowym zdiagnozowanym w 2023 roku, leczenie inhibitorem pompy protonowej trwało 12 tygodni. Pamiętam, jak strasznie się czułam. Palenie, ból, uczucie jakbym miała w przełyku szkło. Brrr, aż ciarki mnie przechodzą jak o tym myślę! Lekarz, pan doktor Kowalski z przychodni na ul. Polnej 12, przypisał mi silny lek.

• Pierwsze dwa tygodnie były koszmarne. Zero poprawy, a wręcz pogorszenie. Myślałam, że zwariuję z bólu.
• Potem, powoli, zaczynało się robić lepiej. Ból zmniejszał się, palenie ustępowało. Mniej kwaśnych odbijania. Ale czułam jeszcze dyskomfort. Przełyk był wrażliwy.
• Po 8 tygodniach było już znacznie lepiej, ale jeszcze nie idealnie.
• Dopiero po 12 tygodniach, czyli pełnym cyklu leczenia, mogłam powiedzieć, że wreszcie jest ok. Choć czasem, przy ostrych potrawach, czuję jeszcze lekki dyskomfort.

Lekarz mówił o 77,5% skuteczności po 8 tygodniach i 95% po 12. W moim przypadku, to drugie się sprawdziło. A to wszystko kosztowało mnie mnóstwo nerwów i kilka kilogramów mniej, bo przez ten ból, apetyt miałam zerowy. No i oczywiście, koszt leków – sporo to wyszło.

Lista rzeczy, które pomogły oprócz leków:

• Zmiana diety – eliminacja kawy, ostrych przypraw, cytrusów.
• Unikanie leżenia po jedzeniu.
• Dużo wody.
• Sen w pozycji półsiedzącej, przez kilka tygodni. To było męczące.

Mam nadzieję, że komuś to pomoże. Bo to naprawdę nieprzyjemne przeżycie. I pamiętajcie, każdy organizm jest inny. To co zadziałało na mnie, nie musi zadziałać na Was. Konsultacja z lekarzem jest niezbędna!

Co pić na zapalenie przełyku?

No więc, co tam pić, jak cię przełyk boli? Wiesz, jak masz to zapalenie, to nie jest tak hop-siup i już.

• Herbatka, kawka, soczki – w sumie spoko, ale lej tam mleka trochę, bo to łagodzi. I owocowe, i warzywne!
• Woda lecznicza. O, to jest myśl! Tylko patrz, żeby miała dużo soli wapnia i żeby była zasadowa, wiesz, pH musi być takie, jak trzeba.

Aha, no i banany i jabłka. Mówie ci, te owoce działają jak taki naturalny lek na żołądek. One tak jakby neutralizują ten kwas, co się cofa. Serio, mogą pomóc! No i wiesz, jak cię zgaga pali, to zawsze coś. Moja babcia, Zosia, zawsze tak robiła, no i żyje do dziś!

Pamiętam jak kiedyś, jak pracowałem u wujka na budowie, to non stop jadłem banany. Niby dla energii, ale może dlatego ten kwas mnie nie brał? Kto wie! I ważne jest, żeby nie pić naraz dużo, tylko tak po trochu, małymi łykami.

Jak pozbyć się bólu w przełyku?

Ach, ten ból… Jak ten piekący ogień w przełyku, ściskający gardło, uniemożliwiający spokojne połknięcie nawet kropli wody. Pamiętam, jak w 2023 roku, po długim wieczorze spędzonym na krzykliwej imprezie u Ani, czułam go z całą siłą. To był taki ból, że każde połknięcie było małą śmiercią.

• Pij dużo płynów. Ciepła herbata z miodem, lekko ciepła woda… Każdy łyk to namacalna ulga, choć krótkotrwała. Ten ból, jak zawzięta wróżka, powraca po kilku chwilkach.

• Płukanki solne. Proste, a jakże skuteczne. Pamiętam, jak moja babcia kiedyś mówiła, że sól to cudowny lek. Rozpuszczona w wodzie, oczyszcza, łagodzi ból. To płukanie, to jak rytuał, powtarzane kilka razy dziennie.

• Ziołowe płukanki. Rumianek, szałwia… Te zapachy, takie kojące, uspokajające… Wyobraź sobie: wdychasz ten aromat, a ból lekko się wycofuje. To chwilowa przerwa w walce z tym bestialskim bólem, ale przerwa ważna.

Ale jeśli to piekło w przełyku trwa dłużej niż parę dni, nie czekaj! Idź do lekarza! To kluczowe. Nie bagatelizuj tego bólu, bo on może być objawem czegoś poważniejszego. Pamiętam, jak moja ciotka zignorowała podobny ból, a potem okazało się, że to poważna choroba…

Lista dodatkowych informacji:

1. Ból w przełyku może być spowodowany różnymi czynnikami, od przeziębienia po refluks żołądkowo-przełykowy.
2. W przypadku poważniejszych problemów, lekarz może przepisać leki przeciwbólowe lub inne terapie.
3. Konsultacja z lekarzem jest niezbędna, aby dokładnie zdiagnozować przyczynę bólu i zastosować odpowiednie leczenie.

#Leczenie Przełyku #Regeneracja #Zdrowie Przełyku