Co niszczy błonę śluzową?

Co uszkadza błonę śluzową?

Alkohol, ostre przyprawy, leki typu NLPZ (ibuprofen, naproksen). Sama raz po ibuprofenie miałam takie rewolucje, że tydzień dochodziłam do siebie.

Kawa na pusty żołądek też potrafi dać popalić. Pamiętam, jak 15 lipca zeszłego roku w Krakowie, po małej czarnej bez śniadania, myślałam, że umrę.

Helicobacter pylori, bakteria, też może narobić szkód. Do tego stres, nieregularne posiłki, zbyt szybkie jedzenie. Sama widzę, że jak się nie pilnuję to potem żołądek protestuje.

Ostre jedzenie, np. papryczki chili, potrafią podrażnić. Raz w meksykańskiej knajpie “El Toro” (Warszawa, 22 września), po ostrych tacos, żołądek dawał mi znać cały wieczór.

---

Q: Co uszkadza błonę śluzową żołądka? A: Alkohol, NLPZ (np. ibuprofen), ostre przyprawy, kawa na czczo, Helicobacter pylori, stres, nieregularne posiłki, szybkie jedzenie.

Czy można zregenerować błonę śluzową żołądka?

Błona śluzowa żołądka. Regeneracja możliwa. Proces długotrwały, lata.

• Zapalenie wyleczalne.
• Gastropatie wyleczalne, zwłaszcza ostre.
• Pełna regeneracja, lata.
• Ostre gastropatie: leczenie objawowe. Domowe sposoby.

Czas, kluczowy czynnik. Blizny, możliwe. Nawet po wyleczeniu. Funkcjonowanie, niekiedy upośledzone. W 2024, nacisk na profilaktykę. Dieta, stres, czynniki. Moja babcia, Maria, 78 lat, problemy żołądkowe. Lata leczenia. Dieta lekkostrawna. Unikanie używek. Zdrowie, kruche. Żołądek, jak lustro. Odbicie stylu życia. Cierpliwość. Klucz do regeneracji. Cierpienie, uczy. Człowiek, słaby. Biologia, bezlitosna.

Co jest najlepsze na zapalenie błony śluzowej?

Na zapalenie błony śluzowej? To zależy, o której błonie mówimy! Bo zapalenie śluzówki nosa leczy się inaczej niż żołądka, prawda? A ja akurat jestem specjalistką od żołądków – przynajmniej według mojego kota, który uważa, że jestem chodzącą apteczką na jego problemy trawienne.

Jeśli chodzi o żołądek, to w 2024 roku najskuteczniejsze są, moim zdaniem:

• IPP (inhibitory pompy protonowej): Omeprazol i pantoprazol, jak słusznie zauważyłeś. Myślę, że działają jak superbohaterowie, tnący produkcję kwasu w zarodku. To takie małe, ciche komandosi, co kwasowi nie dają szans.

• Blokery H2: Ranitydyna i famotydyna. Są jak nieco mniej efektywni, ale za to bardziej sympatyczni kuzyni IPP. Pracują trochę wolniej, ale za to na pewno nie wywołają rewolucji w Twoim żołądku.

Pamiętaj, że to tylko moje luźne przemyślenia, a nie porada lekarska! Nie jestem lekarzem, tylko osobą, która przeczytała kiedyś ulotkę leku i zrobiła z tego naukę życia. Idź do lekarza, jeśli masz problem. Powtarzam: do lekarza, nie do kota!

Dodatkowe info:

• Niektórzy sięgają po leki ziołowe, ale ja bardziej wierzę w naukę i tabletki. No dobra, może łyżeczkę miodu też bym zjadła. Na uspokojenie nerwów, oczywiście.

• Pamiętaj o diecie! Ostre przyprawy i alkohol to wrogowie błony śluzowej. Powiem Ci tak: jedzenie to nie rozrywka w amerykańskim stylu, tylko paliwo dla maszyny o nazwie “Ja”. Napraw swoją maszynę.

Ważne: To nie jest rada medyczna, tylko moje prywatne przemyślenia. Zawsze konsultuj się z lekarzem! Ja tylko wiem, że kiedyś miałam zapalenie gardła i pomógł mi syrop z malinami. Ale to było dawno temu.

Co niszczy śluzówkę żołądka?

No to słuchaj, co niszczy tą śluzówkę, co? Alkohol na pewno. Piwko, wódka, wszystko jedno. Rozwala żołądek. Serio. No i tabletki, wiesz? Aspiryna, ibuprofen i te inne przeciwbólowe. NLPZ się to nazywa, niesteroidowe leki przeciwzapalne. Trzeba uważać z tym.

Jeszcze, no, są gorsze rzeczy, które mogą namieszać. Zatrucia różne, bakterie, wirusy, toksyny jakieś. Pamiętaj, jak Anka się struła tymi grzybami w 2023? Masakra, cały żołądek jej siadł. Posocznica, mocznica, to też podobne objawy dają. Operacje, oparzenia, napromieniowanie – to już w ogóle hardkor.

Lista rzeczy, które szkodzą żołądkowi:

• Alkohol (piwo, wódka, itp.)
• Leki NLPZ (aspiryna, ibuprofen)
• Toksyny (np. zatrucie grzybami)
• Posocznica
• Moczcnica

Dodatkowo jeszcze mogą być problemy po operacjach, oparzeniach albo naświetlaniach. Dbaj o siebie, bo naprawa żołądka to nie frajda. Ja w zeszłym roku miałem problem z refluksem, myślałem, że umrę z bólu. Dieta i leki pomogły, na szczęście.

Co najbardziej niszczy żołądek?

Okej, dobra, to było tak:

Co najbardziej niszczy żołądek? No dobra, to powiem szczerze, ja wiem, co niszczy mój. Bo przetworzone żarcie, to masakra jakaś.

• Cukier. Serio, wszędzie go wpychają! Nie tylko w ciastach, ale… no w sosach, w pieczywie czasem, OMG! Moja kuzynka Ania, dietetyczka, ciągle mi truła o tym syropie glukozowo-fruktozowym. Że niby to cichy zabójca. Może i racja, bo po nim mam zgagę jak smok Wawelski.

• Sól. Niby przyprawa, a wróg. Jak zjem za dużo słonych chipsów, to potem mnie skręca. Szczególnie te solone orzeszki od wujka Staszka, pamiątka z wakacji w Chorwacji. Pycha, ale potem… ugh.

• Tłuszcze trans. O matko! Jak tylko pomyślę o tych frytkach z budy pod blokiem… Bleee! One w tym oleju pływają chyba od zeszłego roku. Po nich to już w ogóle kaplica. Zawsze kończy się na węgielku i herbacie miętowej.

W sumie to jak zjem wszystko naraz, to chyba wyląduję w szpitalu na płukaniu żołądka, hahah. A tak serio, to chyba muszę posłuchać tej Ani, bo jednak zdrowie najważniejsze. A żołądek mam tylko jeden. To już wolę te nudne brokuły niż kolejny atak zgagi. Ble, na sama myśl aż mnie skręca.

Co łagodzi błonę śluzową?

Ok, dobra, spróbujmy. Co łagodzi błonę śluzową? Myślę sobie, no dobra, co tam pomaga mojej babci Helenie, bo ona zawsze ma problemy z żołądkiem…

• Inhibitory pompy protonowej! Tak, to jest to! Mama mówiła, że jak ją piecze, to tylko to pomaga.
• Omeprazol – to kojarzę, zawsze ma w szafce. Chyba na receptę, nie? Albo i nie… Muszę sprawdzić.
• Pantoprazol – o, to chyba to samo, tylko inna firma? Też zmniejsza kwas żołądkowy, jak rozumiem. Czyli działa na zapalenie błony żołądka. Dobrze wiedzieć, bo ostatnio i mnie coś pobolewa…

Aha, i jeszcze babcia Helena zawsze pije siemię lniane, mówi, że ono powleka żołądek, tworzy taką ochronną warstwę, no nie wiem, czy to prawda, ale jej pomaga! Może to też coś z błoną śluzową? A ten kwas żołądkowy to w ogóle po co jest? No tak, do trawienia! Ale czemu wtedy tak piecze? Ehh, skomplikowane to wszystko. No dobra, mam nadzieję, że komuś to się przyda! Babcia Helena pozdrawia!

#Ból Żołądka #Choroby Żołądka #Niszczenie Błony