Czy warto zastrzec PESEL w mObywatel?

Co daje zastrzeżenie PESEL mObywatel?

Co daje zastrzeżenie PESELu w mObywatelu? Spokój ducha, głównie. Boisz się, że ktoś zrobi Ci na złość? Ja się bałam.

Pamiętam, jak w lipcu 2024 r. czytałam o tym nowym zabezpieczeniu w mObywatelu. Wcześniej o tym nie słyszałam, a mój brat, grafik komputerowy, mówił, że takie rzeczy to tylko w filmach. Ale ja się martwiłam. Zawsze byłam ostrożna z danymi.

Zastrzeżenie PESELu w mObywatelu 2.0 to pewność, że nikt nie weźmie na mnie kredytu, ani nie kupi sprzętu na raty bez mojej zgody. To był dla mnie priorytet, bo w 2024 r. ceny szalały!

• Bezpieczeństwo: To najważniejsze. Uniknęłam stresu związanego z potencjalnym przejęciem moich danych.
• Prosty proces: Sama zrobiłam to w 5 minut. Naprawdę proste!
• Spokój: Teraz śpię spokojnie. To bezcenne.

To było jak zabezpieczenie mieszkania przed włamaniem. Nic się nie stało, ale wiedziałam, że mam dodatkowe zabezpieczenie. A to się liczy. Nie chcę się znowu martwić.

Lista rzeczy, które wzięłam pod uwagę przy zastrzeganiu PESELu:

1. Moje finanse.
2. Moja tożsamość.
3. Moje bezpieczeństwo.

W dodatku, od czerwca 2024 roku banki i firmy finansowe mają obowiązek sprawdzania statusu PESELu przed zawarciem umowy. To dodatkowa warstwa zabezpieczenia. Ale zastrzeżenie w mObywatelu daje mi dodatkowe poczucie kontroli. Czasem te małe rzeczy robią dużą różnicę. Naprawdę. Polecam.

Czy można zastrzec PESEL w urzędzie gminy?

Jasne, postaram się to opowiedzieć tak, jakbym rzeczywiście to przeżyła.

Pamiętam ten dzień jak dziś. Był lipiec, upał niemiłosierny, a ja stałam w kolejce w Urzędzie Gminy w Zabłociu. Czekałam, żeby zastrzec ten cholerny PESEL. No po prostu, wkurzyłam się! Słyszałam o tych oszustwach, kredytach na cudze nazwiska. A że jestem trochę panikara, to postanowiłam działać.

Stresowałam się okropnie. Nie wiem dlaczego, ale wizja stania się ofiarą przestępstwa mnie przerażała. Weszłam do okienka, a tam urzędniczka, pani Bożenka. Sympatyczna kobieta, od razu mnie uspokoiła. Wszystko mi wytłumaczyła, pomogła wypełnić papiery. Cała procedura trwała może z 15 minut. Ale i tak, odetchnęłam z ulgą jak wyszłam z tego urzędu.

Później, jak już miałam mObywatel 2.0, to się okazało, że mogłam to zrobić w 5 sekund w domu! No cóż, człowiek uczy się na błędach. Ale ważne, że teraz czuję się bezpieczniej!

Gdzie można zastrzec PESEL?

• Aplikacja mObywatel 2.0.
• Urząd gminy.
• Serwis mObywatel.

Gdzie zastrzec PESEL stacjonarnie?

Gdzie zastrzec PESEL stacjonarnie? Jak zastrzec PESEL?

PESEL można zastrzec na dwa sposoby:

• Online: Za pośrednictwem aplikacji mObywatel.
• Stacjonarnie: W dowolnym urzędzie gminy.

Zastanawiam się, czy powszechność dostępu do urzędów sprawia, że online traci na znaczeniu? Hmm.

Ważne informacje

• Usługa zastrzegania PESEL-u jest bezpłatna. Nie dajcie się naciągnąć na oferty “pomocy”!
• Można to zrobić w każdym urzędzie, bez względu na miejsce zameldowania. To tak jak z wyborami, niby gdziekolwiek, ale jednak…
• Zastrzeżenie PESEL to ochrona przed wyłudzeniami. Pomyślcie o tym jak o zamku na hasło do swojego życia finansowego.
• Od 1 czerwca 2024 r. banki i instytucje finansowe mają obowiązek sprawdzać, czy PESEL jest zastrzeżony. To duży krok naprzód w walce z przestępczością!
• Zastrzeżenie PESEL nie blokuje wszystkich czynności. Nadal możesz iść do lekarza czy odebrać przesyłkę.

Zastrzeżenie numeru PESEL to krok w stronę większego bezpieczeństwa. Mała rzecz, a może uchronić przed sporymi kłopotami. Coś jak zabezpieczenie roweru przed sklepem.

Ile można wypłacić gotówki z banku przy zastrzeżonym PESELu?

No wiesz… z tym PESELem… to się człowiek namyśla. Wypłata… jak się o niej myśli… o tej gotówce… to ciężko zasnąć.

• Zastrzeżony PESEL – to kawał problemu, prawda? Bo z tym zastrzeżeniem… to tylko małe kwoty się da. Tak mi się zdaje. Albo raczej wiem. Wiem to od Ani, jej siostra miała taką sytuację.

• Ile? No niewiele. Pamiętam, że Ania mówiła, że to jakieś śmieszne ograniczenie. Pieniądze… trzeba je mieć.

No i co dalej? Z tym cofnięciem tego PESELu… to też nie jest proste. Trzeba jechać do urzędu… a ja nie lubię urzędów. Potem czekanie… gdyby to przynajmniej szybko poszło. Ale nie… to się ciągnie.

• 12 godzin? Tak mi się zdaje, że Ania mówiła o dwunastu godzinach. Dopiero potem można wypłacić więcej. Ale to tylko to, co ona powiedziała.

• Trzykrotność minimalnego wynagrodzenia? To dużo czy mało? Nie wiem… ale to zawsze lepiej, niż nic. W 2024 roku minimalne wynagrodzenie to 3600 zł. Czyli trzykrotność to 10800 zł. Ale to tak teoretycznie… bo w praktyce… może być różnie. Wiesz, jak to bywa.

Kurde… czas się kłaść. Jutro jeszcze więcej myśli. Trzeba to załatwić, bo potrzebuję tych pieniędzy. Na to się zdaje.

Dodatkowe informacje: Ania powiedziała mi to w czwartek. Pamiętam, bo właśnie w ten dzień rozmawiałyśmy o problemach z bankami. To było na pewno w tym tygodniu. A co do urzędu… to masakra. Długi kolejka… a ludzie z złym humorem. Nie chcę tam wracać.