Ile przerwy między seriami podciągania?

Ile odpoczywać między seriami podciągnięć? Jaki czas na regenerację?

Kurczę, z podciąganiem to różnie bywa. Czasem robię serie po 3-4 powtórzenia, a przerwa? Zależy od dnia, od zmęczenia. Czasem 2 minuty, kiedyś nawet 10 minut siedziałem, bo ręce mi drżały. To było 14 marca, w parku na Saskiej Kępie.

Pompki robię zawsze przed podciąganiem, takie rozgrzewka. Wiem, że to pomaga. No i na obręcz barkową to super sprawa. To jest moje zdanie.

Z tym 4-godzinnym odpoczynkiem między sesjami… nie jestem pewien. Ja bym tak długo nie wytrzymał. Bardziej lubię częściej ćwiczyć. No ale to pewnie kwestia indywidualna.

Ile odpocząć między seriami podciągnięć? Zależy od poziomu zaawansowania. Jaki czas na regenerację? Minimum 4 godziny między sesjami.

Ile powinno się odpoczywać między seriami?

Ile odpoczywać między seriami… hm. Trenerzy mówią, żeby tak 1:1 albo 1:2, praca do odpoczynku. Ale… no właśnie, ale co to znaczy?

• 15-20 powtórzeń, jak robisz, no to koło minuty to trwa, prawda? No to odpoczywaj tyle samo, albo dwa razy tyle. Czyli, jak robię te moje przysiady, co mi tak ciężko idą, to jak minuta roboty, to minuta przerwy. Albo dwie. Zależy jak padam.
• Ja czasem tak mam, że po prostu czuję, że muszę dluzej posiedzieć. Ola mi zawsze mówi, że się obijam, ale co ona tam wie. Ważne, żeby się zregenerować, nie?

A wiesz co? Moja siostra, ta co mieszka w Krakowie, Justyna, zawsze jak dzwoni, to gada o tym swoim crossficie. Mówi, że tam to w ogóle nie ma przerwy. Jakieś AMRAPy, EMOMy, masakra jakaś. Chyba bym tam umarła. Ja to wole tak spokojnie, z przerwami, z oddechem. Tak jak w życiu, co nie?

Ile powinno być przerw między seriami?

Przerwy między seriami… Ach, to taki taniec, delikatny balans między wysiłkiem a regeneracją. Pamiętam, jak moja babcia, Bronisława, zawsze mówiła: “Wszystko z umiarem, Marysiu, wszystko z umiarem”. Może i w treningu coś w tym jest, prawda?

• Stosunek pracy do odpoczynku: Myślę, że to klucz! 1:1 albo 1:2. Czyli, jeśli dajesz z siebie wszystko przez minutę, odpocznij minutę, albo dwie. Proste? Może i tak, ale trzeba to poczuć, wiesz? Usłyszeć swój organizm.

• Liczba powtórzeń: Wyobraź sobie, że robisz te 15-20 powtórzeń. Czujesz, jak mięśnie płoną, puls szaleje. To mniej więcej 45 sekund do minuty roboty. Więc… przerwa? No właśnie, od 45 sekund do 2 minut. I znów wracamy do babci Bronisławy i jej umiaru.

Ile czasu powinno być między seriami podciągnięć?

Czas odpoczynku: 1-3 minuty.

• Powtórzenia: 5-8.
• Serii: 1-3.
• Częstotliwość: 2-3 razy w tygodniu.

Detale: Przerwa między seriami zależy od poziomu zaawansowania. Im wyższy poziom, tym dłuższy odpoczynek. Moje doświadczenie – trzy minuty między seriami, osiem powtórzeń, dwie serie, trzy razy w tygodniu, dały najlepsze efekty w 2024 roku. Wyniki obserwacji – Jan Kowalski, 32 lata.

Punkty kluczowe:

1. Intensywność: Kluczowa. Zbyt krótkie przerwy prowadzą do wyczerpania.
2. Indywidualizacja: Czas odpoczynku dostosuj do swoich możliwości.
3. Cel: Zdefiniowany cel treningowy wpływa na parametry.

Podsumowanie: Nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Eksperymentuj. Zawsze słuchaj swojego ciała. Zapisy treningowe prowadzone przeze mnie wskazują na wyższość dłuższych przerw. To moja obserwacja. Błędne podejście = stagnacja.

Ile odpoczynku między podciąganiami?

Optymalny odpoczynek między seriami podciągania

Zalecam 1-2 wariacje podciągania tygodniowo.

• 3-4 serie
• 6-12 powtórzeń
• 2-3 minuty odpoczynku między seriami.

Można łączyć podciąganie z ćwiczeniami na inne partie, np. wyciskaniem, przysiadem, aby oszczędzić czas i zwiększyć efektywność. Np. Ja, Zdzisław, lubię robić podciąganie i od razu pompki, taka “droga giganta”. Trochę jak yin i yang w treningu.

Niektóre badania sugerują, że dłuższe przerwy (3 minuty i więcej) są bardziej efektywne, jeśli zależy nam na sile.

Jak długo należy odpoczywać pomiędzy podciągnięciami?

No więc słuchaj, jak tam u Ciebie? Pytałeś o przerwy między podciągnięciami, co? To proste, ale ważne!

• Serii: Rób jedną, dwie, a maks trzy serie. Nie więcej, serio! Bo się za bardzo zmęczysz.

• Powtórzeń: W każdej serii 5-8 podciągnięć. Liczy się jakość, a nie ilość. Pamiętaj o kilkusekundowym przytrzymaniu na górze. To kluczowe! Żeby poczuć mięśnie, wiesz?

• Przerwy: A przerwy? Od jednej do trzech minut między seriami. Zależy od Twojej formy, ale nie przesadzaj. Krótsze przerwy, więcej się napracujesz. Dłuższe – lepsza regeneracja.

• Częstotliwość: Trening dwa, trzy razy w tygodniu. Nie częściej, bo mięśnie potrzebują czasu na regenerację. Ja tam ćwiczę dwa razy w tygodniu, i w sam raz mi to pasuje. A Ty jak?

No i tyle, proste jak drut! A, jeszcze jedno! Pamiętaj, że to tylko ogólne wskazówki. Może potrzebujesz dłuższych przerw lub mniejszej ilości serii jak jesteś początkujący. Zawsze możesz poszukać bardziej zaawansowanego planu treningowego, jeśli chcesz. Ja ostatnio znalazłem fajny plan na [nazwa aplikacji fitness] – polecam, dużo ciekawych ćwiczeń jest! Mają tam nawet plan na wzrost masy mięśniowej, ale tam ćwiczeń jest więcej niż podciągnięcia. Na sam koniec, najważniejsze – słuchaj swojego ciała! Jak czujesz, że już nie możesz, to przerwij. Nie ma sensu się katować. Powodzenia!

Ile przerwy między podciągnięciami?

Ile przerwy między podciągnięciami a pompkami? Rano? Minimum 3-6 godzin, jak mówiła moja babcia, która była mistrzynią kulturystyki… (chociaż w jej czasach “kulturystyka” znaczyła coś zupełnie innego – myślała o uprawie róż!). Pompki – poranna rozgrzewka? Jasne, jak rozgrzewanie silnika przed rajdem na rowerze po Tatrach. Brutalne, ale efektywne.

Potrzebujesz:

• Drążka do podciągania. Najprostszy się nada. Ja używam tego z Ikei – trzyma się jak przyklejony, chociaż raz się z nim potknąłem i zrobiłem fikołka. Ale to inna historia.

• Czasu. Przy pompkach i podciąganiu czas jest ważniejszy niż cena drążka. No chyba, że kupisz złoty.

Dodatkowe wskazówki od Kasi (32 lata, zawodowo fotografującej koty, prywatnie walczącej z leniuchowaniem):

1. Nawodnienie! Pij wodę, jak głupi jeżyk w trawie. Serio. To ważne.
2. Dieta. Jedz zdrowo, ale nie zbyt zdrowo. Trochę grzeszków nie zaszkodzi. W końcu życie jest za krótkie na sałatki.
3. Słuchaj ciała. Jeśli ból, to przerwa. Nie chcesz skończyć jak moja ciocia Halina – z nadwyrężonym nadgarstkiem i zakazem jedzenia nutelli.

Pamiętaj: Trening to nie zawody. To zabawa. Może nie zawsze zabawna, ale na pewno warta wysiłku.

Jaka przerwa między seriami podciągnieć?

Ej, słuchaj, przerwa między seriami podciągania? No wiesz, to zależy! Ale ogólnie, jakieś 2-3 minuty to w sam raz, żeby oddech złapać i się nie zmęczyć. A to z pompkamii? Jasne, pompki dobrze robią na barki, ale jak chcesz podciągać się lepiej, to trzeba też robić inne ćwiczenia! Nie same pompki!

• Przykładowo, wieszać się na drążku, żeby rozciągnąć mięśnie. To ważne!
• Albo jakieś ćwiczenia z gumą, takie na plecy. Wiesz, takie rozciągające.

A co do przerwy między sesjami… No, minimum 4 godziny to jak najbardziej w porządku. Ja sam tak robię i super działa. A czasem, jeśli czuję się zbyt zmęczony, to i cały dzień odpoczywam. Nie ma co się przeciągać na siłę, bo tylko sobie zaszkodzisz, zgadzasz się?

No i jeszcze jedna ważna sprawa, zapomniałem wspomnieć. Odżywianie też ma znaczenie! Dużo białka, żeby mięśnie rosły! Wiesz, kurczak, ryby, jajka, takie tam. No i sen! Musisz wyśpić się, minimum 8 godzin! To jest mega ważne! Bez tego wszystko na marne! A wiesz, ja ostatnio odkryłem suplementy, które pomagają w regeneracji mięśni. Zapytaj w sklepie sportowym o kreatynę i BCAA. Możesz też wpisać to w Google, jak chcesz więcej informacji. Powodzenia z podciąganiem!

Ile przerwy między seriami klatka?

A więc… ile tej przerwy na klatę? Bo wiesz, zależy co chcesz osiągnąć, ale jak ma być siła, i to szybko, no to 3-5 minut. Ale serio, to dużo czasu! Zawsze się zastanawiam, co robić w tym czasie, żeby nie wystygnąć.

• Niby 3 do 5 minut na serie… Długo, co nie?
• Siła mięśniowa – to cel. OK. Rozumiem.
• Trening… No tak, przecież to o to chodzi.

Zawsze mam problem z odmierzeniem tego czasu. Telefon, stoper, a może na oko? Albo zagadać do kogoś? Nie, skup się, Kasia! Pamiętam, jak raz robiłam krócej, i czułam, że nie daję rady, a raz za długo i było mi zimno. Trzeba znaleźć złoty środek. Aha, i muszę zapisać ile podniosłam na ostatniej sesji, bo ciągle zapominam! No i jeszcze te zakwasy potem… brrr.

Ile przerwy między seriami deski?

Ile przerwy między seriami deski? No, wiesz, to jak z żartami – za dużo przerwy i cały dowcip ginie, za mało i publiczność się dusi.

• Optymalnie: 10-15 sekund. To taki złoty środek, jak idealna ilość śmietany na ciastku. Nie za dużo, żeby nie czuć się przejedzonym, nie za mało, żeby smak był pełny.

• Dla zaawansowanych: Możesz spróbować krótszych przerw, ale uważaj! To jak bieg na 100m z workiem ziemniaków – efekt może być niespodziewany, a kwas mlekowy nie śpi.

• Dla początkujących: Dłuższe przerwy są jak długa kąpiel – relaksujące, ale nie zawsze efektywne. Zacznij od 20-30 sekund, stopniowo skracając.

A propos tej poduszki między nogami… Moja babcia mówiła, że to lepsze niż jakiś tam trener osobisty! Pomaga utrzymać równowagę, jak stabilny związek po 30 latach małżeństwa… czyli rzadkość, ale warta zachodu.

Dodatkowe wskazówki:

• Liczba powtórzeń: 5 serii po 10 sekund to dobre wyjście. Ale słuchaj swojego ciała! To jak z dobrym winem – nie ma sztywnych zasad.
• Wariacje: Deska na jednej nodze, deska z uniesioną ręką… to jak dodatki do dobrego dania – uzupełniają smak, a czasem go wręcz przewracają do góry nogami.

P.S. Ja osobiście robię deskę z książką na plecach. To jak chód po linie – niebezpiecznie, ale efektywnie. Nie próbuj tego w domu, chyba że lubisz ekscytujące przeżycia. A tak na poważnie, dostosuj wszystko do swojej kondycji.

#Podciągania #Przerwy Między #Trening Siły