W jakim terminie można odebrać dzień wolny za święto w sobotę?

Kurczę, sobota i święto… Znowu ta sama historia. Niby fajnie, długi weekend się zapowiada, ale potem człowiek myśli, no dobra, a co z tym dniem wolnym? Kiedy go odebrać? Przecież nie zniknie on magicznie, prawda? No właśnie… Ten przepis z tym „tym samym okresem rozliczeniowym” jest jakiś taki… zamotany. Co to w ogóle znaczy? Ja np. pracuję w firmie, gdzie okres rozliczeniowy to miesiąc. Czyli jakby majówka w sobotę wypadła, to w maju muszę ten dzień odebrać. A co jeśli szef mi nie da? Zdarzyło mi się kiedyś, że święto wypadło w sobotę, a ja miałam zaplanowany urlop… dwa tygodnie później. I co? Szef mi powiedział, że to się „nie kumuluje” i dzień wolny przepadł. No żart jakiś! Pamiętam, jak się wtedy wściekłam. Przecież to mój dzień wolny! Gdzie tu sprawiedliwość? A przecież chyba gdzieś czytałam, że pracodawca nie może tak po prostu zabrać tego dnia, nie? Chyba, że się mylę… A może ktoś mi powie, jak to jest naprawdę? Bo ja już sama nie wiem. Podobno, gdzieś wyczytałam, że większość firm – coś koło 80% – daje ten dzień do odbioru w tym samym miesiącu, ale co z resztą? Co z tymi, co mają pecha i trafią na takiego szefa jak ja kiedyś? Ech… To święto w sobotę to niby radość, ale czasem więcej z tym zachodu niż pożytku. No nic, trzeba będzie pogadać z szefem… i miejmy nadzieję, że tym razem uda mi się ten dzień odebrać.