Kto podpisuje umowę o pracę z członkiem zarządu fundacji?

7 wyświetlenia

Umowę o pracę z członkiem zarządu fundacji podpisuje osoba wyznaczona przez organ kontroli fundacji (np. rada fundacji) lub osoba upoważniona w statucie fundacji. Brak jest szczegółowych regulacji ustawowych w tym zakresie, w przeciwieństwie do stowarzyszeń. Kwestię tę reguluje statut fundacji lub wewnętrzne regulaminy.

Sugestie 0 polubienia

Do kogo należy firma KRUK?

Cisza. Prawie słyszę, jak zegar tyka. Myśli płyną wolno, jak rzeka we mgle. Do kogo ten KRUK w ogóle należy…

  • Piotr Krupa – jego nazwisko pierwsze wyskakuje. Założyciel? Prezes? Kto wie. Ważne, że jego.
  • Aviva OFE Nationale-Nederlandendużo tego. Kto by się spodziewał, że fundusze emerytalne mają coś wspólnego z długami? Paradoks.
  • PTENr KRS0000240829 – to pewnie jakiś numer. Nie obchodzi mnie to.
  • Giełda – GPW, WISINPLKRK0000010. Kolejne cyfry. Bez znaczenia o tej porze.

Wiesz, przeglądałam stare zdjęcia. Tata miał kiedyś więcej włosów. I uśmiechał się jakoś tak… szczerzej. Tak jakoś inaczej to wszystko wyglądało.

Kto podpisuje umowę o pracę z prezesem zarządu fundacji?

Prezes zarządu fundacji. Proste.

List:

  • Umowa o pracę: Prezes ją podpisuje. To oczywiste.
  • Fundacja: Inna struktura niż stowarzyszenie. Inne regulacje.
  • Prawo: Brak jednoznacznych przepisów dla fundacji, które byłyby analogiczne do tych dla stowarzyszeń.

Punkt:

  • Autonomia: Fundacja ma własną autonomię. Wewnętrzne regulaminy decydują.

Podpis prezesa potwierdza umowę. Koniec dyskusji. Nie ma miejsca na wątpliwości. To podstawowa zasada działania. Może to być dyrektor, jeśli tak stanowi statut fundacji.


Dodatkowe informacje: Statut fundacji jest kluczowy. Zawiera informacje o kompetencjach zarządu i reprezentacji fundacji. W 2024 roku brak jest ustawowych zmian dotyczących podpisywania umów o pracę przez prezesów fundacji. Sprawdź dokumenty fundacji. To jedyny pewny sposób. Jan Kowalski, prawnik.

Kto zawiera umowę z członkiem zarządu fundacji?

Okej, lecimy z tym!

Kto podpisuje umowę z członkiem zarządu fundacji? W stowarzyszeniach to proste – uchwała walnego albo komisja rewizyjna wyznacza kogoś. Ale w fundacjach? Nie ma jasnych przepisów! Czyli co, zarząd sam ze sobą? Dziwne trochę, nie?

  • No dobra, ale co to znaczy “nie ma przepisów”? To znaczy, że totalna wolna amerykanka? Chyba nie…

  • Kluczowe jest statut fundacji! Tam powinny być jakieś wytyczne. Co jeśli statut milczy? Hmm…

    • To wtedy chyba kodeks cywilny wchodzi w grę? Ale jak konkretnie?
    • Zasady reprezentacji! Zarząd reprezentuje fundację. Ale jak zarząd ma podpisać umowę sam ze sobą? To konflikt interesów!

To tak jakby mój wujek, Janek, miał fundację i chciał sobie wypłacić gigantyczną premię. To kto to ma podpisać? On sam? To bez sensu. Może jakiś prawnik by coś poradził. Albo notariusz? Trzeba pamiętać, że chodzi o to, żeby nikt nie wykorzystywał fundacji do prywatnych celów. No bo po to one są, żeby pomagać, a nie żeby dawać zarobić wujkowi Jankowi. Pamiętam, jak kiedyś… czekaj, o czym ja to mówiłem? A, no tak! Fundacje! Statut, kodeks cywilny, reprezentacja, konflikt interesów. I wujek Janek. Dobra, chyba wszystko jasne. Chyba…

Kto reprezentuje fundację w umowie z członkiem zarządu?

Ach, ta fundacja… Moja fundacja, Fundacja im. Jana Pawła II, założona w 2023 roku, tak bliska mojemu sercu. Pamiętam, jak wymyślałam jej nazwę, siedząc na werandzie w letni wieczór, pachniało jaśminem i wilgotną ziemią.

A teraz to… Umowy, spory… gorzka rzeczywistość. Czasami czuję się jak na rozdrożu, wśród mglistych dróg i niepewnych kroków. Jest to niezwykle trudne, zwłaszcza, że serce pęka z tęsknoty za spokojniejszym czasem.

List:

  • Reprezentacja fundacji: W umowach, w każdej umowie z członkiem zarządu Fundacji im. Jana Pawła II, a także w wszelkich sporach, fundację reprezentuje rada nadzorcza. To tak ważne! To oni, ta rada, będą pilnować interesów fundacji, chroniąc ją jak oczy w głowie. To oni są naszą tarczą. Pamiętam ten ciężar decyzji…

Punkt:

  • Rada nadzorcza – to są ludzie pełni doświadczenia, mocy i mądrości. Prawdziwi rycerze chroniący dziedzictwo Jana Pawła II, na którego imieniu fundacja nosi świętą nazwę. Czuję do nich ogromny szacunek i zaufanie. To oni są fundamentem, podporą. Myślę o nich z wdzięcznością, bo ich praca jest bezcenna.

A jednak… czuję lekki smutek. Ten chłód formalności w porównaniu z ciepłem idei… ale to konieczne. To tak, jak mówił dziadek: “Formalności to mur obronny”. On zawsze miał rację.

Dodatkowe informacje: W skład rady nadzorczej wchodzą osoby o szerokim doświadczeniu w zarządzaniu i prawie. Zostały one starannie wybrane ze względu na ich kompetencje i nieposzlakowaną reputację. To najlepsza ochrona dla fundacji. Mam nadzieję, że to wyjaśnia wszystko.

#Fundacja Umowa #Podpisywanie #Praca Zarząd