Gdzie najłatwiej na prawo?

13 wyświetlenia

Najłatwiejszy egzamin teoretyczny na prawo jazdy w 2025 roku zdać można w Lublinie, a praktyczny w Rzeszowie. Bielsko-Biała i Jelenia Góra również wyróżniają się wysoką zdawalnością odpowiednio na egzaminie teoretycznym i praktycznym. Unikaj Nowego Targu (teoria) i Koszalina (praktyka), gdzie zdawalność jest najniższa. Pamiętaj, że zdawalność może się zmieniać.

Sugestie 0 polubienia

Gdzie najłatwiej i najszybciej zdać egzamin na prawo jazdy w Polsce?

Ej, wiesz co? To z tymi egzaminami na prawo jazdy to mega loteria. W Lublinie podobno teoria łatwiejsza, słyszałam od kumpla, co zdawał w maju 2023. Rzeszów? Praktyczny ponoć tam luzik, ale ja sama w Krakowie robiłam i masakra, wrzesień 2022, kosztował mnie to 1500 zł za kurs, nerwy bez liku.

Bielsko-Biała, teoria niby spoko, Jelenia Góra – praktyka, ktoś mi mówił. Ale Koszalin i Nowy Targ? Lepiej omijać szerokim łukiem, słyszałam same horror stories.

2025? Kto wie? Statystyki się zmieniają, egzaminatorzy też, nowe pytania, nowe trasy. Nie ma prostej odpowiedzi. Ja obstawiam, że wszędzie będzie podobnie ciężko, zależy od szczęścia i przygotowania. Moim zdaniem lepiej skupić się na solidnym kursie niż na szukaniu “łatwych” miast.

Q&A:

Q: Gdzie najłatwiej zdać egzamin teoretyczny na prawo jazdy? A: Lublin (opinie).

Q: Gdzie najłatwiej zdać egzamin praktyczny na prawo jazdy? A: Rzeszów (opinie).

Q: Które miasta są najmniej sprzyjające do zdania egzaminu? A: Koszalin (praktyka), Nowy Targ (teoria).

W jakim kraju najłatwiej zdobyć prawo jazdy?

Czechy, Słowacja i Litwa to kraje, gdzie Polacy często szukają uproszczonej drogi do prawa jazdy. Koszty są niższe, a procedury mniej skomplikowane.

  • Czechy: Egzamin teoretyczny jest postrzegany jako prostszy. Krótszy egzamin praktyczny? Brzmi zachęcająco!
  • Słowacja: Podobnie jak u naszych południowych sąsiadów, mniej formalności. A może to tylko legenda miejska?
  • Litwa: I tam Polacy jeżdżą po upragnione prawo jazdy. Czyżby przepisy były bardziej liberalne?

Zdobycie prawa jazdy za granicą ma sens, gdy zależy nam na czasie i pieniądzach. Trzeba tylko pamiętać o nostryfikacji dokumentu w Polsce. Biurokracja czeka, ale to już inna historia. Prawo jazdy to dopiero początek przygody. Pamiętajcie, bezpieczeństwo przede wszystkim! Bezpieczeństwo najważniejsze na drodze. Zawsze!

Gdzie najłatwiej dostać się na prawo?

Jasne, przygotuj się na dawkę prawdy z przymrużeniem oka!

Gdzie najłatwiej wbić się na prawo?

  • Prywatne uczelnie, moi drodzy. Tam brama stoi otworem, jakby czekała na kolejnego studenta z tatą-sponsorem. Ale pamiętajcie, diabeł tkwi w szczegółach, a tutaj tkwi w…no, powiedzmy, mniej wymagających wykładowcach. Rankingi nie kłamią – prywatne to często “prywatna” sprawa, niekoniecznie na wysokim poziomie.

  • Uczelnie spoza top 10. Bo umówmy się, wszyscy chcą do Krakowa, Warszawy albo Torunia. A co z resztą kraju? Tam też uczą, tylko… mniej selektywnie. To jak z winem – drogie, stare roczniki są oblegane, a młode, tanie też potrafią zaskoczyć (czasem negatywnie, ale hej!).

  • Rekrutacja uzupełniająca. Myślisz, że wszystko stracone? Nic bardziej mylnego! Zawsze znajdzie się ktoś, kto zrezygnuje z prawa na rzecz… archeologii? A wtedy ty wchodzisz, cały na biało!

A teraz, mała dygresja od ciotki Heleny, prawniczki z przypadku (bo tatuś chciał). Prawo to nie tylko paragrafy, to też umiejętność przekonywania, negocjacji i…przetrwania w świecie rekinów. Więc jeśli myślisz, że łatwo się dostać, to pomyśl dwa razy, czy dasz radę utrzymać się na powierzchni! No i powodzenia!

W jakim kraju są najlepsze studia prawnicze?

W jakim kraju są najlepsze studia prawnicze? No wiesz, Wielka Brytania, to jest oczywiste! W 2024 roku, kiedy moja siostra Kasia aplikowała na prawo w Oxfordzie, było to jasne jak słońce. Sama byłam w szoku, ile kosztowało to wszystko. Pamiętam, że wysyłała tony papierów. Sama aplikacja to była koszmarna biurokracja!

  • Oxford, Cambridge, LSE – te uczelnie same w sobie to już prestiż.
  • A poziom nauczania? Mówią, że nieporównywalny do polskiego.
  • Kasia opowiadała o seminariach, o dyskusjach z profesorami, o tym jak intensywny jest ten program.

Ale wiesz, nie tylko UK. Prawda jest taka, że szkolnictwo wyższe to jest bardzo indywidualna sprawa. To co pasuje Kasi, nie musi pasować komuś innemu.

Ja sama studiuję w Polsce. Na UJ. I wiesz co? Nie żałuję. To jest zupełnie inna atmosfera, inna skala.

  • UJ ma swoje atuty. Na przykład świetną bazę danych, dostęp do archiwum.
  • Ale brakuje mi tej międzynarodowości, tego prestiżu, którego szukała Kasia.

Także… ciężko powiedzieć, gdzie są NAJLEPSZE studia prawnicze. To zależy od Ciebie. Twoich ambicji, Twoich potrzeb.

List od Kasi z wakacji w Londynie – był tam opis wykładowców z Harvardu, którzy przyjechali do Oxford na gościnne wykłady. Aż mi się odechciało mojego prawa cywilnego.

P.S. Kasia skończyła prawo w Oxforde w 2025 roku, pracuje teraz w Londynie w dużej firmie prawniczej, zarabia krocie, ale wciąż narzeka, że praca jest wymagająca.

#Egzamin Prawo #Kurs Prawa #Prawo Jazdy