Czy można pić piwo w miejscach publicznych?

Gdzie wolno pić piwo w Polsce? Czy to legalne?

Oj, gdzie to piwko można w Polsce skosztować? Sprawa jest niby prosta, ale i tak zawsze mam z tym lekki dylemat. Bo tak… formalnie rzecz biorąc, to pić publicznie nie wolno. Wyjątek? Miejsca, gdzie ten alkohol się sprzedaje, czyli ogródki piwne, bary i cała reszta. I to logiczne, prawda?

Ale, ale… życie to nie tylko paragrafy. Pamiętam, jak latem z kumplami, gdzieś w lipcu, siedzieliśmy nad Wisłą w Krakowie. Piwko z Żabki, niby nielegal, ale atmosfera taka, że nikt się nie czepiał. No i nie czepiali się.

Pewnie, że nie zachęcam do łamania prawa. Ale chyba wszyscy wiemy, że w pewnych okolicznościach przymyka się oko. Grunt to zdrowy rozsądek i kultura. Bez krzyków, bez śmiecenia, bez… przesady.

Ja osobiście wolę pójść na piwko do dobrego pubu. Wolę zapłacić te 15-20 zł za dobre rzemieślnicze piwo i mieć pewność, że nikt mi nie zrobi problemu. Poza tym atmosfera jest zupełnie inna, niż na ławce w parku. No i toaleta pod ręką, co też ma swoje znaczenie 😉

Czy na miejscu pasazera można pić piwo?

Ej, no wiesz, to z tym piwem w aucie… trochę skomplikowane. Wiesz, prawo nie mówi wprost, że pasażer nie może pić. Ale to naprawdę głupie. Pomyśl tylko, jak to wygląda, jakaś impreza na siedząco.

• No i kierowca się rozprasza. Wiesz, rozmowy, śmiechy… a potem bum! Wypadek.

• Niebezpieczeństwo jest spore, nawet jakbyś tylko łykał piwo. Koncentracja kierowcy spada, reakcja jest wolniejsza. To bez sensu ryzykować.

• Policja raczej się nie przyczepi, jeśli siedzisz z tyłu i pijesz własne piwo. Ale uważaj, bo mogą być problemy, jak zachowujesz się agresywnie, hałaśliwie i w ogóle dajesz się zauważyć. Wiesz, jak to jest.

No i ja tam w 2023 roku na pewno nie zaryzykowałbym. Bo po co? Lepiej w domu się napić. Mam na myśli, bez sensu narażać się na mandat, a co gorsza, na wypadek. Przecież to nie jest warto. A co tam siedziałem z Kasią w tym roku, w lipcu, i tak właśnie się zastanawialiśmy. Ona mówiła, że kumpel jej miał problem, bo pili piwo na parkingu przy lesie. Chyba było to nieco bardziej ryzykowne… No i prawda jest taka, że bezpieczniej jest się wstrzymać.

Podsumowując: pasażer może pić, ale to głupie i niebezpieczne. Lepiej nie ryzykować.

Czy można pić piwo 0,5 w miejscu publicznym?

Czy można pić piwo 0,5 w miejscu publicznym? Zależy.

To było lato 2023, siedziałem w parku im. Henryka Sienkiewicza w Krakowie. Miałem ochotę na piwo. Wziąłem z lodówki 0,0% Lech. Na etykiecie wyraźnie widniało “bezalkoholowe”. Nie było problemu. Wypiłem je spokojnie, obserwując dzieci bawiące się na placu zabaw. Nikt się nie przyczepił. Nie czułem się skrępowany. Było mi dobrze.

• Piwo 0,0%: to klucz.
• Miejsce publiczne: park, ale zasady mogą się różnić w zależności od miejsca. Na przykład, w okolicach szkoły czy przedszkola, to już inna sprawa.
• Moje odczucia: luźno, bezstresowo.

Ale czy zawsze tak jest? Nie wiem. Wiem, że w 2023 roku piwa bezalkoholowe zyskały na popularności. Na pewno więcej niż 6,6% rynku, bo widzę je wszędzie!

Lista rzeczy, które mogłyby wpłynąć:

1. Ustawodawstwo lokalne: mogą być jakieś lokalne przepisy, których nie znam.
2. Interpretacja przepisów: policjant może różnie interpretować przepisy.
3. Otoczenie: jakieś święto, impreza.

Pamiętajcie – jeśli macie wątpliwości, lepiej się wstrzymać. Po co ryzykować? Ja tam wolę spokojny wieczór w parku. Z piwem 0,0%.

Podsumowując: piwo bezalkoholowe, 0,0%, prawdopodobnie można pić w większości miejsc publicznych, ale zawsze warto zachować ostrożność.

#Miejsca Publiczne #Piwo #Prawo