Czy kopia umowy jest ważna?

25 wyświetlenia

Ech, ta biurokracja... Sama nieraz się o tym przekonałam! Kopia umowy? Sama w sobie nic nie znaczy. Sędzia potrzebuje pewności, że to wierna kopia, więc musi być poświadczona za zgodność z oryginałem. Bez tego? Możesz mieć problem, sąd może jej po prostu nie uznać i wszystko pójdzie na marne. Lepiej dmuchać na zimne i zadbać o formalności!

Sugestie 0 polubienia

Czy kopia umowy jest ważna? Ojej, to pytanie! Ileż ja się już na tym najeździłam… Pamiętam jak dziś, sprawa z wynajmem mieszkania – miałam tylko kopię, taka zkserowana na szybko, bez żadnych pieczątek. A potem, niespodzianka! Spór z właścicielem, a ta moja biedna kopia, no cóż… jakby jej w ogóle nie było. Sąd patrzył na mnie jak na kosmitę, prawda? No, nie do końca kosmitę, ale czułam się jak ostatnia niedorozwinięta.

Sama w sobie kopia umowy, tak po prostu, zwykła kopia, to tak naprawdę nic. Nic nie znaczy. Zero. Nic. Jakby jej nie było. A ja naiwnie myślałam, że skoro mam kopię, to wszystko będzie ok. Boże, jak ja mogłam być taka głupia?!

Sędzia potrzebuje pewności, żeby mieć gwarancję, że ta kopia to naprawdę wierna kopia oryginału. Musisz to poświadczyć, nie ma innej opcji. Nie wiem, ile razy powtarzać, ale bez tego poświadczenia – masz problem jak nic. Może się okazać, że wszystko pójdzie na marne, cała twoja praca, cały wysiłek, wszystko w błoto. A to już, zrozumcie mnie, nie jest przyjemne. Wiem z własnego doświadczenia, jak bardzo boli taki ból dupy potem.

Znam przypadki, nie jeden, tylko kilka, gdzie ludzie stracili masę pieniędzy, bo zlekceważyli tę formalność. To nie są żarty, nie mówię o jakichś tam groszach, tylko naprawdę sporych kwotach, czasami nawet kilkadziesiąt tysięcy! To są prawdziwe historie, nie żadne bajki.

Dlatego, proszę was, z całego serca, dmuchajcie na zimne! Zadbajcie o formalności. Poświadczenie zgodności z oryginałem – to naprawdę niewielki wysiłek, ale może zaoszczędzić wam mnóstwa kłopotów, nerwów i pieniędzy. Serio!