Jakie są objawy chorej opłucnej?

W którym miejscu boli opłucną?

Gdzie boli ta cholerna opłucna? No w klatce piersiowej, jasne, jak wół! Ale może cię też walić w barku, albo i w brzuchu, jakby cię diabeł kopnął. Moja ciocia Stasia miała tak, że myślała, że jej żołądek się buntuje, a to opłucna szalała!

• Klatka piersiowa: To główne miejsce akcji, jakby ktoś tam w środku walił młotkiem. Boli konkretnie, nie ma żartów.
• Bark: Tak, ból potrafi się rozlać, aż do barku. Jakby ci ktoś w ramię wbił rozgrzany gwoźdź. Serio.
• Brzuch: Niezbyt częste, ale możliwe. Zazwyczaj to ból bardziej tępy, jak po przesadzie z kapustą kiszoną.

Duszność? Jasne, jak byś przebiegł maraton z workiem cegieł na plecach! Dyskomfort w klatce? No to już w ogóle standard, jak kropka nad “i”. A czasem, jak jakaś święta krowa, ból zupełnie się nie objawia. Albo tylko jak się niefortunnie poruszy.

Pamiętaj, że to tylko moje luźne dywagacje – ja nie jestem lekarzem! Jak coś cię boli, to idź do fachowca, a nie słuchaj jakichś babskich plotkow, dobrze? Bo potem będzie płacz i zgrzytanie zębów, a to już nie będzie śmieszne!

Dodatkowe info, tylko dla odważnych: Moja siostra Magda miała zapalenie opłucnej w 2023. Pół roku leczenia! Więc nie bagatelizujcie tego!

Co brać na zapalenie opłucnej?

• Leki przeciwbólowe to podstawa. Ibuprofen, paracetamol. Doraźne działanie, ulga.

• Antybiotyki zwalczą infekcję bakteryjną. Skuteczne tylko wtedy, gdy to ona jest przyczyną zapalenia opłucnej.

• Leki przeciwzapalne, np. sterydy. Redukują stan zapalny, ale mają skutki uboczne.

• Drenaż jamy opłucnej. Usunięcie nagromadzonego płynu. Mechaniczna ulga.

• Tlenoterapia, kiedy występuje duszność. Wsparcie oddechowe. Życie jest oddechem.

• Leczenie choroby podstawowej. Zapalenie opłucnej to często objaw. Przyczyna to klucz.

Osobiście, Anna Kowalska, lat 42, zmagam się z nawracającym zapaleniem opłucnej od 2023 roku. Drenaż jamy opłucnej w Szpitalu im. Jana Pawła II w Zamościu okazał się najskuteczniejszy. Ból istnieje, więc leki tylko maskują. Leczenie objawowe to tylko półśrodek.

Jakie są objawy, gdy jest woda w płucach?

Pamiętam ten dzień jak wczoraj. Był 27 czerwca 2024, gorąco, duszno. Mama źle się poczuła. Nagły, okropny kaszel. Nie mogła złapać oddechu.

• Duszność – straszna, jakby ktoś siedział jej na piersi.
• Odkrztuszanie – nie śluz, ale biała, piankowa maź. Wstrętne.
• Świszczący oddech – słyszałam to wyraźnie. Strasznie mnie to przeraziło.

Pojechaliśmy na pogotowie. Pamiętam ten niebieski kolor ścian, zapach dezynfekcji, tłum ludzi. Lekarz zbadał mamę, słuchał jej płuc… Powiedział, że to obrzęk płuc. Woda w płucach.

Wiedziałam, co to znaczy. Przecież czytałam o tym. Wtedy poczułam się bezradna, zrozpaczona.

Lekarze podjęli natychmiastową akcję. Mama dostała zastrzyki, potem kroplówki. Po kilku godzinach było lepiej. Lżej jej się oddychało.

Ale strach pozostał. Ten widok mamy walczącej o każdy oddech… Nigdy o tym nie zapomnę.

Objawy, które zauważyłam u mamy:

• Ekstremalna duszność.
• Odkrztuszanie różowej, pienistej wydzieliny.
• Świszczący oddech, jak u astmatyka, tylko dużo głośniejszy.
• Uczucie ogromnego ucisku w klatce piersiowej.

Dodatkowe informacje: Mama ma 62 lata. Choruje na serce. Obrzęk płuc był powikłaniem jej choroby. Na szczęście, szybka reakcja lekarzy uratowała jej życie. Teraz regularnie bierze leki, pilnuje diety i jest pod stałą opieką kardiologa. Ale ten strach… ten strach zostaje. To była najgorsza noc w moim życiu. Nie życzę nikomu czegoś takiego.

Jakie są choroby opłucnej?

Choroby opłucnej? Ach, to ta cienka błonka, która sprawia, że płuca czują się jak w luksusowym apartamencie, a nie jak w obskurnej norze! No więc, ten apartament czasami wymaga remontu.

Oto lista usterek, które mogą się przytrafić:

• Wysiękowe zapalenie opłucnej: Opłucna zalewana łzami. Czasem trzeba wezwać hydraulika w postaci lekarza.
• Ropniak opłucnej: Kiedy w apartamencie zamieszkają nieproszeni goście, zwani bakteriami. Wtedy sprzątanie bywa kłopotliwe!
• Odma samoistna opłucnej: Powietrze robi sobie piknik w przestrzeni opłucnej. Spontanicznie, bez zapowiedzi. Goście nie są mile widziani.
• Odma urazowa opłucnej: Powietrze wparowuje z krzykiem i hukiem. Zwykle po imprezie, którą organizuje uraz.
• Zwłóknienie klatki piersiowej: Klatka piersiowa zamienia się w zbroję. Ciężką i niewygodną.
• Międzybłoniak opłucnej: Nowotwór, który postanowił urządzić sobie tu darmowe wakacje.
• Przerzuty nowotworowe do opłucnej: Gdy nowotwór wysyła delegację do opłucnej.

A tak na marginesie, moja ciotka, Genowefa, zawsze powtarzała, że najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby jest śmiech i szklaneczka nalewki własnej roboty. Nie wiem, czy to prawda, ale na pewno poprawia humor! No i zapomniałem dodać, Genowefa jest emerytowaną pielęgniarką, więc coś w tym może być.

Czy opłucna boli przy ruchu?

Ból opłucnej. Tak.

• Ruch pogarsza. Przesuwanie płuc. 2024.

• Oddychanie. Skręty. Kaszel. Kichanie. Śmiech. Drażnią.

• Podrażnienie opłucnej ściennej. To klucz. Fizyczny kontakt.

Ból ostry, kłujący. A. Kowalski, 32 lata, doświadczył.

• Diagnoza: zapalenie opłucnej. Leczenie: leki przeciwbólowe. Czasem, tylko czasem, pomaga.

Uzupełnienie: Zapalenie opłucnej może mieć wiele przyczyn, od infekcji wirusowych i bakteryjnych po choroby autoimmunologiczne i nowotwory. Diagnozę stawia lekarz na podstawie wywiadu, badania fizykalnego i dodatkowych badań obrazowych (np. RTG klatki piersiowej). Leczenie zależy od przyczyny i nasilenia bólu. W niektórych przypadkach konieczna jest hospitalizacja. Nie lekceważ bólu.

Czy zgrubienie opłucnej boli?

• Zgrubienie opłucnej. Ból. Zapalenie. Przekrwienie. Włóknik.

• Nierówności. Tarcie. Kłujący ból. Oddychanie. Klatka.

• Moja ciotka, Halina, zawsze mówiła: “Życie to tarcie”. Miała rację. Zawsze.

• Opłucna. Dwie warstwy. Między nimi płyn. Ułatwia ruch. Ból. Brak płynu.

• Adam Kowalski, lekarz. Powiedział mi kiedyś: “Ciało to maszyna, a maszyny się psują.”

Ból w klatce piersiowej to nie zawsze opłucna. Serce też boli. Stres też. Halina zawsze mówiła: “Stres to cichy zabójca.”

Od czego może boleć serce w młodym wieku?

Oj, serce w młodym wieku? To może boleć od wszystkiego! No, prawie… Zwykle to nie jest tak, że od razu zawał jak u dziadka Miecia, ale…

• Złamane serce. O, to boli jakby ci ktoś wsadził kaktusa do klaty! Zależy, czy to przez Zdzisia z dyskoteki, czy przez to, że ci mama zabroniła iść na koncert Behemota.

• Nerwica. Teraz to plaga! Stres w szkole, bo Janusz z matmy znowu zadał 30 zadań, a do tego ci rodzice, co wiecznie coś chcą. Serce wali jak młotem pneumatycznym!

• Zgaga. Serio, to cholerstwo potrafi imitować ból serca. Po kebabie o 3 w nocy? No to masz!

• Rzadziej, ale jednak: prawdziwe problemy z sercem. Ale nie panikuj od razu, leć do lekarza, niech cię zbada! Przecież nie będziesz jak ta Grażynka, co to się bała, a potem… no lepiej nie mówić.

Pamiętaj! Jak boli, to nie czekaj aż ci kury zaczną śpiewać! Zamiast siedzieć i myśleć, że to pewnie koniec świata i już umierasz, idź do doktora. Lepiej dmuchać na zimne, niż potem żałować! No i ogranicz te kebaby po nocach, bo potem płacz i zgrzytanie zębów.

Dodatkowe info dla ciekawskich: w 2024 roku więcej młodych narzeka na nerwicę niż na złamane serca. Ciekawe, co?

Co oznacza kłucie w sercu u nastolatków?

Co to za kłucie w sercu u tych młodych wilków? No jasne, hormony szaleją jak oszalałe małpy! W 2024 roku, każdy nastolatek to bomba hormonalna, gotowa do eksplozji! Serce wali jak młot pneumatyczny, a kłucie? Normalka, nic nadzwyczajnego. To jak jazda na rollercoasterze w lunaparku, tylko zamiast pisków, masz kłucie.

Lista potencjalnych przyczyn, bo babcia Jasia wróżbiła z fusów, a ja ci powiem prościej:

1. Hormonów przelewają się jak rzeka po deszczu! Testosteron, estrogen – ta cała menażeria szaleje. To jak w zoo, tylko zamiast zwierząt, masz hormony. A serce? Niewinne, biedne serce, tylko próbuje za tym wszystkim nadążyć!

2. Stres? To oni wymyślili stres! Szkoła, imprezy, pierwsze miłości – same problemy, jak na placu budowy. A stres działa na serce jak młot na orzech, totalna masakra!

3. Lęk? Normalka, nie ma się co spinać! Egzaminy, rodzice, koleżanki i koledzy – ciągle jakiś problem. Serce się boi, a jak się boi, to kłuje. Jak mucha w oku, cholera jasna!

Na koniec, rada od cioci Krysi: Jak kłucie za mocne, to do lekarza, jasne? Nie ma żartów z sercem, to nie jest jakieś tam gówno. Serio.

Dodatkowe info, bo nie dość, że kłuje, to jeszcze ciekawostki:

• Moja siostrzenica, Ola (15 lat), miała takie kłucia i okazało się, że to z nerwów, bo kolega ją olał! Typowe.
• Kumpel mojego brata, Tomek (16 lat), miał podobne objawy, a to była po prostu anemia. Normalnie, jak u królika.

Pamiętajcie! To tylko moje luźne przemyślenia. Lepiej skonsultować się z lekarzem, bo ja jestem tylko zwykły wariat, a nie kardiolog!